Kurde, zachodzę w głowę od dłuższego czasu i nie mogę znaleźć nigdzie sensownej odpowiedzi: czy jest jakiś standard robienia wtyczek w przypadku takich konektorów jak HXT (goldy) czy XT90? Chodzi mi generalnie o takie, które mają we wtyczce jeden męski i jeden żeński bananek - a całość jest w plastikowej osłonce - jedna grubsza druga cieńsza
To daje za dużo możliwości:
- ułożenie w osłonce:
a) żeński bananek w węższej (cieńszej) "rurce" osłonki / męski w grubszej
b) żeński bananek w szerszej (grubszej) "rurce" osłonki / męski w cieńszej
- polaryzacja +/i
1) + do męskiego w LiPolu
2) + do męskiego w odbiornikach
Ja kiedyś jak sobie standaryzowałem wtyczki do X5, to zrobiłem sobie tak jak tu:
Czyli niejako "2b" wg powyższej rozpiski.
Ale po jakimś czasie okazało się, że wygodniej jest jak cylinderek (żeński banan) jest w węższej osłonce. Łatwiej to zapinać, szybciej, ogranicza się czas iskrzenia, nie tępią się tak te plastikowe końce itp.
Ale w necie widzę, że większość pakietów oferowanych fabrycznie z tą wtyczką ma tak jak na obrazku.
Z XT90 jest podobny problem, bo to podobna wtyczka w sumie.
Ma ktoś jakiś pomysł, źródło do "jedynego słusznego" rozwiązania? Chcę sobie przelutować wszystkie konektory na "tak samo" i w X5 zostanę przy tych HXT/4mm gold (i myślałem właśnie, żeby zrobić wersję "1a" z powyższych kombinacji - czyli zupełnie na odwrót), a w X7 może zainwestuję w supry... Ale tak czy owak - nawet gdyby - to i tak docelowo będę musiał sobie zrobić przejściówkę Supra-HXT jak będę chciał sobie "pożyczać" pakiety między X5 i X7... co tu robić?