Kącik pistoletowy

Na każdy temat. Byle kulturalnie...
Regulamin forum
Jakiekolwiek wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników i wszelkie inne działania sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami społecznymi będę automatycznie eliminować posty, wątki a nawet autora.
Awatar użytkownika
redb
Elita forum...
Posty: 820
Rejestracja: 24-08-2010
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 16 razy
Podziękowano: 60 razy

Postautor: redb » 24 kwie 2020, o 22:50

ocean_wro
Brawo, fajne zabawki .. będziesz miał co czyścić :D Ja nabyłem ostatnio sznury, kolega zachwalał, że nie ma tyle pierdolenia co z filcami, zobaczymy. Pomimo trgo, że staram się czyścić dokładnie to i tak kupiłem roblę bo niestety z fmjtów zostawał mosiądz w lufie pistoletu.

Co do kalibru Clad to radzę uważać. Kaliber .223 i 5,56 to nie to samo. Jeśli masz lufę 5,56 to nic nie będzie ale jeśli tylko .223 to może być przykra niespodzianka. Oba kalibry mają różną tolerancję wykonania i 5,56 jako ten wojskowy i zarazem mniej dokładny może mieć płycej osadzony pocisk co może doprowadzić do zbyt dużego ciśnienia w komorze .... i bum.

Aikus ... ja Ci piwiem, że tak umiarkowanie jestem zadowolony ze swojego co2 z blow back. Bardzo efektowny jest i fajnie tak sobie seryjkę puścić ale ... do co2 na dworze musi być ciepło bo inaczej gaz się źle rozpręża a jak walisz szybkie serie ... to nawet upał bo Ci kartusz zamarza więc późna jesień albo zima to niestety lipa .. do tego blowback ... no fajny .... tylko gazu idzie przy tym więcej i jak jest go już mało to nie przeładowuje a jak robisz to ręcznie ... to już nie ma takiej przyjemności, prawie jak sprężyna :P Żona albo dziecko też kartusza nie zmieni bo trochę wprawy do tego jest potrzebne żeby go nie zmarnować, nawet mnie się to udało 2x zrobić.

i na koniec ... okulary, okulary i jeszcze raz okulary, szczególnie przy strzelaniu do celów twardych ... z wiatrówki ja sam dostałem w szyję jak mi bb wróciła ... a fragment 9mm śmignął mi koło ucha i poleciał jeszcze z 50m i trafił gościa w brzuch. Nic się na szczęście nikomu nie stało ale lepiej dmuchać na zimne.
‐------------------‐----------
Hurricane 425 | Belt CP vel. trup | Dron homemade | XL 380 | XL 700
Taranis X9 lite S
Awatar użytkownika
ocean_wro
Elita forum...
Posty: 1453
Rejestracja: 28-12-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 31 razy
Podziękowano: 71 razy

Postautor: ocean_wro » 24 kwie 2020, o 22:59

@Clad
Szafę sam sobie wykleiłem filcem samoprzylepnym. Oświetlenie też mojej roboty na taśmie led plus czujnik ruchu z castoramy :-)

Apropos jaj przy strzelaniu z wiatrówki to kiedyś jak pierwszy raz w mieszkaniu strzelałem to śrut odbił się od ściany i jakieś 5mm od oka w łuk brwiowy dostałem. Okulary ? Jakie okulary, co może się stać ? Dużo mnie to nauczyło.........
Protos Mini 6S brain
Extra 300S Multiplex
DJI Mavic Pro
Quad 250 FPV naze32
RealFlight G6.5
Spektrum DX9
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15965
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1687 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 25 kwie 2020, o 00:03

ocean_wro pisze: Aikus dobrze gada.

Teraz będzie trza to strzelać gdzieś :-)



No wzieło Cie wzieło - tak jak i mnie, tylko, że mnie na soft...
Ale szczerze mówiąc, skoro Uzi można kupić za takie pieniądze to to też wcale nie jest aż takie drogie. W sensie... no... jest w zasięgu.
Droższe niż te moje popierdółki - oczywiście, ale w zasięgu.
Jakoś do tej pory to tak bardziej myślałem, że to są ceny pół rzędu wielkości większe co najmniej.

... No to co... teraz nagraj jakiś film z napierdalania :D:D

_killer

Ja niebawem zrobię recenzję tego najnowszego elektryka o którym już pisałem. Im dłużej go mam tym bardziej lubię.
Dziś nawet miałem nagrać filmik, ale się późno zrobiło... Samo strzelanie nie jest głośne, ale za przewracane po podłodze baterie i puste naboje od CO2 mogą się sąsiedzi z dołu wkurzać...
... więc może jutro.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15965
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1687 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 25 kwie 2020, o 00:08

W kwestii okularów...
... Kurde, no mam okulary, ale używa ich tylko Kasia. Ja zawsze mam na sobie okulary korekcyjne...
... i teraz się zastanawiam, czy to dobrze, czy może w razie trafienia pójdą w drzazgi i ich odłamki narobią mi więcej szkody niż pożytku...
Nie spodziewam się, aby rykoszet kulki ASG miał szansę rozbić szklane okulary korekcyjne.
Ale BB z wiatrówki?
Oj...
Awatar użytkownika
redb
Elita forum...
Posty: 820
Rejestracja: 24-08-2010
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 16 razy
Podziękowano: 60 razy

Postautor: redb » 25 kwie 2020, o 05:58

@Aikus a na pewno masz szklane? Ja zrobiłem ostatnio poliwęglanowe i na strzelnicy nikt się nie czepiał, koledzy na zawodach też mają spokój, sędziowie przyjmują taką argumentację. Kwestia tylko taka, że dedykowane okulary są zazwyczaj nieco większe i chronią też żeby coś z boku nie wpadło a te korekcyjne to tylko przód i częściowo góra i dól.

@ocean_wro
Podobno nic tak nie cieszy jak seria z pepeszy ... no w każdym razie jak masz jak nagrać serię z Uzi to się podziel filmikiem.

Ja gdzieś powinienem mieć swój lamerski przebieg w udawanym IPSC, jak znajdę to też się podzielę :D
‐------------------‐----------
Hurricane 425 | Belt CP vel. trup | Dron homemade | XL 380 | XL 700
Taranis X9 lite S
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15965
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1687 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 25 kwie 2020, o 06:45

I. Wracając jeszcze do ASG - redb poruszył dwie ważne kwestie o których nie wspomniałem ale o których wiem.

1. blow back - kosztowny bajer, który zżera od cholery paliwa i zwiększa ryzyko syfonowania.
2. syfonowanie - właśnie to nieszczęsne syfonowanie. Zjawisko które mnie nie dotknęło, ale wiem, że istnieje i pewnie prędzej czy później mi się przydarzy. Dzieje się tak, że ...
...
No bo wiadomo jak działa broń na CO2: precyzyjne dawkowanie CO2, czyli otwarcie na krótki bardzo precyzyjnie określony czas zaworka.
Jak się zaworek otwiera, to gaz z naboju się rozpręża.
Jak się rozpręża, to się schładza (naboje CO2 po wystrzelaniu przeważnie wyciąga się z magazynka oszronione, a zawsze bardzo zimne).
Czasami się zdarza, że zaworek zamarznie w pozycji otwartej. Oznacza to długi psssssssssss... i oczywiście ostatni strzał z tego naboju.

Systemy blow back, z racji większego zużycia gazu są na to zjawisko bardziej narażone.
Wiedziałem o tym od Artji przed zakupem pierwszej klamki i dlatego nie wziąłem blow backa.
W sumie blow backa mam tylko w tym elektrycznym walterze i też chciałem go zablokować, ale nie da się łatwo.

Kartusz... Co to jest kurde za słowo...?? Nigdy się go nie nauczę...
Dla mnie to zawsze był nabój.
Kiedyś był do syfonu. Nabój do syfonu.
Potem przez chwilę miałem taki syfon ale do pianki ... no... do bitej śmietany. Naboje były wypełnione N2O. Kształt identyczny.
Ciekawe jakby działały w wiatrówkach...



II. Okulary- korekcyjne... A wiesz... kurde, sprawdziłem (pociągnąłem delikatnie ostrożnie pilnikiem po soczewce na brzegu) i ... to NIE JEST SZKŁO!!
Jest to jakieś tworzywo...
Trochę jestem w szoku bo jest naprawdę zaje**scie odporne na porysowanie... no ale cóż - nie były to najtańsze okulary. Mają też antyrefleks - taką cienką warstwę, która przy swojej delikatności właśnie z racji tej cienkości jest jednakowoż bardzo twarda.
No i o nie dbam - pewnie dlatego nie mają jeszcze żadnej ryski.

Tak, zdaję sobie sprawę, że chronią moje oko głownie od przodu w przeciwieństwie do poliwęglanów które zasłaniają szczelnie całą część twarzy od brwi do policzków.
Ale niestety nie jestem w stanie dobrze strzelać bez okularów, a dwóch par nie założę bo mija się to z celem - ochronne będą odstawać, komfort użytkowania też się mocno obniży.

Od jakiegoś czasu rozmyślam nad korekcyjnymi fotochromami - jak już się zdecyduję, z wielu powodów na sto procent wybiorę nieco większe szkła - to powinno rozwiązać wszystkie problemy i dylematy.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15965
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1687 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 25 kwie 2020, o 07:21

Update: Nie tylko ja na to wpadłem. Wygląda, że N2O jest dobry na wszystko, na tuning silników i naszym wiatrówkom też potrafi dojebać mocy:

http://forum-bron.pl/viewtopic.php?t=71674

Cenowo - odrobinkę droższe niż CO2:
https://allegro.pl/oferta/naboje-hendi- ... 6045067733

Tylko coś tam piszą, że naboje są trochę krótsze - trzeba jaką podkładkę dosztukować, ale to nie wielki problem.
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1468
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 25 kwie 2020, o 07:37

Te... Rambo... Ty weź się za latanie a nie naparzanie kulkami

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15965
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1687 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 25 kwie 2020, o 09:17

Ależ ja latam! Jak najbardziej!
Ostatnio na Regułach łączyliśmy jedno z drugim - napieprzałem z wiatrówek do Bety :D:D
Wylądowała z kilkoma dziurami w skrzydłach :D
Awatar użytkownika
redb
Elita forum...
Posty: 820
Rejestracja: 24-08-2010
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 16 razy
Podziękowano: 60 razy

Postautor: redb » 25 kwie 2020, o 10:24

Aikus są jeszcze rozwiązania tego typu
https://drive.google.com/file/d/1gaNYOUSWBjPCvD0WMjszKYFsU8XRJbAl/view?usp=drivesdk
ale ja nie mam do nich szczęścia, już drugi raz pękła mi ta rameczka.
‐------------------‐----------
Hurricane 425 | Belt CP vel. trup | Dron homemade | XL 380 | XL 700
Taranis X9 lite S
Awatar użytkownika
Artz
Elita forum...
Posty: 635
Rejestracja: 06-04-2015
Lokalizacja: Skawina
Podziękował: 23 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Artz » 4 maja 2020, o 09:17

A strzelacie też z łuków, bloczkowych, tradycyjnych, myśliwskich lub sportowych ?
Łuk to moje drugie hobby od dzieciństwa..
Awatar użytkownika
redb
Elita forum...
Posty: 820
Rejestracja: 24-08-2010
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 16 razy
Podziękowano: 60 razy

Postautor: redb » 4 maja 2020, o 11:21

Pożyczyłem jakiś czas temu od kumpla jakiś prosty bloczkowy. Cała rodzina miała ubaw :D Łuki mają tylko jedną wadę ... trzeba się nałazić za strzałami a i tak nie zawsze da się wszystkie znaleźć. :D
‐------------------‐----------
Hurricane 425 | Belt CP vel. trup | Dron homemade | XL 380 | XL 700
Taranis X9 lite S
Awatar użytkownika
Artz
Elita forum...
Posty: 635
Rejestracja: 06-04-2015
Lokalizacja: Skawina
Podziękował: 23 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Artz » 4 maja 2020, o 12:12

To prawda, na początku może tak być, ale później w środek tarczy o wielkości piłeczki pingpongowej trafiasz bez problemu z odległości 40m przynajmniej kilka razy na 10 strzałów. A strzała w strzałę to będzie dla Ciebie nierzadki problem, kosztujący min 40zł.

