Heli-Team.pl

Oblatalem 420. Tzn pakiet wisielczy Miodzio. Coś dla Mirka. Można latac na mniejszych obrotach. Nie czuć ciężkości modelu. Ładnie i stabilnie, całkiem czuć inna klasę modelu. Jest jednak jeden minus. Na pakiecie 2200mah lata troszkę krócej.

Jedna rzecz dziwna się pojawiła po zmianie z 380 na 420 i dodaniu napinacza. Pojawił się taki niski dzwięk o niskiej częstotliwości. Takie łuuułuuuu. Muszę prześledzić co jest powodem. Roztorowania nie widac, wibracji też nie. Zobaczymy jak będzie lepsza pogoda - slonce i przed zachodem

To rolki napinacza taki dźwięk wydają

Wysłane z mojego SM-G928F przy użyciu Tapatalka

Czyli energia idzie w generowanie "łuuuułuuu" ;P

Ogólnie to dzięki napinaczowi są mniejsze opory niż na naciągniętym pasku. Luźniej wirnik chodzi.

Ale gafę zrobiłem.

Napinacz nie z tej strony założyłem. Jakoś tak obrazki oglądałem i coś mi się napatoczyło, że ma być napinacz z lewej. Sprężyna z lewej działa na rozciąganie (rozkrecanie) a nie na ściaganie (skręcanie). Dopiero napinacz z prawej strony odpowiednio zostaje skręcony i sprężyna naciągnięta. Musiałem dziś rozkręcać na nowo i jeszcze raz napinać. Teraz pasek jest z większą siłą dociskany.

Taka ciekawostka z eksperymentu jaki przeprowadziłem dzisiaj.
Dotyczy to Devila 380, może w 420 będą inne wartości, a mianowicie ustawienia prekompensacji wirnika ogonowego.

Fabrycznie wartości zadane Vbar/Kbar to:
- Collective 22
- Cyclic 9

Dla poprawnego zachowania się modelu są one za małe.

Ustawiłem:
- Collective 28
- Cyclic 14

Dopiero po zmianie tych wartości na wyższe ogon stoi w miejscu np: przy tic-toc'ach szczególnie bocznych.
Zaobserwowałem to zjawisko nie tylko przy swoim Devilu, na lotnisku mamy ich kilka.

Warto z tym poeksperymentować
Zaznaczone czerwoną elipsą:

Dzięki za podpowiedź, też się muszę tym pobawić

Próbowałeś podnieść I gain bez podkręcania prekompensacji?

Ja tych prekomp. nie lubię za bardzo podkręcać bo zależnie od sytuacji czasem potrafią "przestrzelić" w tak dopowerowanym heliku.

Oczywiście każdy kręci cyferkami wedle własnego uznania.

Kolejne zmiany i obserwacja modelu.
Poszedłem za radą Macieja i zmniejszyłem Prekompy do Collective 25, Cyclic 12 oraz podniosłem I Gain do 65, jest faktycznie jakby ciut lepiej.
Muszę dzisiaj jeszcze pokombinować. W każdym razie jest progres i helik coraz bardziej klei się do drągów.
Na ustawieniach fabrycznych da się latać i to bezproblemowo, ale przy bardziej wyszukanych manewrach lepiej sobie dopieścić parametry.

Jak lubisz model "przyklejony do drągów" to skręć agility w okolice 70 albo nawet mniej.

Tylko wtedy manewry są bardziej "kanciaste", bo idzie dokładnie za drągiem.

angry trex pisze:Na ustawieniach fabrycznych da się latać i to bezproblemowo, ale przy bardziej wyszukanych manewrach lepiej sobie dopieścić parametry.

Takie obserwacje miałem przy każdym modelu. Oczywiście na deafulcie się da latać, tylko w defaulcie nie wybieramy jakim modelem latamy (poza rozmiarem łopat), a jednak heliki, jakby nie było, nie są takie same...
Default jest dobry dla niewymagających oraz tych, którzy nie potrafią połączyć praktycznie wszystkich paramerów z konkretnymi zachowaniami modelu. Jest tez dobry jako punkt wyjścia do pierwszego oblotu. Nic więcej...

To se pojechałem mądrościami niczym nasz forumowy Mędrzec

A ja za namową Mirka i z własnej ciekawości ponownie zacząłem eksperymentować a Agility. Takie tu superlatywy na temat obniżenia piszecie, że zacząłem szukać dziury w całym.

W kilku heli zrobiłem sobie 3 setupy extreme 3d różniące się tylko agility 90, 70, 50.

Latam pstrykam i szczerze wielkiej różnicy nie widzę a jeśli to nawet na gorsze.

Jedyne co odnotowałem to może, że heli bardziej trzyma zadaną pozycję na 90 a po obniżeniu jakby go prostuje. Piszę może bo i tego nie jestem pewien.


Robiłem speedy, lejki, przodem, tyłem, tic toci i jakoś obniżenie nic dobrego nie daje.

Podajcie mi proszę jakieś konkretne manewry gdzie będę mógł odczuć najlepiej różnicę (tylko błagam nie tic toc).

Jestem gotowy zmieniać setup w trakcie manewru aby coś zauważyć

Jak jest wysokie to pozwala helikowi na więcej swobody w temacie bezwładności. Model jest bardziej flybarowy, mniej symulatorowy.

IMHO najwięcej czuć to przy ćwierćpiroflipach (bo pełnych nie umiem ) i ogólnie przy flipach wszelkiego rodzaju.

Moim zdaniem mocniej czuć różnicę na niskich obrotach niż na wysokich - niskie agility powoduje to że na małym headspeedzie nadal można dość dynamicznie szarpać helikiem w powietrzu (prawym drągiem, na pitcha to nie ma wpływu)

mwx pisze:Jak jest wysokie to pozwala helikowi na więcej swobody w temacie bezwładności. Model jest bardziej flybarowy, mniej symulatorowy.

IMHO najwięcej czuć to przy ćwierćpiroflipach (bo pełnych nie umiem ) i ogólnie przy flipach wszelkiego rodzaju.

Moim zdaniem mocniej czuć różnicę na niskich obrotach niż na wysokich - niskie agility powoduje to że na małym headspeedzie nadal można dość dynamicznie szarpać helikiem w powietrzu (prawym drągiem, na pitcha to nie ma wpływu)

Dzięki - bardzo klarowne wytłumaczenie.
Ćwierćpiroflipy i półpiroflipy też zaczynam robić jak nikt nie patrzy więc będę miał na czym sprawdzić

Moje modele są ogólnie sztywne i bez luzów a z gainami podjechałem ostatnio do 60 na suwaku ogólnym we wszystkich modelach (prócz warpa, który ma głowicę na sztywnym hubie).
Nic się nie trzęsie więc tak zostawiłem. Suwakiem ogólnym już się wyżej iść nie da a w zaawansowanych na razie gaina dalej nie podbijałem.
Tak sobie myślę, że nie czuję różnicy po zmianie agility bo te moje modele są już i tak mega sztywne i idą za każdym ruchem drąga.

Posprawdzam jeszcze na tych piroflipach choć w tej figurze nie będę pstrykał zmiany w trakcie

Rób przewrót np. przez dziób i szybko ustawiaj drąga na 0. Powinieneś zobaczyć różnicę w zatrzymaniu z rotacji.

mwx pisze:Rób przewrót np. przez dziób i szybko ustawiaj drąga na 0. Powinieneś zobaczyć różnicę w zatrzymaniu z rotacji.

Dzięki! W tych fikołkach faktycznie widać różnicę szczególnie na wolnych obrotach. To nie są duże zmiany ale efekt obniżenia mi się podoba

mwx pisze:Rób przewrót np. przez dziób i szybko ustawiaj drąga na 0. Powinieneś zobaczyć różnicę w zatrzymaniu z rotacji.

Dzisiaj to testowałem i działa jak gadasz/piszesz

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Również tak z ciekawości pobawiłem się agility.
Zjechałem z wcześniejszych 75 na 40 i różnica jest wyraźnie odczuwalna. Zjechałem jeszcze z 40 na 20 ale tu już nie za bardzo wyczuwałem różnicę.
Zostawiłem więc finalnie na 40, podoba mi się ten efekt "robotyczności" przy szarpaniu gimbalami.

no i extra. Wydzielmy to do tematu o vbarze/kbarze.

Ale Pietrek lata na brajanie