PIGUŁKA - tu czytaj i pytaj jeśli jesteś nowy :)

Tu nauczymy Cię terminologii, pomożemy Ci wybrać zabawki, a potem je bezpiecznie uruchomić.
Awatar użytkownika
super_mario2
Elita forum...
Posty: 980
Rejestracja: 05-02-2011
Lokalizacja: Halinów
Podziękował: 53 razy
Podziękowano: 44 razy
Kontaktowanie:

Postautor: super_mario2 » 20 mar 2014, o 12:32

Bejo mieszasz,
do sterowania żyroskopem jest potrzebny jeden kanał.
Zapomniałeś o sterowaniu skokiem łopat (pitch)
Pozdrawiam Mariusz
Goblin 700, T-Rex 450 PRO V2 3GX, 600 ESP BeastX
E-flite MSR, FPVRaptor
Spektrum DX8, Phoenix RC
Awatar użytkownika
pivvo
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 13
Rejestracja: 12-03-2014
Podziękował: 1 raz

Postautor: pivvo » 20 mar 2014, o 14:10

shacker pisze:Do 6-kanałowca nie ma co podchodzić bez treningu na symulatorze - najlepiej Phoenix.

Hmm jak kupiłem apka do spitfire to tam jest wejście na Trainer, dokupiłem interfejs zasałem z netu FMS i katowałem laptopa, no a teraz jak w sam raz bo wykorzystuję do V911, hmm... 6-sześco kanałowe może też mają taki interfejs?
shacker pisze:Dodatkowe kanały są związane ze sterowaniem zmiennym kątem łopat (wg krzywej w radiu) oraz czułością żyroskopu.

Krzywą jakoś się programuje - wgrywa?
shacker pisze:Mimo, że drążki są dwa, to lewy (mode 2) obsługuje trzy funkcje - ogon, gaz (wg krzywej) i skok ogólny łopat (wg krzywej).

Teraz z innej beczki mode 1 / mode 2 (rozumiem inaczej przypisane funkcje drążkom), ale na chłopski rozum jak to rozróżnić, czy wyróżnikiem jest ten drążek co nie wraca do pozycji neutralnej?
Pozdrawiam Piotr
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 20 mar 2014, o 14:20

pivvo pisze:Hmm jak kupiłem apka do spitfire to tam jest wejście na Trainer, dokupiłem interfejs zasałem z netu FMS i katowałem laptopa, no a teraz jak w sam raz bo wykorzystuję do V911, hmm... 6-sześco kanałowe może też mają taki interfejs?


Mają jak najbardziej. Symulator FMS jest niestety dość słaby jeśli chodzi o oddanie fizyki lotu helikiem. Co najwyżej można na nim uczyć się kierunków. Dlatego polecałem Phoenixa, niestety płatnego. Ale zwraca się to szybko jeśli chce się latać helikami - trening pozwala uniknąć wielu "kretów".

shacker pisze:Dodatkowe kanały są związane ze sterowaniem zmiennym kątem łopat (wg krzywej w radiu) oraz czułością żyroskopu.

Krzywą jakoś się programuje - wgrywa?


Krzywe (skoku i gazu) ustawia się w aparaturze wedle uznania. Najprostsze aparatury nie mają takich możliwości, ale ich zakup jest bezcelowy. Wszystkie sensowne mają menu, gdzie podaje się punkty krzywych dla każdego z trybów lotu. Pozwala to latać np. ze zmiennymi obrotami i kątami, albo np. ustawić tryb (tzw. idle-up) ze stałymi, wysokimi obrotami, a sterować tylko kątem łopat. Pozwala to na loty odwrócone - wirnikiem w dół, gdy kąty łopat będą ujemne.

shacker pisze:Mimo, że drążki są dwa, to lewy (mode 2) obsługuje trzy funkcje - ogon, gaz (wg krzywej) i skok ogólny łopat (wg krzywej).

Teraz z innej beczki mode 1 / mode 2 (rozumiem inaczej przypisane funkcje drążkom), ale na chłopski rozum jak to rozróżnić, czy wyróżnikiem jest ten drążek co nie wraca do pozycji neutralnej?


No można tak powiedzieć - po drążku gazu. U nas lata się w mode 2 (gaz z lewej), więc przy zakupie aparatury trzeba na to uważać.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
bejo
Elita forum...
Posty: 1280
Rejestracja: 09-06-2013
Podziękował: 15 razy
Podziękowano: 39 razy

Postautor: bejo » 20 mar 2014, o 18:49

Ten Spit na awatarku to z kolekcji De'A ?
Awatar użytkownika
Intruz
Stały bywalec...
Posty: 143
Rejestracja: 16-08-2013
Lokalizacja: Nieporęt
Podziękował: 12 razy

Postautor: Intruz » 20 mar 2014, o 21:40

Hehehe ciekaw byłem kiedy bejo się dopatrzy :vhappy:
HK-450TT PRO V2 Flybarless
Awatar użytkownika
bejo
Elita forum...
Posty: 1280
Rejestracja: 09-06-2013
Podziękował: 15 razy
Podziękowano: 39 razy

Postautor: bejo » 20 mar 2014, o 21:50

Od razu sie dopatrzylem . A tak na marginesie. To fajny samolot . Pieknie sie prezentuje w powietrzu .
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3710
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 21 mar 2014, o 08:27

pivvo pisze:Teraz z innej beczki mode 1 / mode 2 (rozumiem inaczej przypisane funkcje drążkom), ale na chłopski rozum jak to rozróżnić, czy wyróżnikiem jest ten drążek co nie wraca do pozycji neutralnej?
Tryby pracy nadajników drążkowych (tzw MODE) to nic innego jak przypisanie czterech podstawowych funkcji: gaz, przechylenie (lotki), pochylenie (ster wysokości) i odchylenie (ster kierunku). każdy dostępny miks tych funkcji ma swoich zwolenników ale ja jestem za - moim zdaniem - najbardziej naturalnym układem czyli prawa ręka (jak w samolocie wolant) obsługuje lotki i wysokość a lewa gaz i kierunek. A taka kombinacja to MODE 2.
"Ten co nie wraca" to drążek gazu i w M2 (i M4) jest po lewej.

Tryb: lewy pion , lewy poziom, prawy pion, prawy poziom
MODE 1: wysokość, kierunek, gaz, lotki
MODE 2: gaz, kierunek, wysokość, lotki
MODE 3: wysokość, lotki, gaz, kierunek
MODE 4: gaz, lotki, wysokość, kierunek

Co do 4CH/6CH:
Nie ma wymogu że do latania w ogóle niezbędna jest apka 6CH - w zupełności wystarczy apka 4CH albo raczej model który pozwoli na wykonywanie: wznoszenia/opadania, przechylania, pochylania i odchylania (obrotów) a to właśnie są 4 kanały.
Następnym krokiem jest apka 5CH która pozwoli wykonywać loty 3D czyli wtedy gdy skok łopat głównych będzie niezależny od obrotów silnika (stąd +1 CH).
6 kanał jest potrzebny (choć niekoniecznie) do sterowania żyroskopem tj do zdalnej zmiany parametrów jego pracy.
I to wystarczy dla 80% helilipilotów.

Pozostałe 20% latające spalinami potrzebuje jeszcze (choć niekoniecznie):
7 kanał do sterowania governorem/revlimiterem silnika (układy utrzymujące obroty silnika - o tym na życzenie kiedy indziej)

Co do krzywych:
Proste apki mogą nie mieć ustawienia krzywych bądź w bardzo ograniczonym zakresie. Warto jednak pokusić się o ape która takie coś ma bo można sobie "zestroić" model.

Co do żyroskopu:
Jak napisałem wcześniej żyroskop może pracować w różnych trybach z różną czułością i do tego używany jest dodatkowy kanał (normalnie żyro jest wpięte w kanał steru kierunku pomiędzy Rx a serwem). Można latać bez sterowania żyrem tyle że wtedy może ono pracować nieoptymalnie w różnych trybach lotu. Jeśli nie mamy przełącznika trybu lotu albo z niego nie korzystamy (np nauka) to można sobie zdalne sterowanie żyrem odpuścić.

Reasumując: aparatura 4CH pozwala tak samo latać jak 6CH co do funkcji modelu z wyjątkiem oczywiscie trybu 3D. Osobnym zagadnieniem jest na ile modele 4CH (bo apa 4CH to nie to samo co model 4CH) pozwalają nabrać właściwych odruchów - zwykle mają stabilizujący pręt poprzeczny i mocno ograniczone ruchy tarczy co powoduje że zachowują się znacznie stabilniej niż modele 6CH co po przesiadce 4CH->6CH może z początku powodować trudności do przyzwyczajenia się, że model sam nie zawisa. Natomiast do podstawowej (nota bene również dla 6CH) nauki tj zawisy w każdą stronę i loty po obrysie (również w każdą stronę) są absolutnie wystarczające.

ale się rozpisałem.... :)
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 21 mar 2014, o 09:30

Ramotny pisze:Osobnym zagadnieniem jest na ile modele 4CH (bo apa 4CH to nie to samo co model 4CH) pozwalają nabrać właściwych odruchów - zwykle mają stabilizujący pręt poprzeczny i mocno ograniczone ruchy tarczy co powoduje że zachowują się znacznie stabilniej niż modele 6CH co po przesiadce 4CH->6CH może z początku powodować trudności do przyzwyczajenia się, że model sam nie zawisa. Natomiast do podstawowej (nota bene również dla 6CH) nauki tj zawisy w każdą stronę i loty po obrysie (również w każdą stronę) są absolutnie wystarczające.


Ja bym na to nie liczył. Mówiąc prosto model 4CH po puszczeniu drążka wraca do poziomu, model 6CH zostaje jak był, czyli najczęściej odlatuje gdzieś na bok. Nauka latania mówiąc brutalnie sprowadza się do wyrobienia nowych połączeń w mózgu - tak aby kierowanie modelem było automatyczne i nie trzeba było myśleć w którą stronę pchnąć drążek. Model 4CH nie wyrobi odpowiednich połączeń, bo mózg przyzwyczai się, że helik sam wraca do poziomu, a pilot tylko go z tego stanu równowagi wytrąca. Przesiadka na 6CH po takiej nauce to w większości powrót do początku, bo modelem nie lata się automatycznie, a bez szybkiego kontrowania ruchu model kładzie się na bok i tyle z lotu.

W drugą stronę jest inaczej - próba pilotowania 4CH przez kogoś doświadczonego w 6CH to wrażenie dziwnego zachowania modelu. Nie jest tak niebezpieczna, bo odruchowo daje się kontrę ruchów, którą helik wykonałby sam, więc efekt jest podobny. Odnosi się wrażenie walki z modelem, który chce wrócić do równowagi. Tak też zachowują się modele Walkery z 6-osiowym żyro, ponieważ same wracają do równowagi, to ciągle się z nimi walczy.

Na 4CH można wyrobić sobie poczucie kierunków, zmiennego układu odniesienia - zamiany kierunków po obrocie modelu. Ale przejść na 6CH z tego nie jest łatwo, chyba że na wspomagany Flymentorem czy jak w Walkerze, ale to już nie to samo.

Tak czy inaczej najlepiej obadać to samemu na dobrym symulatorze.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3710
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 21 mar 2014, o 09:39

Toteż napisałem w drugim zdaniu: "Osobnym zagadnieniem jest na ile modele 4CH (...) pozwalają nabrać właściwych odruchów".
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Luki35
Elita forum...
Posty: 731
Rejestracja: 12-08-2013
Lokalizacja: Świnoujście
Podziękował: 58 razy
Podziękowano: 18 razy

Postautor: Luki35 » 21 mar 2014, o 09:45

Ja z Bladziaka wróciłem do 4-kanałowca Hunterka dwuwirnikowego i nie narzekam. Hunter też czasem sie kręci , znosi go itp, więc lekkie nawyki korekty wyniesione z parosekundowych okresów przed kretami na Bladym, pomagają. :mrgreen:

Aha, dużo daje latanie nosem do pilota, bo bez opanowania orientacji, nawet nie warto próbować 6 - kanałowcem (oczywiscie , nawyków mozna nabrac rowiez na Symku).
E-Sky Hunter, Blade 300 X

http://www.rcauto.pl/forum/memberlist.php?mode=viewprofile&u=36487 - mój profil na RCAUTO
Awatar użytkownika
pivvo
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 13
Rejestracja: 12-03-2014
Podziękował: 1 raz

Postautor: pivvo » 24 mar 2014, o 10:35

shacker pisze:Tak czy inaczej najlepiej obadać to samemu na dobrym symulatorze.

Powiem że myślę o Phoenix-ie, bo FMS mnie rozwala, to już wolę wirnikiem skrobać ściany moim V911, co do nauki latania hm.. nie wiem czy uczyć się kierunków i robić ósemek i katować V911, czy jednak od razu przesiąść się np na FBL100? czy on jest tak samo pancerny jak V911?
A i jeszcze jedno wydawało mi się że już rozróżniam mode1 mode2 ale teraz mam zagryzkę bo na lcd apka pisze mode1, a zwiększanie-zmniejszanie obrotów silnika (wznoszenie-opadanie), oraz obrót (prawo-lewo jak jest w zwisie) jest na drążku po lewej stronie aparatury. :?:
Pozdrawiam Piotr
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 24 mar 2014, o 10:59

Chińczycy różne rzeczy piszą, dla nich nie ma znaczenia czy napiszą MODE1 czy MODEL1.

Tak chyba najprościej:
Throttle = Gaz (przepustnica)
Aileron = Lotki (przechylenie)
Elevator = Ster wysokości (pochylenie)
Rudder = Ster kierunku (odchylenie)
Obrazek

Z tego co czytałem, bo FBL100 już tak pancerny nie jest, choć i tak ma duże szanse przetrwania. Ja jednak jestem przyzwyczajony do 450-tki, w której miejsca na błędy nie ma i tak trzeba do tego podchodzić. Mimo wszystko polecam większy model. Mikro jest szybkie, zwinne, odporne, ale jakoś to nie to samo - za bardzo zależy od wiatru, a szybkość reakcji powoduje, że bardziej ćwiczy zręczność niż przemyślane figury. Oczywiście każdy ma jakieś preferencje i możliwości, wielu woli się uczyć na mikroheli bo taniej i we wnętrzu lata.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
pivvo
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 13
Rejestracja: 12-03-2014
Podziękował: 1 raz

Postautor: pivvo » 29 kwie 2014, o 11:22

Hm.. no więc po technicznej przerwie wracam na forum
W między czasie trochę poczytałem na temat sterowania heli, kupiłem Copterx'a 450SE V2 do remontu z apką E-sky ET6I a teraz do meritum czyli pytań:
1. Apka ma 4 i 5 kanał wpięty w gyro rozumiem że służy to wyłączanie gyro, kiedy się z tego korzysta?
2. Są pokrętła opisane: jedno "Korekcja skoku łopat w zawisie" drugie "Ogólny korektor skoku łopat" co się tym koryguje? z jakim drążkiem (kanałem) apki jest powiązane?
3. Przełącznik trybu lotu NORMAL/IDLE normal to normal ale IDLE = bezczynny? do czego to ustrojstwo służy?
No i na koniec moje nie koniecznie poprawne spostrzeżenie, że do heli potrzebne jest dedykowana apka która ma mieszacz dla serw głowicy, bo np. w samolocie każdy kanał ma swoje dedykowane serwo.
Pz pivvo
Pozdrawiam Piotr
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3710
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 29 kwie 2014, o 11:58

pivvo pisze:1. Apka ma 4 i 5 kanał wpięty w gyro rozumiem że służy to wyłączanie gyro, kiedy się z tego korzysta?
zwyczajowo #4 to RUDDer czyli sterowanie ogonem a #5 to GYRO czyli sterowanie żyroskopem (trybem pracy i czułością). Jak się kto uprze to można latać bez #5 ale "z" jest wygodniej.
pivvo pisze:2. Są pokrętła opisane: jedno "Korekcja skoku łopat w zawisie" drugie "Ogólny korektor skoku łopat" co się tym koryguje? z jakim drążkiem (kanałem) apki jest powiązane?
powiązane jest z drązkiem gazu ponieważ on również jest powiazany ze skokiem łopat. "Ogólny korektor skoku łopat" to przesuwanie krzywej skoku góra/dół a "korekta w zawisie" - pochylenia tejże. To jeszcze sprawdzę bo przy sobie nie mam wykresów.
pivvo pisze:3. Przełącznik trybu lotu NORMAL/IDLE normal to normal ale IDLE = bezczynny? do czego to ustrojstwo służy?
IDLE wzięło się z czasów silników spalinowych i oznacza w luźnym tłumaczeniu: "nie wyłączaj gazu nawet jeśli drążek jest na ujemnych kątach tylko trzymaj obroty" :). Na nasze: NORMAL służy do startowania/lądowania (bo można wyłączyć silnik) IDLE jest do latania a w szczególności 3D
pivvo pisze:No i na koniec moje nie koniecznie poprawne spostrzeżenie, że do heli potrzebne jest dedykowana apka która ma mieszacz dla serw głowicy, bo np. w samolocie każdy kanał ma swoje dedykowane serwo.
niekoniecznie - zależy od rodzaju głowicy. Są głowice gdzie za skok ogólny, przechylenie i pochylenie odpowiadają trzy serwa niezależnie a miksowanie jest zrobione mechanicznie. Jednakże w obecnych czasach najczęściej stosuje się systemy z mieszaczem ->elektronicznym (dramatycznie upraszcza mechanikę).
Teraz nie znajdę fotki miksera mechanicznego ale wyobraź sobie dwa serwa (przechylenia i pochylenia) leżace na wahliwej "taczce" a ta jest podnoszona/opuszczana trzecim serwem skoku ogólnego. Oczywiście to wymaga głowicy w układzie 90 stopni. To tak w skrócie.
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
pivvo
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 13
Rejestracja: 12-03-2014
Podziękował: 1 raz

Postautor: pivvo » 15 maja 2014, o 07:35

Jak widzicie dostosowałem awatar :D , na ale z tym wiąże się kolejne męczenie pytaniami, bo przyznam szczerze że lubię pomajsterkować, a największą satysfakcje daje mi jeśli coś uda się naprawić, przechodząc do meritum kupiłem okazyjnie Coperx'a do remontu :) z apką E-sky ET6I musiałem wymienić szpindel, łopaty ogonowe, główne, serwa :masakra: ale cena była kusząca, no i teraz przyszła kolej na trymowanie, moje pytania to:
1. jeśli zrobię ustawienia pod apkę E-sky, z tego co widzę to praktycznie jest mechanika (pomijam trymowanie przy drążkach) to jeśli wymienię na Turnigy czeka mnie korekta ustawień ?
2. na której apce lepiej (bezpieczniej) się uczy latać ?
I teraz proszę o potwierdzenie mojej wiedzy zdobytej w necie, wszystkie ramiona serw głowicy ułożenie równoległe do wirnika, manipulatory pozycja neutralna (środkowa), a jakie ustawienie dla "Korekcja skoku łopat w zawisie" i "Ogólny korektor skoku łopat" też środek?
I jeszcze jedno pytanie, jeżeli przy wyłączonym zasilaniu palcami na chama przestawiam serwa, to podłączając zasilanie wrócą do pozycji neutralnej?
Pozdrawiam Piotr
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19690
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1768 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 15 maja 2014, o 07:51

pivvo pisze:Jak widzicie dostosowałem awatar :D
Brawo :D

pivvo pisze:z apką E-sky ET6I (...) ale cena była kusząca,
Cena tej apki jest niska, ale też adekwatna do tego co dostajesz. To nie, że nie da się latać, ale mocno ograniczone ustawienia mogą utrudniać początki a później tym bardziej.

pivvo pisze:1. jeśli zrobię ustawienia pod apkę E-sky, z tego co widzę to praktycznie jest mechanika (pomijam trymowanie przy drążkach) to jeśli wymienię na Turnigy czeka mnie korekta ustawień ?
Nie ma to znaczenia, bo:
- zanim dojdzie druga apka i tak pewnie już kilka razy będziesz odbudowywał model :)
- i tak będziesz wszystko od początku ustawiał w nowym nadajniku, więc ewentualne przekręcanie snapa nie będzie problem w obliczu całego ustawiania.

pivvo pisze:2. na której apce lepiej (bezpieczniej) się uczy latać ?
Ja osobiście wyznaję zasadę, że nie kupuje używanych nadajników/odbiorników bo nie wiem co się z nimi działo, czy nie są po przejściach itp, ale to moje tylko podejście. Jesli chcesz zrobić model budżetowo, ale w miarę dobrze, to Turnigy 9x jest moim zdaniem najtanszym nadajnikiem, którego zakup ma sens i wiąże się z jakimś potencjałem. To takie tanie, ale w zupełności wystarczające minimum.

pivvo pisze:jeżeli przy wyłączonym zasilaniu palcami na chama przestawiam serwa, to podłączając zasilanie wrócą do pozycji neutralnej?
Wrócą, ale ryzykujesz, że uszkodzisz. Co prawda wiele serw ruszałem paluchami i nic się nie stało, ale ryzyko jakieś tam jest.
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3710
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 15 maja 2014, o 21:21

miruuu pisze:
pivvo pisze:1. jeśli zrobię ustawienia pod apkę E-sky, z tego co widzę to praktycznie jest mechanika (pomijam trymowanie przy drążkach) to jeśli wymienię na Turnigy czeka mnie korekta ustawień ?
Nie ma to znaczenia, bo:
- zanim dojdzie druga apka i tak pewnie już kilka razy będziesz odbudowywał model :)
- i tak będziesz wszystko od początku ustawiał w nowym nadajniku, więc ewentualne przekręcanie snapa nie będzie problem w obliczu całego ustawiania.
Teoretycznie zmiana aparatury nie powinna pociągać za sobą konieczności zmiany ustawień bo (teoretycznie) środek zakresu impulsu sterujacego jest w 1,5ms i każda apa go tam powinna mieć. Praktyka pokazuje, że rozrzut parametrów aparatur (dokładność elementów, montażu, regulacji itp) jest na tyle duża że ZAWSZE po zmiane aparatury a nawet tylko jednego elementu (odbiornik, serwo) należy dokonać jeśli nie regulacji to choćby kontroli.
Regularna kontrola to zresztą dobry nawyk nawet jak sie nie zmienia sprzętu bo pozwala wykryć nadchodzące awarie...
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
pivvo
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 13
Rejestracja: 12-03-2014
Podziękował: 1 raz

Postautor: pivvo » 16 maja 2014, o 08:47

Ta.. kolejny problem, jak pisałem kupiłem kompletny zestaw do remontu, i przyszła pora na kabelkomanie, a ponieważ nie znam historii elektroniki to mam pytanie, w jaki sposób uruchamia się silnik :o wszystkie serwa działają a silnik zero reakcji sprawdziłem omomierzem silnik ma oporności około 0,7 ohma na sekcje, czyli silnik OKi czyli uwalone jest ESC? czy może jest jakieś magiczne zaklęcie?
Apka to tak jak wcześniej pisałem E-sky ET6I (komplet nadajnik i odbiornik) ESC brak danych, w odbiorniku wpięty na kanał nr. 3
Pozdrawiam Piotr
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19690
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1768 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 16 maja 2014, o 08:50

A czy po podłączeniu pakietu heli wydaje jakiś dzwięki? Regle z reguły sygnalizują pikaniem ich stan...
Druga sprawa - nie masz włączonego holda? :)
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3710
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 16 maja 2014, o 08:50

Do testowania serw i ESCów kup sobie tester serw chośby taki: http://www.sklep.modelarnia.pl/index.ph ... 907-000504
podłączacz ESC, silnik, baterię i sprawdzasz. Jak reaguje to problem z odbiornikiem/nadajnikiem. Ja nie reaguje to szukasz dalej czy silnik czy ESC.
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...

Wróć do „Jak zacząć fascynującą przygodę”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości