Heli-Team.pl

Troche późno przyszło mi do głowy ale w końcu.
GNB to najmocniejsze pakiety jakie testowałem do dronów i w środowisku dronów wyścigowych idą jak ciepłe bułeczki.
Pytanie czy ktoś ze środowiska Heli nie chciałby spróbować. Nie mam ochoty sprowadzać na sklep to pakiety do heli schodzą w zależności od kierunku wiatru i sytuacji politycznej ugandy.
Aktualnie kończę zamówienie i mógłbym dorzucić jakieś helikowe rozmiary do zamówienia. Ceny podam jak powiecie jakie pojemności byłyby potrzebne. Oprócz pijemności i liczby cel warto dorzucić info jakich wymiarów nie mogą przekroczyć.

Jak będzie wyglądał cenowo odpowiednik najpopularniejszego obecnie SLS-a 1450 6s ?? Podaj proszę wymiary, wagę i parametry.

https://rcmaniak.pl/pl/p/SLS-XTRON-1450 ... -Pack/3310

Ja też dowiem się chętnie o pakiet pasujący do x360 - dane producenta 34x34x120. Ale lepiej jak będą miały trochę mniejsze wymiary.

Na odpowiedniki sls 6s 1450mAh też bym się skusił.

Są możliwe takie pakiety do fireballa 6s 1050mAh?

Ja również na odpowiednik SLS 1450 mAh 6S

A tak w ogóle to @pkali ostatnio dostał nówki SLS 6S 1450Mah i się im trochę pozmieniało są trochę mniejsze i trochę lżejsze więc z czasem pewnie się okaże, że czasu lotu im ubyło...

Gdyby ten gengeng robił coś 1500-1550 to też chętnie poznany ceny, wymiary i parametry.

Robi 1500, ale wymiary nie dla nas niestety. Krótkie i szerokie.

Łał - 22.2V 1800mAh 110C/220C . Najwyraźniej Gęgę opracowało jakąś nową fizykę albo totalnie nowy rodzaj baterii, skoro można je obciążać prądami ponad 2x większymi niż SLSy albo Gensy

Albo wprowadzili marketing na nowy wyższy poziom.

Mądrzcie się i naśmiewajcie.
Ale jest postęp, może nie taki jak by wynikało z numerków ale jest.
Jeśli przetestujemy pakiety przy prądzie 40A to ogólnie nie ma tragedii choć widać że SLS Xtron 40A mimo że jest to wersja oszukana o zwiększonej pojemności to nie jest w stanie utrzymać napięcia na wysokości R-Line V3 i na początku jak jest chłodny daje napięcie o 0,7V mniejsze.


Gorzej jest jak przeprowadzimy test przy 80A.
Tu już nawet najmocniejszy SLS czyli SLS NOC też na samym początku odstaje od R-Line o 0,8V
Nie robiłem testów xtrona dla 80A ale jestem pewien że by spóchł po jednym cyklu rozładowania 80A

Rline V3 jest tutaj czymś niesamowitym, sczególenie że wszystkie pakiety Tattu oraz R-line jak do tej pory były przeciętne, wydajność R-line 95C jest na poziomie Quantuma 65C ale trwałość niestety jest bardzo słaba. V3 zas to jest to małą rewolujcja, nie dość że najniższe IR i utrzymuje najwyższe napięcie to jest to najlżejszy pakiet 1300 jaki miałęm. Hmm, troszkę kiepsko z pojemnością ale jeśli uwzględnimy wagę (148g) i skoczymy z 1300 na 1550 to będzie pakiet o wadze 1300, pojemności ciut większej niż 1300 a wydajność prądowa jeszcze wyższa. Cały szał niestety zabija cena pakietów.

Więc może w światku helikopterowym gdzie przy ostrym 3D lata się 3 minuty nie ma to znaczenia i wasz Xtron 1450 wydaje się super. Ale racerki wciągają pakiet w 1:20 jak jest ostry tor i po podłączeniu do ładowarki jest 3,65....3,7V na cele a nie wychuchane 3.8 więc jest walka o najlepsze lipo.

Wracając do tematu aby mieć fajny pakiet 1450 130C O WYMIARACH 34x33x120 ale musiałbym zamówić 150szt, wiec odpada.
Są oczywiście pakiet 6s1300 i 1500 130C ale są bardzo grube, 1300 ma już 44,5mm a 1500 jest jescze grubszy.
Gaoneng ma linie 80C i jest pakiet 6s1450 ale jeśli jest on mało popularny , dlatego boję się że złożą pakiety z jakiś zleżałych cel i wyjdzie z tego kicha, Wiec jak na razie temat zamknięty.

Idą do mnie pakiety Dinogy , najnowsza seria 130C, oraz może też będę testował Infinity RS3 120C. Są to pakiety lżejsze od Gaoneng i mają troszkę szczuplejsze cele podobnie jak R-Line V3, nieśmiało też marzę sobie że wydajność będzie na poziomie Rline V3, ale zobaczymy, może wtedy znajdzie się jakiś pakiet co podejdzie do X3

Skoro producent oznacza pakiety 1300mAh 130C to test powinien odbyć się przy obciążeniu 169A

Kenobi, nikt się tu nie neguje oczywistego postępu.
Nabijamy się tylko z zawyżonych marketingowo C i temu nie zaprzeczysz.
Jeśli pakiet (przykładowo) ma oznaczenie 40C (60C), co rzekomo oznacza, że potrafi dać CHWILOWY prąd 60C i CIĄGŁY 40C, to znaczy, że pakiet 1000mAh mogę obciążyć prądem 40A i rozładować go tak od pełnego do pustego.

Ciągły to ciągły.
.... chwilowy to chwilowy i trzeba by jeszcze określić jak długa może być chwila i jaki musi być odstęp przed następną taką chwilą - mniejsza o to....

Ciągły to ciągły!
Koniec kropka.
Tak?


GÓWNO!!!
W żadnym pakiecie tak to nie wygląda.
60C to chwilowy, a 40C to trochę dłuższochwilowy.

GNB mają 240C chwilowego. Chcę zobaczyć filmik z pakietem obciążonym takim prądem przez 5 sekund.

Dla takiego 1300mAh to jedynie nieco ponad skromne 300A

I z wykresami napięcia i temperatury pakietu...
... I potem jeszcze kilka takich prób na tym samym pakiecie.
Bo jeśli pakiet wytrzyma, ale tylko jeden cykl to OK, ale nie nazywajmy go już akumulatorem.

No ok, ale przecież lipo nie ma charakterystyki liniowej. Jakby to podawane C miało znaczyć stały pobór od pełnego pakietu do odcięcia, to wszyscy musieliby to jedno zero zabrać z naklejki. No i jaki spadek napięcia miałby być dopuszczalny przy obciążeniu?
Są w ogóle jakiekolwiek oficjalne normy tego C? Pewnie nie, stąd każdy sobie tam klepie na opakowaniu co chce.

Tak czytam te Wasze posty i myślę sobie, że wszystko powyżej 100C powinno być opisane w stylu "NIEDOZAJEBANIA" albo "ALIEN SUPERDUPERTECH". Generalnie, walić skalę...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Bo to prawda, patrząc na te kable, to przy takich deklarowanych C, prędzej kable powinny się topić niż lipole padać. Kurcze dlaczego rzeczywistość jest inna

No bo parametr C to bzdura!!
blać... 300A tak?
ale złączka nadal XT60 ....

Aaahahahahaha...

I dlatego tak co do zasady to marketingowo powinno nas przekonać oznaczenie pakietów NOC.
Tylko, że ja sobie myśle tak:
Jak do tej pory było C i w tym C "oni" kłamali, to teraz jak nie ma C to co to w ogóle jest???

No i ... członek męski.
Jak się nie odwróce to dupeńka z tyłu.

Bo powinna być po prostu specyfikacja na stronie producenta, a nie jakieś tam C. Zobaczcie jak to wygląda w zwykłych akumulatorach ołowiowych. Te z wyższej półki są opisane lakonicznie, albo wcale. Za to można zajrzeć do ich specyfikacji i tam są cuda na kiju, można wyczytać jakie będą krzywe rozładowania w zależności od warunków, temperatury, obciążenia etc. Producent w dodatku to gwarantuje oczywiście. Pierdołami na naklejkach to się podetrzeć tylko można.