Jacek, z kompresorem stoje tak ze 20lat temu wujek zrobil dla taty kompresor z lodowki, i odkad pamietam stoi zagrzebany w piwnicy, tak ze wystaje tylko wtyczka i waz powietrzny
ale skoro taki wystarcza, to ten co podales tez pewnie bedzie dobry, tylko ten aero z zestwy jest badziewny, bo jednoakcyjny, czyli dziala jak szprej, albo psika albo nie, ten z mojego linka jest dwuakcyjny, czyli masz kontrole nad iloscia podawanej farby, zwroc tez uwage zeby mial regulacje "w dupce", na poczatku ciezko precyzyjnie dozowac farbe z palca, a srubka sobie utawiasz ile max ma podac.