XFX Trex 450

[Don Mirson]

Ale to ma manualnego FBLa
Przemek - spiłuj łopaty o polowe i dajesz obroty 4000rpm.

[TomRar]

To sie jeszcze zdziwicie jak ten model będzie lepszy od Waszych reksiów

[Don Mirson]

Jakby nie było, cały model jest tańszy od mojego serwa ogonowego. Jeśli poleci dalej niż moje serwo to już wygrywa!

[TomRar]

Otóż to Jeśli to wystartuje i będzie w miarę sterowne to już wygrał.

Przemek, tylko na pierwszy oblot koniecznie weź kamerkę

[kubacki]

I kask

[kamdz]

Zgadzam się w pełni jak to poleci to też sobie takie kupię

[TomRar]

Ja również sobie zakupię pod warunkiem, że da radę tym zawisnąć w okręgu o średnicy dwóch metrów (żeby go nie bujało za bardzo) i wykonywać proste postępówki oraz proste fikołki na plecki. Bo nie czuję się na siłach żeby od razu pchać się w jakieś Protosy czy Gobliny, a taki XFX to może być tani półśrodek.
Nawet jeśli okaże się totalnym niewypałem to silnik, esc, serwa zawsze można wykorzystać do innych modeli, a cena ~180zł to żadna strata (niektórzy po delikatnie twardszym lądowaniu wydają po 150zł na naprawy)
Już czuję to wiadro hejtu, które zaraz na mnie spłynie

[wojtekr]

z tą taniością to jest trochę pułapka bo model tani to fakt ale czy ma części? Czy trzeba kupić drugą tanią głowicę zamiast drogiego goblinowego szpindla? Tak mam w tym chińczyku- model tani ale potem nie wszystkie części występują pojedynczo i skrzywienie wałka ogonowego powoduje, że trzeba kupić cały ogon.

[aikus]

Dlaczego zaraz hejtu... Jak masz tluc - tlucz plasteline jak mawial Ben.
Heliki za 180 zlotych i za 1800 rozpierdalaja sie tak samo.

A tak calkiem powaznie: na zdjeciach tego nie widac wiec nie wiem jak jakosc wykonania tak dokladniej, ale sądze, ze mniej wiecej czyms takim byl pierwszy klon T-Rexa (HK450) ktorego mialem i ktory byl moim drugim po Belcie helikopterem ze zmiennym skokiem.
BYl tez platforma na ktorej pozniej zamontowalem pierwszego FBLa (ZYX 1).
Na tym wlasnie helikopterze uczylem sie postepowek i zrobilem pierwsze fikolki.
I mniej wiecej tyle samo wtedy kosztowal (kit kupilem z HK za jakies 30 dolcow, silnik, 20Amperowy regiel i serwa przelozylem z Belta.)
Oczywiscie wtedy tez bylo wielu ktorzy z tego latadla darli lacha, ale to wlasnie tym latadlem nauczylem sie latac.
No i wczesniej Beltem - to byl mniej wiecej ten sam etap.
Z Beltow z reszta tez darciolachom nie bylo konca, a sa Belty ktore lataja do dzis.
Nie sa to najlepsze helikoptery - no trudno.
Ale latają.

I to tez bedzie latalo.

Troche tylko nie rozumiem po co to Przemkowi, aaale.... moze za duzo wymagam doszukujac sie w tym logiki ...



@Wojtek: To niestety prawda sluszna uwaga.
W tamtych czasach bylo inaczej: pojedyncze czesci do tych malych haczykow sciagalo sie od chinczyka za grosze na kilogramy.

[Don Mirson]

Troche tylko nie rozumiem po co to Przemkowi, aaale.... moze za duzo wymagam doszukujac sie w tym logiki ...

A ja wiem i powiem tylko tyle, że brak logiki był głównym założeniem przy zakupie tego modelu (to taki hint dla tych, którzy w postach Przemka nie dostrzegli jeszcze przymróżenia oka )

[mwx]

Z Beltow z reszta tez darciolachom nie bylo konca, a sa Belty ktore lataja do dzis.

Nie sa to najlepsze helikoptery - no trudno.
Ale latają.

COOO? Naraziłeś się właśnie.

[aikus]

@MWX wlasnie Twojego Belta mialem na mysli:) (Z wygladu jak tam patrzylem na te zdjecia ostatnio to badziej to Protos niz Belt.)
...
wiec.... ten tego... sie nie unos juz tak bardzo...

Ostatecznie moge przyznac, ze jest ot najlepszyt na swiecie gownolot frankenbelt

[mwx]

Niee.. z Prutosa nic tam nie ma. Rama i tarcza z Belta CPX (najlżejsza opcja z możliwych, tylko łożycha na japońckie trzeba wymienić) a reszta to autorski melange. No dobra, jak już prosisz to masz tu foty: https://goo.gl/photos/R5WA7no6gEUpNAbf7

[aikus]

Kabinka mi sie wydawala protosowa... I tak naprawde tylko o to moglo chodzic jak sie patrzy na takie ogolne zdjecia, bo to co odroznia wiekszosc sportowych helikow zwlaszcza w tych rozmiarach to ksztalt i malowanie kabinek.
Pamietam jak latalem protosem 500 z kabinka od trexa 500 to każdy mówił "o jaki cichy trex".
I nawet Ci ktorzy wiedzieli ciagle sie lapali na ta kabinke.
No a co do tarczy w belcie to ja akurat wspominam chyba najlepiej z calego belta. Pancerna precyzyjna, zero luzow (w przeciwienstwie do niektórych alignowych czy MSH owych) i nigdy mi sie zadna nie rozsypala mimo ze tluklem je na potege.

[TomRar]

Ja sie nawet nie łudzę, że do tego xfxa będą jakiekolwiek części zamienne, ale na pewno jakieś części można zamontować od trexa, hk, kdsa czy innego klona. Rurę ogonową, ramę można naprawiać domowymi sposobami. Głowice też znajdę i chińczyków od jakiegoś zamiennika. Wał główny - zmierzyć wymiary i też kupić u chińczyków, najwyżej otwory pod sruby wywiercić w domu. Na pewno gdzieś na magazynach są jeszcze części do tych klonów.

[aikus]

A jasne ze tak! Kombinowactwo tez ma swoje uroki.
Ja np. notorycznie latalem Beltem na walach od T-Rexow a potem kupilem duzo walow do Belta i zmienilem helika na T-Rexa, wiec w druga strone.
Troche sie te waly roznily, ale srednica byla ta sama - reszta to pikus.

A propos, jeszcze jedna rzecz odnosnie Belta.
Belt to JEDYNY helikpoter EVER, ktory mial tak zrobiony szpindel jak on de facto powinien byc zrobiony, czyli prosty pret i nakretki na dwoch koncach, a nie jakies cuda wianki, wiercenie i wkrecanie srubek, gdzie potem cala sila rozrywajaca ten szpindel wisi na tej cienkiej srubce.
Nie wiem skad w ogole taki pomysl...

No ale o tym juz kiedys bylo.

[wojtekr]

A jaka to różnica czy wisi na śrubce czy na nakrętce? Śruba słabsza?

Przecież skoro nie pęka to jedno i drugie jest ok a śrubka wygodniejsza w użyciu.

[aikus]

A jaka to różnica czy wisi na śrubce czy na nakrętce? Śruba słabsza?

No jezeli sruba ma taka srednice ze jest wkrecana w dziure wywiercona w walku wzdluz to wydaje mi sie ze jest to slabsze niz jakbys ten walek nagwintowal i nakrecil na niego nakretke

Przecież skoro nie pęka to jedno i drugie jest ok a śrubka wygodniejsza w użyciu.

No tak no tak... mowie, bylo juz o tym...

[Adam12]

z tą taniością to jest trochę pułapka bo model tani to fakt ale czy ma części? Czy trzeba kupić drugą tanią głowicę zamiast drogiego goblinowego szpindla? Tak mam w tym chińczyku- model tani ale potem nie wszystkie części występują pojedynczo i skrzywienie wałka ogonowego powoduje, że trzeba kupić cały ogon.

To jest mniej więcej ten: https://www.modelmotor.pl/helikopter-rc ... ikiem.html model. Z częściami nie ma problemu prócz szpindla. Jeśli to klon w/w klona to ma szpindel 3mm z nakrętkami. @Przemek - jakbyś potrzebował okuć do łopat to mam gdzieś 2 kpl nowe i łożyska. Podłoga też jest już niedostępna, są, ale węższe.

[przemek]

Niepokoi mnie jedynie niewielkie bicie na głowicy, albo wał, albo hub krzywo osadzony...

Nic z tych rzeczy, masz pod blokasem jakąś żyłę wodną z anomalią magnetyczną. No i nie trzymaj go w ręku po wysmarowaniu serw i wtyczek. Wał tego helika aktywnie dostosowuje się do gradientu grawitacji samoczynnie trzymając pion absolutny. Jak mocniej zakręcisz wałem to na wirniku zobaczysz precesję, tylko nie kręć za mocno bo będzie dzień w którym zatrzyma się Ziemia. Jest o tym cały wątek na forum

Możesz też zwiększyć obroty tak aby częstotliwość bicia przeszła w GHz i system FBL już tego nie wyłapie Myślę, że 2miliardy obrotów na sekundę powinno wystarczyć.

Czyli około 30% mocy regla. Na wszelki wypadek pierwszy lot zrobię na 50ciu

Troche tylko nie rozumiem po co to Przemkowi, aaale.... moze za duzo wymagam doszukujac sie w tym logiki ...

Miru już odpowiedział Ja tylko dodam, że kupiłem ten model z nudy... nudy i niesamowitego komfortu, jaki daje mi Protos (od momentu zakupu od Ciebie nie miał ani jednej awarii i świetnie lata bez żadnego serwisu do dzisiaj, jedyne co przy nim robię, to zakraplanie oleju do łożysk otwartych... i tak już chyba od dwóch lat ).
Kiedyś mając KDS-a chciałem z niego zrobić coś na kształt Protosa i to była zła droga. Teraz mając Protosa generalnie wisi mi, czy XFX wytrzyma 1 lot czy 20, jeśli zmieli się zaraz po starcie, to porechoczemy z tego Mirkiem, a później wieczorami będę go powoli odbudowywał, w końcu będzie co robić

Wracając do problemu bicia na głowicy, przyczyną poza żyłą wodną pod blokasem był krzywy wał, naprostowałem trochę nogą i jest już całkiem ok
Założyłem też kabinkę z KDSa, stockowa z flagą Królowej Elżbiety jest zbyt mocno zdeformowana.

Jutro, a właściwie dzisiaj około 6 oblot