Raczej chodzi mi o to że jak wezmę za łopatkę FB i obracam ją to można wykonać całkiem spory obrót - na oko w granicach 10 stopni. A luz poosiowy jest mi znany z G200edek pisze:To fakt,ramka jak i w 255 tak i w X5 ma lekkie luzy (w X5 kolo jakies 0.5mm po dlugosci flybara) ale nie odczuwam zeby to przeszkadzalo w locie
To też znam z G200edek pisze:Uwazaj na kabinke,staraj sie ja zdejmowac ostroznie bo moze zaczac pekac w okolicach gumek.
To chyba inaczej przerobię - wezmę długą śrubę (20-25mm) utnę jej łeb, dorobię tulejkę alu o długości równiej wewnętrznej szerokości ramy i skręcę całość "do kupy": uchwyt-śruba w tulejce-uchwyt. W G200 miałem (i mam) problemy z luzującymi się śrubkami mocowań i będę chciał to wyeliminować.edek pisze:Mozesz tez dokupic,co nie jest konieczne,wzmocniena ramy przy mocowaniach kabinki. W tym miejscu rama jest a raczej ten maly paseczek jest dosyc wiotki,ale to tez w niczym nie przeszkadza...
Gmeracz pisze:Jędruś, przede wszystkim pochwała za przyłożenie się do opisu problemu.
Gmeracz pisze:Większy model daje większy komfort, więc ja bym polecał jako idealne rozwiązanie rozmiar 500. Już duży a jeszcze w miarę tani.
Gmeracz pisze:200-tka jest bardzo malutka i może być trudna do opanowania na początku. Szczególnie, że trzeba nauczyć się nie tylko nią pilotować, ale patrzeć i WIDZIEĆ.
Gmeracz pisze:Ja byłem przyzwyczajony do samolotów, a tu takie maleństwo jak 450-tka w powietrzu...
Gmeracz pisze:A propos zachwalania Gaui - widzisz, my to robimy nie dlatego, że nie lubimy Aligna.
jedrus pisze:Dzieki ? staram sie, tylko czasem boje sie, ze za dlugo bedzie i innym nie bedzie sie chcialo czytac...
jedrus pisze:Obawiam sie tylko, ze nie zmieni to faktu, iz wczesniej czy pozniej zamarzy mi sie cos jeszcze wiekszego?a wtedy (byc moze) uznalbym zakup 500-ki za nieroztropnosc czego wolalbym uniknac
jedrus pisze:...alez to jest wszytsko napakowane...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość