gumi pisze: że kluczowym zagadnieniem jest zasilanie elektroniki regulatora. Jeśli regulator jest typu HV to sprawa się komplikuje
gumi pisze: że kluczowym zagadnieniem jest zasilanie elektroniki regulatora. Jeśli regulator jest typu HV to sprawa się komplikuje
wojtekr pisze:Jest jeszcze wersja z ładowaniem tego pakietu. Ale jak zwykle zapomniałem nazwy. Dalton jak to się nazywało? Podlinkujesz?
Pytanie czy ten Scorpion albo to drugie lub każde inne zabezpiecza przed zwarciem.
wojtekr pisze:jak ich nie przeładować? Bo rezystor u Aikusa limituje prąd ładowania dzięki temu mogą (teoretycznie) ładować się cały czas.
mwx pisze:Wpinasz do do zasilania, równolegle ze standardowo używanym zasilaniem (BEC albo Lipo2S). Podpinasz do tego dodatkowy mały LiPo 2S.
Chodzi o zapasowe zasilanie awioniki (serwa, fbl, Rx) na wypadek awarii standardowego źródła.
Dmuchanie na zimne. W modelu jest tak dużo innych źródeł potencjalnych awarii, że moim skromnym zdaniem to zbędny balast, który lepiej zastąpić po prostu osobnym LiPo 2S do zasilania elektroniki HV, albo BECem wyprowadzonym poza ESC - upraszczać, nie komplikować całą instalację.
mwx pisze:1. Utrzymuje pakiet w stanie naładowania, a więc szlag go trafia dość szybko
mwx pisze:2. W razie pożaru ESC lub BECa musi wystąpić sytuacja w której nie dojdzie do zwarcia w zasilaniu - inaczej nic ten UPS nie pomoże.
mwx pisze:3. Dodatkowe przewody/złącza/elektronika to dodatkowe ryzyko awarii i zwarcia na linii zasilania.
Wróć do „Elektronika pokładowa”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości