Strona 1 z 2

Anteny odbiorników-przedłużenie

: 1 wrz 2019, o 14:12
autor: Clad
Czy można przedłużać-dolutować kawałek przewodu do anteny odbiornika, żeby go wypuścić po za kabinkę? Upchałem elektronikę na przodzie helika i wychodzi na to, że antenki odbiornika są schowane pod kabinką a tak raczej nie może być? No chyba, że polece bez kabinki.
Tak to wygląda :(
Obrazek

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 1 wrz 2019, o 14:41
autor: gcze
Jeśli kabinka nie jest karbonowa, to nie powinno strasznie przeszkadzać.

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 1 wrz 2019, o 19:12
autor: Clad
Niby nie było problemu ale pierwszy raz testowałem ten model i nie odlatywałem daleko. Jeżeli jest to możliwe to wolałbym jednak wypuścić anteny gdzieś po za kabinkę. Czuł bym się bezpieczniej. Najlepiej na podpory ogona.

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 2 wrz 2019, o 09:47
autor: Artu
Jeśli masz takie złącze w odbiorniku, i wystarczy 15cm... Antena 150mm - wtyk IPEX4 (U.FL)

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 2 wrz 2019, o 10:02
autor: Clad
W sensie, że mam otworzyć obudowę odbiornika i podmienić krótszą na dłuższą, jeżeli jest na takim samym złączu?

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 2 wrz 2019, o 10:33
autor: Artu
Tak jakoś by wychodziło :thumb: Bo przedłużanie, to raczej zły pomysł :grin2:
Są i dłuższe... na przykład: https://allegro.pl/oferta/antena-wifi-2 ... 7387708755
I jeszcze takie: https://77hobby.pl/szukaj.html/szukaj=F ... odprod=tak

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 2 wrz 2019, o 10:42
autor: Clad
Sprawdze czy sie da tak zrobić. Ogólnie to mam odbiornik hitec maxima9, ale to pewnoe nie wnosi dużo do tematu. Jak wrócę z pracy to sprawdze. Dzięki :thumb:

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 3 wrz 2019, o 10:25
autor: aikus
Zamiast przedłużać antenki lepiej wywal cały odbiornik spod tej kabinki gdzieś na boomblock albo gdzieś.
Kable w PPMem czy tam innym S-Busem możesz przedłużać bezkarnie.
Przedłużanie kabla antenowego to zawsze strata kilku dB sygnału - nie ma bata.

I tak, owszem, wywalenie odbiornika spod kabinki jest dobrym pomysłem, ale nie chodzi o kabinke, tylko o to, żeby antenki nie znajdowały się w cieniu elektromagnetycznym dużych metalowych (elektromagnetycznie nieobojętnych) elementów, takich jak silnik, regiel, duże wiązki kabli.
Im dalej je odsuniesz od takich grubych metalowych pecyn, tym ten cień będzie mniejszy i mniejszy jego wpływ na sygnał.
Jak schowasz antenę za silnikiem, nadajnik będzie z drugiej strony i zabraknie jakiejś sensownej terenowej przeszkody od której sygnał z nadajnika mógłby się odbić i wrócić do antenki to ani się obejrzysz jak stracisz linka i spadniesz.

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 3 wrz 2019, o 10:41
autor: Clad
Troche będzie z tym roboty, no ale jak ma mi to uratować helika to tak zrobie ;)

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 3 wrz 2019, o 11:34
autor: aikus
Znaczy wiesz... może nie jest to krytyczne, ale ja bym tak zrobił.
W ogóle upychanie FBLa i odbiornika tak blisko regla i silnika to tak przez skórę czuję, że to średni pomysł.
U mnie zawsze jest tak, że z jednaj strony helika jest elektrownia a z drugiej elektronika, znaczy z jednej regiel i silnik a z drugiej FBL i odbiornik.
Wiesz, niby nic się nie dzieje, ale trzeba mieć świadomość regiel i silnik o takiej mocy to jest po prostu elektromagnetyczna rzeźnia.
Potem nagle zaczniesz mieć kiedyś jakieś problemy na skutek jakiejkolwiek jakiejś drobnej zmiany (choćby np. z powodu, że minimalnie zestarzeje się któryś kondensatorek w odbiorniku, zmieni się jego pojemność i odbiornik zacznie być gorzej zestrojony (choć wciąż jeszcze poprawnie)) i będziesz zachodził w głowę kuźwa dlaczego, przecież zawsze było dobrze...

I jeszcze jedno: nie wiem czy na tym kartoflastym zdjęciu dobrze widzę, ale FBL chyba nie jest idealnie równoległy do osi helika.
Powinien być.
To znaczy, wiadomo, że idealnie nigdy nie będzie, ale jeśli jest tak nierównolegle, że widać to gołym okiem, to jest źle.
;)

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 3 wrz 2019, o 11:58
autor: mwx
Jeśli kabinka jest z GFK a nie z CFK (a w trexie tak jest) to nie ma po co wyciągać anten poza nią. Nie trać czasu/kasy i nie rozbieraj niepotrzebnie tego odbiornika. Laminat szklany NIE ekranuje.

