Robot koszący

[mwx]

Cieszę się, że odchodzi się od wodoszczelności na rzecz możliwości wymiany baterii, bo to bardziej przydatny ficzer.

No ale rzecz w tym że jedno wcale nie wyklucza drugiego. Były przecież telefony wodoszczelne, że zdejmowaną klapką w której baterię zmieniało się w 15 sekund. Jak ten wspomniany S5.
Odejście od tej wymienności to wyłącznie efekt pazerności i planowane postarzanie produktu, nic innego.

[kudzu]

Odejście od tej wymienności to wyłącznie efekt pazerności i planowane postarzanie produktu, nic innego.

Moim zdaniem powyższe stwierdzenie jest prawdziwe w takiej formie. Myślę, że zgodzisz się z tym, iż taki zabieg pozwala również na zmniejszenie masy i grubości oraz uproszczenie konstrukcji. I nawet jeśli "cieńszy" czy "lżejszy" to również wymysł producentów, którzy wmówili nam, że właśnie tego oczekujemy (podobnie jak wodoszczelności, którą fajnie mieć, ale lepiej nie testować), to korzyściom materiałowym i energetycznym trudno zaprzeczyć. Można zapytać: gdzie te korzyści, skoro żywotność telefonu == żywotność baterii? No ale po pierwsze nie jest tak, że tej baterii nie da się wymienić - da się, tylko nie na zasadzie odsunięcia klapki, wyjęcia starej i włożenia nowej; a po drugie są jeszcze inne czynniki, które zmuszają użytkowników do aktualizacji HW, choćby wsparcie SW (ot tutaj przykład mojego ojca, który nieświadom ryzyka zezwolił na aktualizację apki Inpostu, po czym okazało się, że ta wersja androida nie jest już wspierana, apka się odinstalowała, ale już nie zainstalowała i najprościej było kupić nowszy smartfon).

[mwx]

Ale jak/gdzie to uproszczenie?
Masz na myśli złącze baterii? Brak uszczelki?

Sorry, ale znowu nawiążę do tej mojej S5tki. Nie była ani odrobinę grubsza niż S6. A S6 zdecydowanie krócej pracował na baterii bo ztcp... miała mniejszą pojemność.

Za te wynalazki płacimy po $1000-$2000, nie wmówisz mi że koszt uszczelki czy zatrzasków cokolwiek znaczy.

[aikus]

Jak ktoś ma czyste sumienie, to nie ma się czego obawiać. Niech się tym martwią ci, którzy maja cokolwiek do ukrycia

Tak, dla pewności spytam: Jaja se robisz, nie?

Ale jak/gdzie to uproszczenie?
Masz na myśli złącze baterii? Brak uszczelki?

Sorry, ale znowu nawiążę do tej mojej S5tki. Nie była ani odrobinę grubsza niż S6. A S6 zdecydowanie krócej pracował na baterii bo ztcp... miała mniejszą pojemność.

Za te wynalazki płacimy po $1000-$2000, nie wmówisz mi że koszt uszczelki czy zatrzasków cokolwiek znaczy.

Nie no Maciek.... kurvva nie wierze, no znowu nie wierze, że kto jak kto, ale Ty nie widzisz takich oczywistości.
Sztywny batery compartment czy jak to tam po polsku nazwać i sztywna bateria, versus bateria po prostu upchnięta w elektronikę i miękka.
Plus szybkozłączne kontakty z grubych miedzianych blaszek, vs. taśma albo kabelek.
naprawdę nie widzisz tu oszczędności miejsca i masy którą można przeznaczyć na pojemność baterii??

I to żę Twój stary telefon miał mniejszą baterię i w związku z tym krócej trzymał też do CIebie nie mówi?!!

A moze byś chciał do heilkopterów włożyć baterie jak do dronow DJI?!?
Nie? Czemu?!?!
No heloł...

[kudzu]

Za te wynalazki płacimy po $1000-$2000, nie wmówisz mi że koszt uszczelki czy zatrzasków cokolwiek znaczy.

No ale paaanie… To nie jest koszt produkcji

Sztywny batery compartment czy jak to tam po polsku nazwać i sztywna bateria, versus bateria po prostu upchnięta w elektronikę i miękka.
Plus szybkozłączne kontakty z grubych miedzianych blaszek, vs. taśma albo kabelek.

Raz - powyższe materiały. Dwa - energia potrzebna na wyprodukowanie tego. Trzy - bardziej skomplikowana konstrukcja urządzenia (wyższe koszty produkcji, więcej energii). Cztery - być może jakieś dodatkowe wymogi związane z certyfikacją, więcej badań, testów. To wszystko może mieć znaczenie.

[aikus]

Czy w związku z powyższym, jak zapytam jaki telefon teraz kupić z dużą baterią, to będzie bardzo offtop, czy tak normalnie w granicach przyzwoitości?

W granicach przyzwoitości.
Kiedyś widziałem takiego lifehacka, jak ktoś wymienił baterię z telefonu na jakiś pakiet RC 5200 czy coś takiego. Ona się oczywiście nie zmieściła w telefonie, więc wszystko opierdolił tasmą klejącą, a baterię ładował prawilnie modelarską ładowarką.

Tak trochę bardziej serio:


Co ciekawe Apple wcale nie wypada najgorzej.
Ten zły niedobrey apple, nadal jest zły niedobry, ... ale nie wypada najgorzej

[mikegsx400]

Obejrzę, może któryś mieści się w budżecie helika klasy mikro

[aikus]

Ewentualnie:

xxd675tf9jb41.jpg

I że tak powiem po staropolsku You take it from there. The only limit is Your imagination

[SeKLeS]

Woow ładny dryf widzę w wątku haha. Ostatnia fotka zacna.
Co do kosiarek, ciekawy jestem jak z bateriami do naszych sprzętów. U mnie dwa sezony przejeżdżone. Naładowana stoi i czeka. Zobaczymy jaki będzie czas pracy w 2024.
@mwx, jak tam Twój sprzęcior? Dożył jesieni?

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

[mwx]

Jestem zakochany w tym sprzęcie. Nie wyobrażam sobie już egzystencji bez robota - coś jak ze zmywarką czy suszarką do ubrań.

Indego jest idealne jak na moje potrzeby, co nie oznacza że poleciłbym komukolwiek. Bez moich ulepszeń - na pewno nie.

Tzn. jest bardzo spoko jak na poziom cenowy (nawet licząc nówkę a nie januszerkę jaką ja zrobiłem), ale ewidentnie zrobiony tak żebyś co 2 sezony wymieniał co najmniej oba napędy kół (700-1000PLN).

Czy dożył do jesieni.. w sumie tak. Chociaż pod koniec listopada jeden z napędów znowu zaczął szaleć. Kółko magnetyczne które kiedyś dosunąłem do czujników halla zaczęło o nie trzeć i pył magnetyczny zaczął je ogłupiać. Trudno powiedzieć na ile to moja wina a na ile kwestia zużycia i powiększonego luzu wzdłużnego na ośce silnika. Naprawiłem i śmigał do grudnia aż się zlitowałem i schowałem go na strychu.

Dlatego napisałem że to sprzęt idealny dla mnie, a niekoniecznie dla kogoś innego. Bo bez problemu w kika minut naprawiam fakapy, ogarnąłem największą bolączkę zamieniając tuleje ślizgowe na łożyska, zapłaciłem za niego grosze, odświeżony firmware z algorytmem uczenia się idealnie radzi sobie z moim ogródkiem i występującymi na nim przeszkodami.


Przy okazji obejrzałem sobie bateryjkę, bo też zastanawiam się jak długo pożyje. Póki co nie widać oznak zużycia - algorytm ładowania dość sprytnie dba o jej żywotność trzymając ją w storage i ładując na full tylko przed wyruszeniem na akcję.
Tak czy inaczej w przypadku Boscha obudowa z ogniwami rozkręca się bez niszczenia więc wymiana tych pięciu 18650 na nowe nie będzie stanowiła problemu. Są też zamienniki w postaci całego bloku P&P, ale ja będę wolał kupić jakieś markowe cele i podmienić. Szczerze mówiąc trochę zdziwiło mnie to jak mała jest bateria. Mogli zrobić większą zamiast dorzucać obciążniki

[aikus]

Obciążniki tańsze.
Na małej baterii i tak obleci deklarowany metraż ogródka.
Mała bateria szybciej się zajeździ - klient przyjdzie na wymianę - profit.
...
I znowu, kto jak kto, i komu jak komu, ale żebym to ja Tobie musiał tłumaczyć najprostsze rzeczy...??

[mwx]

No dobra, wieeeem.. Tak samo jak mogli zrobić łożyska a nie gówniane spiekane tulejki.

Po prostu chcieli mi zapewnić trochę rozrywki.

[aikus]

Nie, rozrywkę zapewniasz sobie sam, bo jesteś tym kim jesteś (czemu chwała Ci za to i szacun) a nie typowym konsumentem.