Czy smarowac walek ogonowy i wal glowny??

Porady, kruczki i sztuczki, setupy, wskazówki... warto korzystać.
Awatar użytkownika
sl8er
Stały bywalec...
Posty: 195
Rejestracja: 20-05-2018
Lokalizacja: Drezno
Podziękowano: 5 razy

Postautor: sl8er » 15 lip 2023, o 21:10

Od lat nigdy nie smarowalem walka ogonowego i walu glownego, utrzymywalem te czesci w czystosci i bylo ok. Wydaje mi sie, ze jak sie posmaruje to nalapie sie brudu i bedzie lipa. W przypadku tarota 450 spalilem dwa serwa kst115 az doszedlem do tego ze problem lezy po stronie ciezko chodzacego slizgacza na ogonie. Co ciekawe w ramach testu w rece mechanizm dziala super gladko , ale wystarczy kilkadziesiat razy szybko pociagnac za popychacza reka i poajawia sie spory opor i taka chropowatosc (nie nie jest to cieplo od tarcia walek jest zimny) potafi sie takze zblokowac lekko. Jest to prosty system a nie tak zwany ,,double push,, wiec to jest pewnie geneza tego problemu. We wszystkich innych helikach mam double pusha i jest ok chociaz nie pefekcyjnie. Posmarowalem wd40 i..... jest SUPER poki co, dziala super gladko. Nie wiem czy moze problemem jest material slizgacza albo walka...? Probowalem juz polerowania slizgacza od wewnatrz polerowania walka i nic nie pomoglo, dopiero wd40 pomoglo. Wydaje mi sie ze ten material slizgacza (mosiadz) jest jakis trefny (aliexpress, marka podobno Tarot).

Pytanie czy smarowac walek ogonowy i wal glowny czy powinny byc one suche i czyste? Jezeli smarowac to czym zeby nie lapalo brudu do glowy przychodzi mi cos do smarowania lancuchow motocyklowych...?
T rex/Gartt 700 - spirit pro
T rex 600 6s - spirit pro
Goblin/Devil 380 - spirit pro
Tarot 450 - spirit
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2201
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 15 lip 2023, o 22:45

Wal glowny smaruje kropla oleju, natomiast ogonowego walka nie dotykam zadnymi smarami, olejami czy wdekami. Po roznych doswiadczeniach i obserwacjach doszedłem do wniosku, ze najlepiej i najlzej pracuje na sucho. Ta tuleja ma stosunkowo duza powierzchnie przylegania do walka. Jakikolwiek smar/olej w tym miejscu sprawia, ze dziala jak hamulec.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 16 lip 2023, o 01:31

Nie kusiło Cię nigdy żeby założyć na ogon serwo dedykowane do sterowania ogonem? hmm
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 16 lip 2023, o 09:43

Ja zawsze na walki psikam troche smaru silikonowego.
Ale robie to tak rzadko, ze raczej bardziej dziala to na moj mozg niz na faktyczne smarowanie.
Tak czy siak, tylko smar silikonowy albo jakis olejek tak jak Carson.. ale nie byle jaki.
Np. Olej silnikowy bedzie zbieral kurz/brud i powstanie pasta scierna.
Rzadki olej roslinny powinien sie w miare sprawdzic.
WD zawiera w sobie jakis syntetyczny odpowiednik oleju rybiego, z tego powodu tez jest z grubsza ok.
Tyle ze WD40 starcza na bardzo krotko, chyba jeszcze krocej niz ten moj silikonowy.
...
Wlasnie dotknąlem moich wałkow, ktore smarowalem nie pamietam kiedy i wszystkie sa lekko tluste, nie sa suche w kazdym razie. Wiec moze ten silikon jednak dziala...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 16 lip 2023, o 09:45