Prosty łuk bloczkowy to pewnie jakiś RAMBO z allegro za 500zł. Taki łuk do strzelania jest jak LAMA do 3D :)
Ostatnio zmieniony 4 maja 2020, o 12:16 przez Artz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Clad
Elita forum...
Posty: 838
Rejestracja: 16-06-2019
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 93 razy
Podziękowano: 21 razy

Postautor: Clad » 4 maja 2020, o 12:15

To ile trzeba dać za ogarnięty łuk i jaki polecasz?
Alzrc x360, T-rex 550E, T-rex 600E, Aurora 9X
Awatar użytkownika
Artz
Elita forum...
Posty: 635
Rejestracja: 06-04-2015
Lokalizacja: Skawina
Podziękował: 23 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Artz » 4 maja 2020, o 12:29

To zależy, czy chcemy strzelać sportowo, wtedy łuk wygląda dziwczanie moim zdanie z osprzętem, czy chcemy mieć łuk na predatory (http://www.sklep-robinhooda.pl/grot-mys ... agnus.html) :)
Łuk myśliwski na początek to np. PSE Stinger goły ok 1500zł http://www.sklep-robinhooda.pl/category/luki-mysliwskie
Za dobry łuk z osprzętem trzeba wydać 4TPLN. 12 strzał to ok 350PLN.
Bloczki Sportowe zaczynają się w podobnej cenie. A bajerów jest tyle że limitu nie ma. Laserowe celowniki, z pinami światłowodowtmi itp.

Na tradycyjnych się nie znam ale lubię pooglądać :) https://www.youtube.com/watch?v=ilA-uusMHis

Strzełem z wiatruwek, długich, krótkich, szybko sie nudziły. Ale wypuścić strzałę, to sama przyjemność.
Zaskakujące jest to że wiatrówka zgodnie z prawem może mieć max 17J ? A wypuszczona strzała ma podobną lub większą zdolność penetracji od broni palnej, o to taka ciekawostka. A łuk bronią nie jest, możesz "dzidować" w ogórdku.
https://www.youtube.com/watch?v=oioG32Ju6hQ

Łukami myśliwskimi nie możemy polować w Polsce, najbliżej na Słowacji. Oczywiście polowanie nie jest podobne do tego z bronią palną, nie strzela się do zwierzyny z odległości większej niż 30m i gdy nie mam pewności że nas strzał będzie właściwy. To kolejna ciekawostka.
Z łuków nie strzelamy do gołębi jak kolega wyżej pisze o wiatrówce, gołąb nie zatrzyma strzały, ale struś już tak :rotfl2:
Żarty żartami, ale oczywiste jest że absolutnie nie wolno strzelać co jest nawet w myslach niedopuszczalne i nie do przyjęcia do zwietrząt, ani przede wszystkich do ludzi, z niczego, nawet niedokręconego szpindla.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15965
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1687 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 4 maja 2020, o 14:13

^^... tak sobie tylko myślę, że ASG, to coś co własnie w tym celu istnieje, żeby strzelać z tego do ludzi :D:D (choć oczywiście nie do przechodniów z balkonu ani do spacerowiczów na polu, co najwyżej do rowerowiczów na pasie startowym, ale do tych to najlepiej z prawdziwego ostrego kałacha _killer _killer _killer ostatecznie z soczystych siarczystych kurew wystrzelonych drogą paszczową :mad2: :mad2: :mad2: ).

Ale dla ścisłości: nie, nie strzelam do gołębi z wiatrówek. Czasami mam ochotę, naprawdę te latające szczury powybijać i wiem, że większość mieszkańców mojego bloku byłaby mi za to wdzięczna...
... ale kurde nie mam chyba do tego odpowiedniej wymaganej konstrukcji psychicznej.
Żebym jeszcze miał pewność, że zabiję - to może.
Ale niestety, najprawdopodobniej tylko zranię, a to będzie oznaczało bolesną śmierć w męczarniach.
Nie chcę czegoś takiego fundować żadnemu wrogowi...

Więc ograniczam się do płoszenia ich przy pomocy ASG właśnie, przy czym porzuciłem nawet strzelanie w tej sytuacji z tych kulek pistoletami - jest średnio celne i robi całkiem sporo hałasu.
Znalazłem rurkę węglową, której średnica wewnętrzna to idealnie 6mm, biorę garść kulek, pakuje sobie do dzioba i strzelam serią ze spluwy.
:D:D
Ktoraś z kulek zawsze dosięgnie celu :D :D :D

... i to by było na tyle, jeśli chodzi o pierwotny cel mojej zabawy w ASG.

Wracając do łuku: imponujące jest Artz to co mówisz, bo zasięg celnego strzału bije na głowę moją wiatrówkę (strzała w strzałę to tak jak strzał w 10. Nie że "w czarne" tylko w 10. To jest punkt. I z 10 metrów jeszcze mi się nie udało).

Ja jednak ... jeśli już to kurcze wolałbym kuszę, a z tym jak wiadomo w Polsce jest nie wiele łatwiej niż z normalną bronią palną (nie jest prawdą, że nie wolno!! Wolno, tylko trzeba mieć kwity...)
Awatar użytkownika
redb
Elita forum...
Posty: 820
Rejestracja: 24-08-2010
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 16 razy
Podziękowano: 60 razy

Postautor: redb » 4 maja 2020, o 14:57

@Artz to był jakiś z dekatlonu no ale w podobnej cenie więc jakość też podobna. Ja osobiście łuk już dawno bym kupił tylko mam problem, jestem leworęczny w przeciwieństwie do reszty rodziny więc jak zainwestuję, to będę się musiał męczyć i przestawić ... a wiodące oko też mam lewe.

Co do polowania to ja byłem mega zdziwiony jak się dowiedziałem, że nie można. Przeciez to kwontesencja polowania ... no ale lepiej zawsze postawić ambonę przy lizawce czy paśniku bo można się najebać i za daleko łazić nie trzeba.

Pozwolenia to też u nas z dupy są. Czarnoprochowcy mieć nie muszą a mając 2 rewolwery to już można też ładną akcję przeprowadzić. Łuk bloczkowy taki kilkunastokilowy to też pewnie kilkaset metrów zasięgu. Zwykłym nożem można komuś zrobić krzywdę a też pozwolenia nie trzeba. Nie lepiej by było po prostu srogo karać za wykroczenia ale nie zabraniać tak z "widzimisie"?
‐------------------‐----------
Hurricane 425 | Belt CP vel. trup | Dron homemade | XL 380 | XL 700
Taranis X9 lite S
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15965
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1687 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 4 maja 2020, o 15:13

redb pisze:Pozwolenia to też u nas z dupy są. Czarnoprochowcy mieć nie muszą a mając 2 rewolwery to już można też ładną akcję przeprowadzić. Łuk bloczkowy taki kilkunastokilowy to też pewnie kilkaset metrów zasięgu. Zwykłym nożem można komuś zrobić krzywdę a też pozwolenia nie trzeba. Nie lepiej by było po prostu srogo karać za wykroczenia ale nie zabraniać tak z "widzimisie"?


Nie dalej jak wczoraj gadaliśmy o tym na Regułach...
Zakaz kusz pochodzi z czasów średniowiecznych tak naprawdę i gdzie nie gdzie uchował się w prostej linii do dziś...
... co nie znaczy, że tak na pewno całkiem jest on z czapy.
Ja kiedyś zrobiłem kuszę i strzeliłem z niej. raz. Po czym ją rozebrałem.
To jest naprawdę gruby temat - trzeba by zbudować całą legislację, żeby to miało sens, a ciśnienie na to jest małe, bo kuszników jest mało.
Awatar użytkownika
Artz
Elita forum...
Posty: 635
Rejestracja: 06-04-2015
Lokalizacja: Skawina
Podziękował: 23 razy
Podziękowano: 12 razy

Postautor: Artz » 4 maja 2020, o 15:48

@redb
ten odwieczny konflikt myśliwych łuczniczych i sztucerowców. Ale i łucznicy używają tzw. treestandów więc i wśród łuczników są lenie. Moim zdaniem myśliwy który podszedł do zwierzyny na odległość strzału czyli max 30m, oznacza że ma ogromną wiedzę, doświadczenie, umiejętności łowieckie, a idealnym zakończeniem jest tak oddany strzał aby zwierzyna która go otrzyma nawet go nie zauważy. Ale zawsze będę powtarzał, myślistwo dla zabawy, albo dla trofeów a nie pokarmu jest zwykłym mordowaniem.

Dlatego najłatwiej posyłać strzały do tarczy, szybko wygodnie i komfortowo.

