Heli-Team.pl

Carson pisze:Podkladki proste wezme od x360 - wał głowny tez ma 6mm. A sprezysta nie wiem skad, na allegro nic takiego nie widze Dzieki za rady odnosnie tych podkladek w silniku

Prawdę mówiąc to nie wiem nawet czy to aby na pewno jest taki najlepszy i konieczny pomysł żeby w ogóle tam dawać sprężysta podkładkę... Ja miałem, więc dałem, ale myślę, że jak nie dasz, a po prostu dostatecznie dokładnie się spuścisz nad skasowaniem luzu, to będzie tak samo dobrze, albo nawet lepiej.
TYLKO NIE PRZESZTYWNIJ! W sensie nie zrób luzu ujemnego, bo łożyska szlag trafi błyskawicznie.
Ja to zawsze robię tak, że dobieram ilość podkładek tak, żeby było prawie idealnie, składam silnik, zakładam segerka, po czym popuszczam robaczki w wirniku i imadłem dociskam wałek, z czuciem... dosłownie po mikrometrze, po włosku, aż luz będzie zerowy.
Podkładka sprężynowa pomaga tu o tyle, że wystarczy na nią patrzeć z boku i widać kiedy robi się płaska
Jak jej nie ma, no to chyba trzeba bardziej na czuja i na kilka razy...
... ale ... tak sobie myślę, że skoro podkładka spręzynowa i tak nie spełnia swojej roli, bo nie pracuje tylko jest rozpłaszczona, to równie dobrze możesz wziąć zwykłą podkładkę, lekko ją zgiąć cążkami i też zobaczysz kiedy sie wyprostowała

Carson pisze:Te zepsute silniki to masz jeszcze? Moze bym pocwiczyl na jakichs starociach

Nieeee... to było dawno, wywaliłem do elektrośmieci...

Silnik się grzeje w czasie pracy a wałek wydłuża. Po to jest sprężynka.

mwx pisze:Silnik się grzeje w czasie pracy a wałek wydłuża. Po to jest sprężynka.

Aczkolwiek .... aluminiowy korpus wydłuży się bardziej, niż wałek, zatem luz się zmniejszy...
Więc jeśli na zimno ustawimy na zero, to zrobi się ujemny.
Tak czy siak - fakt, że sprężynka wydaje się mieć senns w takim razie.
Ale JEDNA!
A nie tak jak scorpion to fabrycznie robi - dwie po dwóch stronach... No blać

No ok to poszukam jeszcze takich sprezynkowych podkladek. A do jakiej bezpiecznej temperatury (i czas) w piekarniku mogę wrzucić stator z podstawa do wyciagniecia/wlozenia lozysk. 100*C 10-15min?

Mierzyłem w locie temperatury na zewnątrz korpusu i przy pałowaniu przekraczały 80°C. To by oznaczało że w środku na pewno było 100 i nic złego się nie działo.
Spróbuj najpierw z niższą temperaturą (70°C?) żeby czuć się bezpiecznie. Nie musi być tak długo, w 5 minut wszystko się nagrzeje na wskroś.
Przynajmniej tak to działa jak wymieniam łożyska w silnikach nitro.

Powiedz na głos, że potrzebujesz takie podkładki a wieczorem już będziesz miał reklamy od Googla

Majkikurwa....

EDIT: i to jest właśnie to o czym przy tej okazji mówiłem. Ja wiem, że Ty tak nie myślisz, pewnie Carson też nie, ale ktoś może.
Bo on weźme i rzeczywiście powie i za chwilę będzie miał podkładki sprężynowe w reklamach... No i co? I prosty wniosek: google podsłuchuje...
Taaa... jasne... Rzeczywiście. MUSI podsłuchiwać, zeby to wiedzieć.
Bo to, ze cały dzień w zalogowanym na swoje konto chromie pierdoli o sprężynowych podkładkach to przecież jest dla googla nie do garnięcia....

Dawno nic tu nie wrzucalem a ze ostatnio do mojej helikowej pasji dolączył kolejny czasopożeracz -> drukarka 3D to pochwale się pierwszym projektem i wydrukiem do helika Ciesze sie jak dziecko czy tam dorosły po zakupie pierwszego helika! Od samego poczatku posiadania x360 widzialy mi sie fajniejsze plozy, troche w stylu lowrider + agresywny wyglad czyli helik pochylony do przodu no i moglem sobie w koncu takie sprawic. Dopiero zaczynam zabawe z drukiem 3d i fusionem 360 ale juz wkrecilem sie tak jak w heliki, wiec pomyslow w glowie na kolejne projekty pod dostatkiem Nastepne bedzie przerobienie x360 na belke 20mm bez podpor i fajniejsze plozy do mojego wystretchowanego logo 480




wiecej fot -> https://flic.kr/s/aHsmX9QxXS

Tylko nie zaglądaj tutaj - https://www.eclipson-airplanes.com/ (a to nie jedyne źródło). Chociaż... latasz tylko heli, więc może infekcja nie nastąpi. W moim przypadku posiadanie drukarki 3D byłoby chyba ciut niebezpieczne... a że samoloty hangarują się znacznie trudniej, niż śmigłowce, to i spokoju w domu przez to bym nie miał .

Pozdrawiam,
Piotr.

Jaką drukareczkę nabyłeś jeśli to nie tajemnica?

ender 3 v2

Wygląda ciekawie. Zastanawia mnie tylko po co ten naciąg paska. Ja w 5 pro nie mam naciągów.

Moze tak jak z helikami, sa rozwiazania bez napinaczy i z napinaczami

Piotr_T pisze:Tylko nie zaglądaj tutaj - https://www.eclipson-airplanes.com/ (a to nie jedyne źródło). Chociaż... latasz tylko heli, więc może infekcja nie nastąpi. W moim przypadku posiadanie drukarki 3D byłoby chyba ciut niebezpieczne... a że samoloty hangarują się znacznie trudniej, niż śmigłowce, to i spokoju w domu przez to bym nie miał .

ZAJEBISTE!!! Znaczy... wieedizałem, że to istnieje, ale ...
...
No nic... Kiedyś sobie kupię tą drukarkę 3D. Na bank.
I w sumie to już wiem jaką sobie kupię tylko ...
... tylko jeszcze ciągle blać nie mam pieniędzy...

Ale w styczniu będę miał.
Teraz w grudniu pakiety mi Mikołaj przyniesie (m.in. 4s do Rangera)... No a drukarkę to muszę sobie już sam kupić, to za drogo dla Mikołaja...
No nie ważne nie ważne, tak tylko wtrącam swoje trzy grosze.
Muszę w końcu założyć wątek "Warsztat Aikusa" - tam się dużo ciekawych rzeczy dzieje ^^

Carson pisze:Moze tak jak z helikami, sa rozwiazania bez napinaczy i z napinaczami

Nie odbierz tego, że się przypierdzielam czy coś ... po prostu mnie to zainteresowało, szczególnie, że w Twoim modelu jest to udoskonalone. Może jest tak jak mówisz ... a może w modelcha gdzie w osi Z jeździ głowica a nie stół jest to potrzebne? No ciekawe ... może kiedyś będzie okazja poczytać ... a tymczasem gratuluję zakupu no i życzę dobrej zbawy i ciekawych projektów do druku


@Aikus ... trzeba było zamiast tego samolotu kupić drukarkę i samolot sobie wydrukować

takiego dużego bym nie wydrukował... to tak nie zadziała...

Piotr_T pisze:Tylko nie zaglądaj tutaj - https://www.eclipson-airplanes.com/ (a to nie jedyne źródło). Chociaż... latasz tylko heli, więc może infekcja nie nastąpi. W moim przypadku posiadanie drukarki 3D byłoby chyba ciut niebezpieczne... a że samoloty hangarują się znacznie trudniej, niż śmigłowce, to i spokoju w domu przez to bym nie miał .

Pozdrawiam,
Piotr.

Infekcja nastąpiła i to Twoja wina! Co prawda nie dotyczy samolotów ale juz planuje pierwsza drukowana makiete heli. Mam zapasowego kita x360, wiec na poczatek (kwestia rozmiaru) nada sie idealnie. Plan jest taki zeby kupic gotowy model, wyskalowac go pod x360 i ulepszyc, dodac detale. Ewentualnie sam stworze model bo upatrzylem sobie malo popularny wsrod makietowcow RAH 66. A ze z 10 lat temu mialem kilkumiesieczna przygodę z modelowaniem obiektow w 3ds maxie i chyba cos tam w glowie zostalo to powinno pojsc sprawnie

Eeee... sorry... ale tak miało być
Dasz linka? Zobaczę czy to to samo, co sam już znalazłem (kilka ubranek opracowanych pod Trexa 450).
Ale najlepsze (dla mnie ) co wypatrzyłem ostatnio to ubranka dla OMP-a M2. Nakład materiału niewielki, wydruk w LW-PLA i może być całkiem fajna "półmakietka", całkiem dobrze latająca (bo ten maluch ma tak duży zapas mocy, że tej skorupki prawie że nie poczuje).
Przykładowo... mój ulubiony Bell 206 - https://www.prusaprinters.org/prints/46068-bell-206b3 i mamy nawet całkiem niezłą zgodność z oryginałem, tylko trzeba dać silnik ze śmigłem na drugą stronę ogona względem oryginalnego setupu M2 i ewentualnie zmienić łopaty główne na bardziej "makietowe". A to już mnie korci i to bardzo.

Pozdrawiam,
Piotr.

Nastepne na warsztat trafily brzydkie mocowania płóz w logo 480. Z efektu koncowego jestem zadowolony ale troche brakuje mi dynamiki w tych ksztaltach. Do x360 wyszly mi lepiej w tej kwestii. Pewnie kiedys poprawie model ale poki co bez porownania do fabrycznych rozklapiochow

Jak z wagą takich druków w porównaniu do oryginału?