Aha i jeszcze jedno: bo zapytałeś o smar do łancuchów motocyklowych.
Brudu to on łapać nie będzie, ale ten smar ma bardzo dużą lepkość. Obawiam się, że będzie działał za bardzo tłumiąco na szybkie ruchy smarowanych powierzchni.
W łańcuchu to nie przeszkadza, ale tutaj może.
Ale nie wiem, nie próbowałem.
Awatar użytkownika
mikegsx400
Lider forum...
Posty: 1887
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Pruszków/W-wa
Podziękował: 134 razy
Podziękowano: 164 razy

Postautor: mikegsx400 » 16 lip 2023, o 14:43

Tylko naturalne składniki - kciukiem i palcem wskazującym pocierasz płatki nosa, to co nazbierasz na paluchy wcierasz w wałek.
Nie moja metoda, ale widziałem na lotnisku i działa :D

Może nawet się odezwie ten co tak robi... Nie powiem kto, ale nick zaczyna się na d, a kończy na o :lol:
"...możesz być znacznie szybszy, nie myśl o tym, po prostu to zrób!"
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 16 lip 2023, o 17:28

Nie no można też trochę mazi z między pośladków wybrać, albo serka spod napleta - też zadziała.
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2136
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 81 razy

Postautor: dawo » 16 lip 2023, o 17:51

mikegsx400 pisze:Tylko naturalne składniki - kciukiem i palcem wskazującym pocierasz płatki nosa, to co nazbierasz na paluchy wcierasz w wałek.
Nie moja metoda, ale widziałem na lotnisku i działa :D

Może nawet się odezwie ten co tak robi... Nie powiem kto, ale nick zaczyna się na d, a kończy na o :lol:

:thumb: Tymina mnie nauczył :swir:
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
sl8er
Stały bywalec...
Posty: 195
Rejestracja: 20-05-2018
Lokalizacja: Drezno
Podziękowano: 5 razy

Postautor: sl8er » 16 lip 2023, o 17:54

dawo pisze:
mikegsx400 pisze:Tylko naturalne składniki - kciukiem i palcem wskazującym pocierasz płatki nosa, to co nazbierasz na paluchy wcierasz w wałek.
Nie moja metoda, ale widziałem na lotnisku i działa :D

Może nawet się odezwie ten co tak robi... Nie powiem kto, ale nick zaczyna się na d, a kończy na o :lol:

:thumb: Tymina mnie nauczył :swir:


i o takie porady mi chodzilo (skutecznie i bezkosztowo) :banana: :piwo2:
T rex/Gartt 700 - spirit pro
T rex 600 6s - spirit pro
Goblin/Devil 380 - spirit pro
Tarot 450 - spirit
Awatar użytkownika
sl8er
Stały bywalec...
Posty: 195
Rejestracja: 20-05-2018
Lokalizacja: Drezno
Podziękowano: 5 razy

Postautor: sl8er » 16 lip 2023, o 18:14

mwx pisze:Nie kusiło Cię nigdy żeby założyć na ogon serwo dedykowane do sterowania ogonem? hmm
no moze i kusilo ale taki KST 115 ma parametry takie same albo niewiele gorsze od dedykowanych serw.
T rex/Gartt 700 - spirit pro
T rex 600 6s - spirit pro
Goblin/Devil 380 - spirit pro
Tarot 450 - spirit
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 16 lip 2023, o 18:38

Kiedyś tej pokusie ulegniesz i potem innego serwa na ogon nie będziesz już chciał.
Idąc w drugą stronę, jak chcesz to ja Ci mogę dać nawet i jakieś plastikowe analogowe serwo i napisać na kartce, że ma parametry takie jak MKS ds95i.
Zapewniam Cię, że to się da napisać na tej kartce.
Papier przyjmie wszystko.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 16 lip 2023, o 22:46

sl8er pisze:no moze i kusilo ale taki KST 115 ma parametry takie same albo niewiele gorsze od dedykowanych serw.