@aikus

Trafić w piłeczkę pinpongową to nic trudnego z 40m, dzisiejsze łuki mają celowniki które to ułatwiają, najtrudniej i to wymaga nauki, ćwiczeń, cierpliwości i pamięci mięśniowej aby trafiać w nią 5 razy z rzędu.
Jeżeli znów strzelamy 5 strzałami w tarczę, to często dochodzi do tego że trafimy już we wbitą strzałę, skupienie jest tak duże że robi się tam gęsto, aby temu zapobiec powinno się wyciągać strzały po kilku strzałąch, lenistwo nie pozwala podejść gdy jest ich tam mniej niż 5 a wtedy dochodzi do start. Chyba że mamy 5 tarcz, wówczas po 3 strzały w jedną i jest w miarę bezpiecznie.

Kusza? To naciąganie cięciwy za każdym razem, to jak nabijanie prochu i kulki w czarno prochowcu. Tylko dla cierpliwych :)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15965
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1687 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 4 maja 2020, o 17:47

Artz pisze:Trafić w piłeczkę pinpongową to nic trudnego z 40m, dzisiejsze łuki mają celowniki które to ułatwiają, najtrudniej i to wymaga nauki, ćwiczeń, cierpliwości i pamięci mięśniowej aby trafiać w nią 5 razy z rzędu.


ALEŻ JASNE! Ja właśnie o tym mówię. Nie o tym, że jak wyceluję mniej więcej i oddam sto strzałów, to któryś w końcu trafi - jasne jasne!
Chodzi o powtarzalność.
Strzelam 10 razy o 8 mam trafionych - to już jest coś.

Artz pisze:Jeżeli znów strzelamy 5 strzałami w tarczę, to często dochodzi do tego że trafimy już we wbitą strzałę, skupienie jest tak duże że robi się tam gęsto, aby temu zapobiec powinno się wyciągać strzały po kilku strzałąch, lenistwo nie pozwala podejść gdy jest ich tam mniej niż 5 a wtedy dochodzi do start. Chyba że mamy 5 tarcz, wówczas po 3 strzały w jedną i jest w miarę bezpiecznie.


Rozumiem.
no to OK, śrutem w śrut desce całej podziurawionej śrutem też już mi się zdarzało trafić.

Artz pisze:Kusza? To naciąganie cięciwy za każdym razem, to jak nabijanie prochu i kulki w czarno prochowcu. Tylko dla cierpliwych :)


Ale kusza, w przeciwieństwie do łuku jest czymś co jakoś do mnie przemawia.
Z drugiej strony piszesz o celownikach... i ja się zastanawiam gdzie jest różnica pomiędzy kuszą a łukiem...
Bo jak patrzę na te bloczkowe łuki to one od niezłej kuszy różnią się tylko tym, że kusza ma prowadnicę strzały i mechanizm spustowy, a łuk nie.
Ponadto jestem sobie w stanie wyobrazić łuk, który będzie w cholerę celny, mocny i niebezpieczny, oraz kuszę, którą nie będę w stanie zabić gołębia nawet jeśli go trafię.
W myśl przepisów łuk nadal jest legalny, kusza - nie.

Może się mylę, bo ustaw nie studiowałem, ale tak mi to wygląda, że to trochę jak z przepisami dotyczącymi modeli RC kilka lat temu: kupujesz bzyczka z biedronki i jesteś pod paragrafem, tyle, że nikt nie jest na tyle głupi, żeby w ten sposób interpretować przepisy.
Tak samo tutaj: mogę sobie zmontować w domu kuszę na zapałki z klamerek od prania i gumki recepturki i TEORETYCZNIE policja może mi zrobić wjazd na kwadrat, skonfiskować broń i wystawić mandat.

No ale... to się sprowadza do tego co już napisałem: brak sensownej legislacji. Kiedyś pewnie powstanie taka sama jak i do wiatrówek: energia kinetyczna poniżej 17J i tak dalej...
... swoją drogą...

Kupiłem sobie chronometr i pomierzyłem te moje wiatrówki. I naprawdę jestem w szoku.
Najmocniejsza ma niecałe 5 Jouli.
To jakby któraś faktycznie miała te 16,9J ...?

Nie jest mi to na rękę, ale na moje to te 17J to jest za dużo co wolno bez pozwolenia...

No ale właśnie - zostają czarnoprochowce, które też są bez pozwolenia, a przecież to jest normalna broń palna.
Że czarnego prochu nigdzie nie kupie? A to problem sobie zrobić... ? Żaden.

Wróć do „Brudnopis”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości