Może dym wynika z zastosowania niejednoznacznych pojęć.
Nie każde łopaty trzeba
doważać, niektóre są w porządku wprost z fabryki.
Każde łopaty należałoby przed lotem
wyważyć -
sprawdzić czy nie ma między nimi rozbieżności w położeniu CG i masie. Dla bezpieczeństwa.
Sam latam 450 na g**nach za 4.50$. Nigdy jeszcze nie trafiłem na parkę, która nie potrzebowałaby chociaż cienkiego paseczka folii, a natłukłem ich sporo. Kiedyś miałem 2 pary SABów, też potrzebowały paseczka, choć miał 3mm szerokości.
Moja 450 jest bardzo czuła na wyważenie wirnika - nie mam w głowicy szpindla i żadnej amortyzacji, łożyska w okuciach są na sztywno kręcone do głowicy więc wszystko przenosi się na wał. Może dlatego nie wyobrażam sobie lotu na łopatkach wyjętych wprost z woreczka.
Ramotny pisze:Doszedłem jednak do wniosku że nie ma znaczenia czy równa się masy i czy wyważa się w SM czy nie (i czy SM się "rozjadą" czy nie). Dlaczego? Ano dlatego że siła dośrodkowa opisana jest wzorem (za Wikipedią)
sila_dosrodkowa.jpg
co oznacza że statyczne wyważenie łopat m1r2=m2r2 (gdy SM są położone identycznie r1=r2) daje również wyważenie dynamiczne ponieważ "w" (omega) obu łopat jest taka sama i się eliminuje. Jeśli mój tok rozumowania jest błędny to proszę o skorygowanie.
Nie do końca jestem w stanie to wytłumaczyć, ale wg mnie dobrze wyważone łopaty muszą mieć CG w identycznym miejscu i masę całkowitą identyczną, po to żeby pod obciążeniem i w trakcie manewrów łopaty odkształcały się tak samo.
Kurna, muszę to teraz zgłębić bo nawet nie wiem dlaczego i czy dobrze kombinuję
Na pewno jest faktem, że jak wyważysz łopatki statycznie na śrubce/pręciku, nie dbając o położenie ich CG, a potem przykręcisz je do wirnika to szlag trafi całą równowagę, bo rozsuniesz je o te 80mm i momenty które dotychczas się równoważyły ulegną zmianie, bo zmianie ulegnie odległość środka obrotu od środka ciężkości.
Dość ciekawą stronkę znalazłem:
http://www.rwas.com.au/blade-balancing.htmlGeneralnie wychodzi na to, że przy parowaniu łopat powinny przede wszystkim zgadzać się "span momentum", czyli teoretycznie wyważarka z rozstawem łopat identycznym jak w głowicy powinna załatwić sprawę. Położenia CG na cięciwie i tak nie sprawdzimy, więc pozostaje mieć nadzieję że różnice są niewielkie,
chociaż jak się nad tym zastanowić to naklejając tasiemkę możemy przesunąć go w którąś ze stron