Heli-Team.pl

Wątek to paplania i gadania ekipy z Wrocławia (co nie znaczy, że tylko..), co by zostawić wątek o spotkaniach głownie do umawiania i relacji ze spotkań..

Super

niebochod pisze:Wątek to paplania i gadania ekipy z Wrocławia (co nie znaczy, że tylko..), co by zostawić wątek o spotkaniach głownie do umawiania i relacji ze spotkań..

to taka stara świecka tradycja, z jakiegoś innego forum, ale kto by to pamiętał z jakiego

EDIT:

Odnośnie fejsbukowców.

A ktoś zawiadomi Emila? Bo chyba on się tylko ostał z aktywnego Wrocławia.

pzdrv,

Koledzy latający na Brodzkiej... cieńcy jesteście
Zanim zostanę zlinczowany śpieszę z wyjaśnieniem. Mam znajomego, który mieszka na Maślicach i często przyjeżdża tamtędy na ryby. Poczciwy Pan na emeryturze. Kiedyś widział koślawe ósemki w moim wykonaniu. Na dowidzenia zachęciłem go, aby kiedyś przystanął na Brodzkiej i Was poobserwował.
Dzisiaj się tak złożyło, że znów się widzieliśmy. Na moje pytanie, czy udało mu się coś zobaczyć rzekł :
Maszyny fajne, piloci chyba słabi, bo kiedy tylko udało im się wyrównać lot za chwilę wywracało ich na plecy:)

Hehehe, no dobra od dzisiaj wiszę pod publikę

Nie zapomnij ogonem do siebie żeby ładnie wyglądało

Panowie prawda jest taka że osoby nie z naszego hobby wola oglądać latanie klasyczne i akrobacje ala samolot czyli beczki i pętle niż loty 3d. Wiele razy jak pokazywałem komuś loty 3d Delingosa, czy Kramera czy innych to im się to nie podobało, stwierdzali że to bezsensowna szarpanina...

Dokładnie. Dla kogoś, kto nie rozumie co się tam w powietrzu dzieje tak to wygląda. Nawet po sobie widzę, że jak jakiś rowerzysta podjedzie to najbardziej się jara gdy latam w stylu makietowym...

Wjechałem dziś w sarne. Nie przeżyła tego. Mój zderzak lampa i kuźwa inne plastiki spryskiwacze itd tez nie. Jestem wkurwiony. Wolałbym kreta nawet 600 bo bym sobie spoko poskładał a tak mam problem. Sorki za offtopa ale musiałem się wyżalić.

Paweł

Ołszyn - to dziczyzna zawita na restauracji

ocean_wro pisze:Wjechałem dziś w sarne. Nie przeżyła tego. Mój zderzak lampa i kuźwa inne plastiki spryskiwacze itd tez nie. Jestem wkurwiony. Wolałbym kreta nawet 600 bo bym sobie spoko poskładał a tak mam problem. Sorki za offtopa ale musiałem się wyżalić.

Spoko. Z drugiej strony lepsza sarna niż łoś albo żubr... Mogłoby być gorzej...

Coś jest z tymi sarnami ostatnio, dużo po drogach i w około się pałęta. Dzisiaj przejechałem za taką z 500m zanim zeskoczyła z drogi, bo biegła sobie lewym pasem pod prąd:)

Kreta byś wolał zamiast sarny mówisz A co z sarna zrobiłeś? Dzwoniłeś po kogoś?

Taa po weterynarza, żeby mięso przebadał

Dzwoniłem do znajomego myśliwego. Mówił żebym sobie ja sprawił bo sarny nie mają chorób. Mam ja gdzieś. Mam do niej żal i tyle. Jak ktoś chce to ul. Jerzmanowska jest sarna do wzięcia.
Ja muszę teraz coś z autem zrobić bo mam moni casco wiec tego nie obejmuje. Będę próbował rozebrać wszystko i może uda się pospawac plastiki. Tak czy tak szacuje na 1.5-2 kzl strat.
A mogło być tak pięknie.

Jakiś czas temu na Brodzkiej we Wrocławiu dzik mnie pogonił jak latałem X5. Może trzeba by się w jakąś dzidę zaopatrzyć;)
PS
ocean_wro współczuję straty ale sarnina w restauracji by się pewnie sprzedała;)

Mam nowy model

Esky?

Panowie jak wyłączyć wysyłanie maili z forum jak ktoś napisze w wątku który subskrybuje?