Mówię z doświadczenia, nie teoretyzuję - masz tu starą fotę mojej 600, co prawda z innym odbiornikiem niż aktualnie, ale anteny zawsze pod kabinką. Najważniejsze, żeby nie były zasłonięte przez węglową ramę, albo jakieś metalowe elementy. Wiadomo że fajnie je możliwie daleko odsunąć od ESC i umieścić np. w rurkach od patyczków do uszu, tak żeby przewód nie miał szansy niczego dotknąć (końcówka nie zawsze jest idealnie zaizolowana, są odbiorniki które może szlag trafić jak dotkniesz jej naelektryzowanym paluchem)

Najbardziej optymalnie jest umieścić je pod kątem prostym do siebie, tak żeby unikać sytuacji w której obie są zasłonięte z jakiejś strony przez ramę/silnik itp. ale to nie jest absolutnie kluczowe.

20161115_201758.jpg

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 3 wrz 2019, o 12:35
autor: aikus
mwx pisze:Najbardziej optymalnie jest umieścić je pod kątem prostym do siebie, tak żeby unikać sytuacji w której obie są zasłonięte z jakiejś strony przez ramę/silnik itp. ale to nie jest absolutnie kluczowe.



No co Ty, Maciuś... To jest BARDZO kluczowe. Naprawdę nigdy nie straciłeś zasięgu dlatego i tylko dlatego, że antenki były do siebie równolegle?
Tu już nie chodzi o tylko zasłanianie ich przez metalowe elementy, ale o coś jeszcze. Coś czego niestety nie umiem dokładnie wytłumaczyć.
Mówię ile potrafię: Antenki w odbiornikach to tak naprawdę klasyczny bacik, który charakterystykę ma dookólną w postaci takiego torusa z bardzo małą dziurką w środku.
Jeśli mamy dwie antenki położone prostopadle do siebie, to mamy dwa torusy, które praktycznie bardzo dokładnie pokrywają całą przestrzeń.
Jeśli antenki mamy równolegle, to nie jest tak, że mamy prawie, że jednego torusa - nie nie.
Tam się dzieją wtedy bardzo brzydkie rzeczy, jakieś interferencje, i inne czary mary, sruty tuty.

Kiedyś w dwuantenkowym graupnerze (GR-16) podkusiło mnie i położyłem antenki równolegle do siebie na dwóch płozach. BYły tam specjalne zaczepy... no aż się prosiło.
Kuźwa... traciłem zasięg po kilka razy w każdym locie, nawet blisko siebie. Na ułamki sekund, nawet FS przeważnie nie zdążył się załączyć, ale ... po prostu wiedziałem, że nie mam sterowania. Po czym po chwili wracało, bo na szczęście reset działał jak trzeba więc nigdy przez to nie skreciłem, ale ...
Odwróciłem jedną z antenek i problem jak ręką odjął.

Juz lepiej mieć jedną antenkę niż dwie, równolegle.

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 3 wrz 2019, o 12:41
autor: Clad
Dziękuję Wam za podpowiedzi.
aikus pisze:I jeszcze jedno: nie wiem czy na tym kartoflastym zdjęciu dobrze widzę, ale FBL chyba nie jest idealnie równoległy do osi helika.
Powinien być.
To znaczy, wiadomo, że idealnie nigdy nie będzie, ale jeśli jest tak nierównolegle, że widać to gołym okiem, to jest źle.
;)

Następnym razem bardziej się postaram co do jakości zdjęcia choć pierwotnie tragedii nie było tylko strona w której generowałem link pogorszyła jakość.
Fbl faktycznie może idealnie nie jest. Jest przekoszony jakieś 0,5mm. To dużo?

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 3 wrz 2019, o 12:43
autor: mwx
Bardziej miałem na myśli to, że te idealne 90' nie jest ultra-kluczowe.

FBLa przyklej tak równo jak tylko dasz radę - jeśli gołym okiem widzisz że jest przekoszony to jest do poprawki.

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 3 wrz 2019, o 12:46
autor: Don Mirson
Eee to ja nie wiem jak daleko wy latacie tymi helikami. Zawsze mam anteny równolegle na podporach ogona i nigdy z zasięgiem nie było problemu. Co innego fpv, ale przy nodze?

Oczywiście zgadzam się że to najgorsza opcja dla antenek, ale jakoś wystarcza...

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 3 wrz 2019, o 12:51
autor: aikus
miruuu pisze:Eee to ja nie wiem jak daleko wy latacie tymi helikami. Zawsze mam anteny równolegle na podporach ogona i nigdy z zasięgiem nie było problemu.


Masz helika z równoległymi podporami belki ogonowej??
To ci dopiero :grin2: :grin2: :grin2:

Nie?
To patrz co napisał MWX: Nie jest kluczowe te idealnie 90*.
może nawet taka nierównoległość jak podpory belki są do siebie wystarczy.
przyklej do płóz żeby było idealnie równolegle i czekamy na nowe fotki w kretowisku :D:D:D


miruuu pisze:Co innego fpv, ale przy nodze?



Odległość nie ma tu znaczenia - jak trafisz w interferencji na miejsce gdzie te dwie fale się wzajemnie wygaszają to spadniesz nawet metr od nadajnika.

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 3 wrz 2019, o 12:58
autor: gcze
Anteny równolegle przyklejone do podpór to możliwie najgorszy wariant ułożenia anten :-) Szczególnie jeśli podpory to węgiel. W bonusie jeszcze jest wyrywanie anten przy krecie.
U mnie w x360 przyczepiłem anteny do ramy (w wiekszości zasłonięte karbonem) i zawsze mam zasięg prawie na max.
Latanie helikiem to chyba ekstremalnie małe odległości w porównaniu z jakimkolwiek innym rc.

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 3 wrz 2019, o 13:05
autor: aikus
gcze pisze:Anteny równolegle przyklejone do podpór to możliwie najgorszy wariant ułożenia anten :-)


No więc właśnie mówię.
I w sumie to zawsze to widziałem, ale nie wierzyłem, że to tak bardzo jest prawda :D

gcze pisze: W bonusie jeszcze jest wyrywanie anten przy krecie.



To też wiedziałem, ale zobacz, tak z drugiej strony patrząc:
Tyle jest rzeczy w naszej branży które tak ... niby są ważne, ale czasem się robi coś na opak i się okazuje, ze daje rade i jakoś działa, no nie?
To jaki kretyn produkuje podwozie do helika z uchwytami na anteny po dwóch stronach równolegle, przy dwóch płozach?!?!
Przecież to jest coś, co kiedy to widzę, bezsłownie mówi do mnie "Oleej, to, będzie dobrze, sprawdzone!"

gcze pisze:U mnie w x360 przyczepiłem anteny do ramy (w wiekszości zasłonięte karbonem) i zawsze mam zasięg prawie na max.
Latanie helikiem to chyba ekstremalnie małe odległości w porównaniu z jakimkolwiek innym rc.


Zawsze możesz mieć farta.
Przy zasłonięciu anten slinikiem, ramą czy kablami możesz mieć farta bardzo długo, bo to nie jest krytyk.
Ale przy umiejscowieniu dwóch anten równolegle fart kończy się bardzo szybko ;)

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 3 wrz 2019, o 13:13
autor: gcze
No tak, jeśli anteny są równolegle na podporach to przy odrobinie "szczęścia" przy najbardziej prostackim zawisie ogonem do siebie i wycelowaniu anteną apki w helika możemy całkowicie utracić zasięg nawet w niewielkiej odległości.
W realu coś tam zawsze się odbija, wiec nic się nie dzieje, do czasu aż polatamy przy większych zakłóceniach i wtedy będzie lipa ;-)
Też muszę coś z tymi antenami poprawić, lepiej nie kusić losu.

Re: Anteny odbiorników-przedłużenie

: 3 wrz 2019, o 14:47
autor: mwx
gcze pisze: W bonusie jeszcze jest wyrywanie anten przy krecie.


Dlatego wspominam o rurkach po patyczkach do uszu. Od kiedy stosuję nie urwałem żadnej anteny - wysuwa się w razie wypadku.

aikus pisze:
To jaki kretyn produkuje podwozie do helika z uchwytami na anteny po dwóch stronach równolegle, przy dwóch płozach?!?!
Przecież to jest coś, co kiedy to widzę, bezsłownie mówi do mnie "Oleej, to, będzie dobrze, sprawdzone!"


Za czasów 35MHz chyba wszystkie heliki tak miały. Może mowa o jakiejś konstrukcji która wywodzi się z dawnych czasów.

aikus pisze:Zawsze możesz mieć farta.
Przy zasłonięciu anten slinikiem, ramą czy kablami możesz mieć farta bardzo długo, bo to nie jest krytyk.
Ale przy umiejscowieniu dwóch anten równolegle fart kończy się bardzo szybko ;)


To chyba zależy od tego jak odbiornik przetwarza otrzymane sygnały i czy jest też nadajnikiem (telemetria). Przyznaje się że w belciorze z odbiornikiem Futaby miałem antenki po obu stronach ramy, idealnie równoległe i pomimo koślawych lotów na granicy widoczności nigdy nie doświadczyłem problemów z zasięgiem. To oczywiście nie oznacza, że należy tak anteny ustawiać.