Jednak większość z nas używa na ogonie serw ogonowych i nie zadaje pytań dotyczących problemów z ogonem i spalonymi serwami.
Przypadek? :dk:

115 to dobre serwo do szybowca, piankolota, ewentualnie na tarczę w niewymagającym modelu śmigłowca. To że ma w metryce jakieś tam parametry nie oznacza że może pracować tak jak pracuje serwo na ogonie.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 17 lip 2023, o 08:43

Przede wszystkim, to absolutnie żaden producent nie podaje WSZYSTKICH istotnych parametrów serw.
Nie spotkałem jeszcze takiego.
Nawet mój kochany i uwielbiany MKS, który podaje dość dużo i można uważać, że raczej dość uczciwie, nie podaje np. power consumption, a jest to parametr dość istotny jak by nie patrzeć.
Kolejna rzecz jest taka, że patrząc na ogólną tendencję, nie tylko w naszej branży ale w świecie, parametry techniczne są traktowane jako marketingowe pierdolenie, które można dowolnie naciągać, byle by cyferki lepiej wyglądały, bo to się sprzedaje.

Więc tak ogólnie, to mamy trochę przejebane.
ALE :) nie tak całkiem. Bo właśnie jest jeszcze coś takiego jak opinia środowiskowa wynikająca z doświadczenia tak zwanych "wszystkich".

No i tak:
Serw KST115 - nie znam i szczerze mówiąc mocno się zastanawiam skąd Ty żeś je wytrzasnął.
Znam serwa KST215, są to bardzo poprawne serwa do heli klasy 450 na tarczę, niestety ... ich czas już chyba trochę minął (jeśli chodzi o zakup nowych - zaraz dojdę skąd taka opinia).
Znam też serwa KST113. Są to klony jakichś Hiteców i są to serwa które wbrew parametrom i deklaracji producenta NIE NADAJĄ SIĘ do pracy z żyroskopami. Umierają po kilku lotach. Miałęm takich serw 5, umarły trzy, spadły przez to dwa helikoptery, jeden mój, drugi Kuli (bo Kula wbrew temu co Mu mówiłem - postanowił spróbować).

Lynx, kiedyś zrobił serwa, które miały być odpowiednikami MKS ds95 i MKS ds95i. Miałem je wszystkie. Serw na tarcze jeszcze nie używałem - będę zajeżdżał pewnie w przyszłym sezonie. Nie spodziewam się rewelacji ani rewolucji w żadną stronę.
Testowałem serwo ogonowe i ...
... niestety nie było szału.
Było co najwyżej w miarę poprawnie.

To spowodowało, że jakoś straciłem wiarę w istnienie NAPRAWDĘ DOBREGO serwa ogonowego w rozmiarze micro (poza MKS ds 95i).

Znam serwa GDW DS290IG - aktualnie na promce u Piotra po 115 zeta za sztukę i szczerze mówiąc to się zastanawiam .... czy on te serwa skądś ukradł czy co.... Bo tak dobrych serw (poza MKSami, czyli z półki cenowej bliższej naszym kieszeniom) nigdy nie miałem. Są mocne, są precyzyjne, są szybkie, są pancerne... jedno z nich przetrwało bycie zablokowanym przez dobrych kilka minut. Było gorące.... miałem co do niego potem pewne wątpliwości, ale przelatało cały sezon do końca po czym wymieniłem je bo miało już luzy na zębatkach.

Nie testowałem jeszcze żadnego serwa ogonowego GDW, ale właśnie jedno zamówiłem, pewnie dziś przyjdzie.
Patrząc na to jak zachowują się serwa na tarcze, spodziewam się raczej bycia zadowolonym.

Warto też zwrócić uwagę, ile i jakich parametrów podaje producent GDW o swoich serwach. Wypisz wymaluj jak MKS.
Nadal nie ma wszystkiego, ale jest dużo. Jest np. deadband, który jest rzadko spotykany.
Więc ... jak dla mnie, to nawet nie wiedząc tego co już wiem, jest to dobry znak.

Nie odważyłem się natomiast na test serwa GDW DS295MG, czyli ogonowego GDW w rozmiarze micro.
Problem z serwami ogonowymi jest taki, że jak się nie sprawdzi to nie za bardzo co innego można z nim zrobić z powodu tego, że są na 760us...
... więc... kiedy moj MKS ds95i zakończy służbę, na ogonie wyląduje serwo w rozmiarze mini.


Problem z serwami ogonowymi jest taki, że one naprawdę dostają mocno wpierdol.
Jest tam bardzo dużo drobnych szybkich korekt i są one dosłownie CAŁY CZAS.
I tak, zgadza się, latało się i na serwach TGY306 na ogonie, w czasie kiedy nic lepszego nie było, a MKS ds95i był jeszcze droższy niż jest teraz (bo kosztował tyle samo, ale wartość pieniądza była inna).
DAło się? Dało się.
Tylko, że postęp idzie tylko w jednym kierunku. Wraz z nim rosną nasze oczekiwania i wymagania.
I jeśli teraz ktoś założy TGY306 na ogon to już nie będzie latał tak jak latałby 10 lat temu.
I raczej szybko to serwo zajeździ a zadowolonym z jego pracy - nigdy nie będzie.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 17 lip 2023, o 16:27

Te DS290 są niezłe, ale w realu niestety trochę wolne, chociażby w porównaniu do 215stek.
Mowa oczywiście o użyciu na tarczy.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 17 lip 2023, o 19:27

No pewnie masz rację... Kwestia wymagań. W moim lataniu nie widzę różnicy.
Awatar użytkownika
sl8er
Stały bywalec...
Posty: 195
Rejestracja: 20-05-2018
Lokalizacja: Drezno
Podziękowano: 5 razy

Postautor: sl8er » 23 lip 2023, o 20:09

dalem troche wd40 na walek glowny w t rex 600 bo juz troche bylo nie za bardzo (skrzypialo, ale nie stawialo jakiegos duzego oporu) i lata sie o wiele lepiej :) w innych helikach tarcza chodzi poki co super wiec nic nie ruszam. A tego wd40 dalem minimalnie tzn sprykalem patyczek do uszu przeciagnalem po kartce zeby wciagla nadmiar wd40 i posmarowalem/wyczyscielm walek. Mam puszke ze sprejem PTFE wydaje sie ze to tez bedzie ok.

PS. Czego nie rozumiem to czemu w instrukcji wszytkich helikow ktore mam pisze zeby smarowac szpindel zarowno na ogonie i w glowicy...? Przeciez tam zawsze sa 2 lozyska na strone...? Nigdy nie smarowalem i jest super, jaki jest cel zeby wewnetrzna czesc lozyska slizgala sie po walkach...?
T rex/Gartt 700 - spirit pro
T rex 600 6s - spirit pro
Goblin/Devil 380 - spirit pro
Tarot 450 - spirit
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 23 lip 2023, o 20:49

Chodzi o to żeby szpindel nie siedział na sucho w damperach bo spiłują się na proszek.
Awatar użytkownika
sl8er
Stały bywalec...
Posty: 195
Rejestracja: 20-05-2018
Lokalizacja: Drezno
Podziękowano: 5 razy

Postautor: sl8er » 24 lip 2023, o 00:27

no w sumie tez smaruje walek zeby latwo przecisnac przez dampery (te smaruje na bogato), ale czyszcze pozniej co wystaje, wiec tylko dampery sa posmarowane a gdzie sa lozyska jest sucho
T rex/Gartt 700 - spirit pro
T rex 600 6s - spirit pro
Goblin/Devil 380 - spirit pro
Tarot 450 - spirit
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 24 lip 2023, o 17:58

Najwazniejsze to nie zapackac gwintu w szpindlu

Wróć do „Warsztat”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości