Heli-Team.pl

Przyszłość... Przyszłość jest dziś.

bardziej zielone samoloty teraz się robi

szkoda JumboJeta. TEGO JumboJeta.
Wiem, że jest dużo nowych, lepszych samolotów, że jest Dreamliner, że jest A350...
Wiem, że Jumbo jeszcze przynajmniej przez jakieś 20 - 25 lat będzie regularnie widywany na niebie.
Ale wiem też, że następcy raczej nie będzie. Wystarczy popatrzeć co się stało z jego niby najpoważniejszą konkurencją, czyli A380... Miał mu dać psztyczka w nos a odpadł w przebiegach - jeszcze tylko kilka takich lata...
I tak oto ikona Złotej Ery Lotnictwa Cywilnego .... powoli zanika....
Nie ma i nie będzie drugiego takiego samolotu na świecie.

Taka sytuacja przed chwilą









Jak dał w pizdę centralnie nad moim blokasem to aż się przestraszyłem...

Spoko, już wylądował.
Ale ciekawe co było... Może pasażer w kiblu, bo dość wcześnie odszedł...

KUrde.... szkoda.
Chbya się karnę w tym roku do Lublina i z powrotem... póki jeszcze można.
Też jakoś mi tak smutno jak sobie pomyślę, że już nie będe tych "bocianów" widywać na niebie...

A ić Pan w pyry z tymi śmiglakami pasażerskimi.

Przez 18 lat budziłem się przez to cholerstwo codziennie po 4 rano.

I to nie przy starcie, tylko podczas kołowania, jak się kręciły pod terminalem na Ławicy i ustawiały w jakiejś wyjątkowo głośnej pozycji.

To nawet nie było tak że ja się od tego hałasu budziłem, ale cała domowa menażeria wtedy wstawała i musiała koniecznie iść na spacer. A że ja mam od urodzenia sen cienki jak sik pająka to wiedziały bydlaki żeby mnie budzić, bo tak najłatwiej.

... toś miał panie problem z menażerią, której żeś pan wychować nie potrafił tylko robiła z Tobą co chciała a teraz winą turbośmigła obarczasz...

Wiem o jaki dźwięk Ci chodzi. Słyszałem go często jak mieszkałem na bagnach - było to jakoś korzystniej akustycznie w stosunku do lotniska niż moja obecna pozycja (mimo, że odległość z grubsza ta sama).
Jest to ten dźwięk, który słychać wtedy, kiedy samolot ustawi się akurat BOKIEM do mnie. NIe przodem, nie tyłem, tylko bokiem.
Skok śmigła ma niewielkie znaczenie - słychać wyraźnie częstotliwość cięcia powietrza na plasterki...
... I one tam wtedy przeważnie zatrzymywały się tuż przed pasem, zanim dostały zgodę zająć pas i startować... a śmigła się kręciły...
To był miód na uszy.

W Jetach tego nie ma...
OK, wiadomo, są inne rzeczy, ale tego nie ma...

Tylko dlaczego ja mam takie przeczucie, że jeszcze będziemy te stare, niemodne i w ogóle be śmigła przepraszać i do nich wracać...?
I dlaczego Ś. P. Kurek i Kamiński mówili to w którejś Sondzie już jakieś 30 lat temu...?

Czas pokaże.

Poki co, zażyczyłem sobie lot Bombardierem na Walentynki.
Miejsce docelowe - nieistotne, może być nawet tam i od razu z powrotem (ale może też być jakiś romantyczny weekend gdzieś - spoko, przyjemne z pożytecznym)
Ma być Bombardier Dash Q400, to jedyne wymaganie.

Fakt, ten charakterystyczny dźwięk niesie się bardzo daleko. An-24 i stary ATR-72 (4 zwykłe łopaty w śmigle) były mistrzami w tej konkurencji. Z Okęcia na Ursynów niosło się bez problemu, chociaż... z tego co pamiętam w czasach turboodrzutowych maszyn Iliuszyna i Tupolewa bywało, że odgłosy "jetów" było słychać jednak nieco głośniej .
Fakt, kończy się pewna epoka, przynajmniej w PLL LOT, ale osobiście za turbopropami specjalnie tęsknić nie będę.

Pozdrawiam,
Piotr.

aikus pisze:
Tylko dlaczego ja mam takie przeczucie, że jeszcze będziemy te stare, niemodne i w ogóle be śmigła przepraszać i do nich wracać...?
I dlaczego Ś. P. Kurek i Kamiński mówili to w którejś Sondzie już jakieś 30 lat temu...?

Czas pokaże.

No kuźźźźwaaaa.... Kuźźźźwaaaa.... NIE MÓWIŁEM??!?!?!?



CIche to to na bank nie będzie

Legendy polskich programów popularnonaukowych i temat nam bliski... z nutką nostaglii...





Mimo, że tak w zasadzie to "wszystko wiemy" na ten temat, to... polecam obejrzeć i cofnąć się w czasie o te 30 lat.

Pozdrawiam,
Piotr.

Odcinki Sondy swego czasu ściągnąłem i zarchiwizowałem wszystkie jakie były na YT.
I mimo ich bezsprzecznej wartości poznawczej, mam wrażenie, że jakąkolwiek wartość, mają one dla nas - dinozaurów, które pamiętają czasy kiedy one powstawały.
Młodzi nie będą z nich korzystać. Pech, peszek i smuteczek, ale z drugiej strony - naturalna kolej rzeczy. Nie ma czego żałować. Dzis powstaje cała masa lepszych, i bardziej przystępnych materiałów popularno naukowych, tłumaczących dużo bardziej skomplikowane rzeczy w sposób tak przystępny, jak 30 lat temu nam się nawet nie śniło.
Kto 30 lat temu przypuszczał, że kiedyś będziemy w stanie zbudować silnik spalinowy ze szklaną głowicą i przy pomocy szybkostrzelnej kamery zobaczyć jak NA PRAWDĘ wygląda proces pracy takiego silnika...
.... nie wspominając o komputerowych animacjach..... które dziś są nieodłącznym elementem każdego materiału edukacyjnego....
No co było 30 lat temu?
Kilka czarno-białych obrazków w książce i tyle! Masz łeb i ch^j to kombinuj!
A nie umiesz kombinować to bierz miotłe i zamiataj - do tego się nadajesz.
Albo widły i gnój przerzucaj.


Tak to było. Teraz jest łątwiej... Gdyby Kurek i Kamiński żyli to pewnie dziś robili by takie filmy na YT, że wszyscy by oglądali... no ale .... się stało jak się stało ....

A z innej beczki zaraz wrzucę coś na filmy i foty naszych i nie tylko naszych modeli

Dużo nieszczęść w jedynym filmie

.... a nam Papuga popierdala nad dzielnią dziś...



Już miałem dzwonić i pytać ile jeszcze mają zamiar mi tak brzęczeć nad głową, ale mi się przypomniało, że mi to przecież nie przeszkadza i że to lubie

Tak serio to mi to wygląda na jakąś kalibrację ILSa czy kidiabuł...