Witajcie koledzy..!
Tak.. Wiem.. Zaginąłem w akcji..
Ale jestem duchem z Wami i jestem czujny..
Szykuję relację z budowy MiG'a-29, (taką pozbawioną przeciągających się i niepotrzebnych dyskusji).
Sama budowa.
Myślę, że za kilka dni będzie wszystko. Teraz zamieszczam część tego materiału - jako lektura na popołudnie
Czas odświeżyć temat..
Odpuściłem sobie pierwotny pomysł z zabudową silników Turnigy L2855-2800 EDF Outrunner (630w), oraz serw Corona 928BB Servo 7.0kg/ 53g/ 0.13sec które to ponoć potrafią się spalić..
70 amperowy regulator TRUST także został zastąpiony mocniejszym.. Cóż. Zamówienie zrobione - przyda się do kolejnego projektu jeśli taki mnie opęta
Graty zamówione w HobbyKing'u jakiś czas temu - jeszcze nie przyszły, a poniższe - zamówione niedawno już cieszą oko.. Na temat HK mam odpowiednie zdanie..
Poniżej kilka zdjęć rzeczy zasługujących na dokładniejszą prezentację:
Oto nowe naklejki jakie MiG otrzyma. Lubię Rosyjskie samoloty, ale z szachownicami 8)
Jest to kalkomania zrobiona na specjalnym papierze (właśnie do tego celu). Projekt zrobiony w Corelu i wydrukowany na laserówce:
Tak prezentują się dysze o zmiennym wektorze.. Przyznam, że dysze w SU-34 są wykonane troszkę lepiej. Ale i tak jest bardzo dobrze, gdyż po usunięciu nadlewów - nie będzie większych zastrzeżeń:
A oto podwozie główne. Wydaje się skomplikowane, ale takie nie jest
Oczywiście trzeba będzie je pomalować, bo cylindry i tłoczysko nie może być w tym samym kolorze..
... i podwozie przednie. Zintegrowane serwo skrętu.
Tutaj widoczny jest sterownik do podwozia. Niestety do dziś nie wiem, w jakim celu jest widoczny przewód z wtyczką pod akku, gdyż sterownik pobiera i przekazuje prąd z odbiornika i nie wymaga dodatkowego zasilania..
Tutaj serwa które w modelu będą zamontowane. Wystarczą w zupełności:
Troszkę pracy było z przedłużkami do serw. Jest ich troszkę a praktycznie wszystkie wtyczki i gniazda trzeba było zarabiać samemu.. Żmudna robota Panowie..
Tutaj widzimy monstrualne regulatory 100A HobbyWing. Czemu aż takie?
..Ano temu: Potężne 1400W silniki o doskonałych parametrach potrafią z pakietu 6S wydać ciąg statyczny 1700g każdy (przy odpowiedniej turbinie oczywiście)
Silniki są wykonane perfekcyjnie - nie mają żadnego luzu, są wyważone w fabryce. Firma Cyclone specjalizuje się między innymi w napędach EDF.. Te silniki pochcodzą ze sklepu
http://www.pw-rc.com Jak tylko pojawią się turbiny - natychmiast zapodam zdjęcia..
No i przyszły turbinki
Doszły też ekspresowo tak jak ze sklepu pw-rc.com
Oto kilka zdjęć:
Przesyłka przychodzi w zwykłym kartonie z wielką wizytówką sklepu. Wszystko szczelnie zgrzane w folii. (Można przez chwilkę poczuć zapach Chjińskiego powietrza
To dla odważnych. Do końca nie wiadomo, czy nie nawpuszczali czegoś do foliówki
na szczęście jeszcze im nie podpadłem.. )
Zawartość pudła - dwie kompletne turbinki zapakowane fachowo jak wędlinka
Duży plus za to.
A oto części składowe zestawu. Są nawet ośki na dwa rodzaje wałów - 3,17 i 4mm.
Tak wygląda wentylator. jest wykonany z materiału dość odpornego na uszkodzenia, bo plastik zawiera włókno węglowe (nie widać na zdjęciu, ale kolor tego wentylatora jest ciemnografitowy). Z ciekawości wrzuciłem na wyważarkę i tu - miłe zaskoczenie.. Wektylator jest pięknie wyważony statycznie
Teraz wypada zmontować po jednym kompletnym napędzie (fabryczny i ten prezentowany) i porównać ciąg statyczny. Muszę troszkę przerobić wagę.
O efektach pomiaru napiszę..
Wygospodarowałem troszkę czasu i poskładałem dwa napędy do testów. Ten z lewej - napęd opisany powyżej jako nowy nabytek, natomiast po prawej - fabryczny. Takie są różnice:
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ten z lewej jest większy, ale to też 70mm. Ma troszkę inny kołnierz.
Praktycznie jestem gotowy do prób, jednak okazało się, że jedyny pakiet 6S trafił szlag, więc teraz pozostaje czekać aż przyjdzie następny..
Dodam tylko, że fabryczne wentylatory wymagały ważenia, a kupione jako alternatywne – nie
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziś udało się uruchomić dla porównania dwa napędy:
1. Zakupiony z 4 łopatowym wentylatorem - jako alternatywny.
2. Fabryczny - z zestawu MiG'a
Do testów użyłem:
- pakiety 2x3S (połączone szeregowo, co daje 6S), 3600mAh, 30-40C.
- Regulatory - HobbyWing 100A (110A)
- silniki Cyclone 2500KV /22,2V/
Nie będę się rozpisywał za bardzo, gdyż postanowiłem zobrazować zdjęciami. Oba napędy pracowały na maksymalnych obrotach:
Napęd 4 łopatowy (alternatywny):
Napęd fabryczny - z zestawu:
Jak widać na powyższych zdjęciach - napęd czterołopatowy wyraźnie "dostał baty" od fabrycznego, pomimo pięknego wykonania
Można by rozważać tak:
- Ciąg statyczny wytwarzany przez napęd fabryczny (większy) sprawdzi się lepiej w modelach wolniejszych, ale dynamiczniejszych.
Natomiast napęd z czterołopatowym wentylatorem - powinien lepiej spisywać się w modelach szybkich, a nawet bardzo szybkich.. Bowiem kąt łopatek jest znacznie większy niż w napędzie fabrycznym, a więc większy skok - lepsze parametry przy większych szybkościach.
Z racji tego, że MiG-29 uchodzi na forach zagranicznych za model niezbyt szybki (w zestawieniu trzech modeli :SU-34, SU-47 i MiG-29 - ten ostatni jest najwolniejszy), rozważam pozostawienie napędów fabrycznych. Chyba, że wymyślę coś innego.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I stało się.. Efekt przeglądania Internetu i natrafiłem na coś, co nie pozwala mi być obojętnym
Posłuchajcie jak brzmi nowy napęd ChangeSun 70mm z 10-cio łopatowym wentylatorem:
http://www.youtube.com/watch?v=elrBV1tk ... e=youtu.be Hmm.. Może jeszcze jeden..? Do testów..? ;D
Jako że "moc" napędów nie daje mi spokoju i robię wszystko żeby uzasadnić zakup nowych 10-łopatowych turbin, w wolnej chwili postanowiłem znów przeprowadzić ważenie modelu w poszczególnych częściach. Oto co wyszło:
1. Kadłub (jako goła skorupa) - 388g
2. Skrzydła (kompletne z lotkami, klapami i slotami) - 123g
3. Stateczniki (pionowe i poziome) - 105g
4. Kabina kompletna z oszkleniem - 32g
5. Podwozie (kompletne ze sterownikiem) - 233g
6. Napędy EDF (kompletne dwie sztuki) - 400g
7. Regulatory (z przewodami 10AWG i U-BEC) - 276g
8. Pilot plus dwa spadochrony (jeden hamujący) - 26g
9. Rakiety - 33g
10. Pozostała reszta części (luki podwozia, zamki, dysze, itp) - 209g
11. Oświetlenie nav - 17g
12. Przewody do serw (wszystkie) - 74g
13. Serwa (wszystkie) - 164g
14. Odbiornik 9ch - 17g
15. Pakiety (dwie sztuki 3700mAh 30-40C, 3S) - 602g
16. Klej, kalkomania, (szacunkowo) - 100g
Jakby nie liczyć - wyjdzie na gotowo 2799g. Oczywiście - jest troszkę zapasu, gdyż małe elementy i skrzydła ważyłem w workach foliowych..
Podsumowując - napęd fabryczny powinien doskonale sobie poradzić. Nawet powinien być znikomo większy ciąg niż waga gotowego modelu
ale..
Liczę na te nowe turbinki 10-cio łopatowe.. Może coś więcej się wydusi..
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest..!
Wreszcie przyszły nowe napędy
A oto kilka fotek nowych napędów:
A tutaj porównanie dwóch napędów C/S. Statory są identyczne. Pierścienie także. Jedyna różnica to tylko wentylator i jego sposób mocowania do silnika:
trzeba przyznać, że wentylator robi wrażenie jak się go weźmie do ręki. Nie dość, że przypomina sprężarkę w silnikach odrzutowych, to jakość wykonania zaskakuje pozytywnie. Jutro wrzucę na wyważarkę i wyjdzie szydło z worka
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziś przeprowadziłem testy napędów Change Sun z 10-łopatowym wentylatorem z silnikiem Cyclone.
Oto wyniki (tylko maksymalny reżim - gdyż taki mnie interesował najbardziej).
1. Napęd Change Sun bez pierścienia:
2. Napęd Change Sun z pierścieniem:
- Różnica ciągu statycznego - 25 gram, a więc niewiele..
A teraz wentylator Change Sun w obudowie oryginalnej (to jest obudowa - stator od FreeWing'a a więc najpopularniejsza):
1. Wentylator Change Sun + oryginalny stator, bez pierścienia:
2. Wentylator Change Sun + oryginalny stator, z pierścieniem:
- różnica ciągu statycznego - 139 gram, a więc sporo.. Teraz widać jak ważny jest pierścień w tym przypadku..
Podsumowując - wybór jest prosty.
Pozostaje oryginalny napęd z wentylatorem 10 łopatowym – zakup trafiony w dziesiątkę
Pierwsze wrażenia: - Huk jest tak niemiłosierny, że następnym kolegą polecam używać stoperów lub zagłuszek. Nie da się za bardzo wytrzymać w pomieszczeniu po odpaleniu napędów..
UWAGA!
Jak będziesz przygotowywał napęd Change Sun do eksploatacji, to koniecznie wpuść kropelkę cyjanoakrylu do piasty..! Niestety śrubki ("robaczki") w piaście są za słabe, nie są w stanie utrzymać wentylatora na osi silnika..! W ten sposób uchronisz się przed przykrymi konsekwencjami w postaci zranienia, lub w najlepszym przypadku - uszkodzenia wentylatora. martwi mnie tylko jedna sprawa... Producent silników podaje max 1400W przy 22,2V, a jak widać na zdjęciu poniżej - napęd generuje 1630W..! Cóż to może oznaczać..? Chyba jedno: - Nie można ciągle latać na dopalaczu..!
Tak na marginesie:
Gdyby ktoś zapytał jak testowałem napędy - zamieszczam zdjęcie wykonanej własnymi ręcyma i laserem hamowni:
Ta "superwieża" wykonana jest z pleksy, gdyż tylko takim materiałem dysponowałem "na szybko"
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz kilka informacji technicznych z budowy:
W miarę postępów w pracy - będę informował i zamieszczał zdjęcia poprzez edycję TEGO wątku. Na początek kilka słów na temat ozdób:
- MiG będzie posiadał oznaczenia 1PLM "Warszawa", numer boczny "70". Wykonałem kalkomanię która wyszła całkiem przyzwoicie. A co najważniejsze - wreszcie szachownice zamiast gwiazd..
Po naklejeniu kalkomanii - części zostały zabezpieczone lakierem bezbarwnym. dzięki temu naklejki nie odcinają się aż tak bardzo a i są zabezpieczone przez odklejeniem na skutek ewentualnego zamoknięcia
Polecam ten lakier. bardzo dobrze kryje, nie rozlewa się i tworzy genialny efekt. no i jest wodny.
Taki jest efekt pokrycia jedną warstwą lakieru bezpośrednio na elementy modelu:
..I zbliżenie na napisy eksploatacyjne na stateczniku i skrzydłach:
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Znalazłem w Kielcach miejsce, gdzie wycinają laserem i natychmiast podjąłem próbę jak to wygląda..
Zaprojektowałem więc a później zleciłem wycięcie elementó ze sklejki 1mm które są wzmocnieniem wewnętrznym kadłuba w miejscu, gdzie są mocowane akumulatory. Jak wiadomo - niezabezpieczony styropian nie jest trwałym materiałem, a częste wyjmowanie i wkładanie baterii może doprowadzić do nadmiernego zniszczenia. Tak to wygląda:
Sklejka 1mm, w miarę równa - to warunek wycięcia laserem:
Gotowe elementy. jak widać - nie przybędzie znacząco masy..
Pierwsza próba i..
..już widać, że wymierzyłem poprawnie
Tak wygląda rozmieszczenie pakietów. Odbiornik znajduje się bezpośrednio pod kabiną i za plecami pilota
A tutaj ogólny widok obu półek:
Powoli zacząłem sprawdzać kolejne części i wcale nie byłem zdziwiony pewnymi niedoróbkami. Poniżej zdjęcia niechlujnie spasowanych klap i lotek:
Przykładowo pokazałem klapy, ale lotki też posiadają takie atrakcje
Lekarstwo - wykonać zawias we właściwym miejscu. Trzeba zawias wymontować i wkleić poprawnie.
Tak wyglądają wspomniane zawiasy. Zwykłe, "kołkowe" a więc łatwo jest poprawić po fabryce.
pozostając przy skrzydłach - przymierzyłem serwa i zamontowałem oświetlenie nawigacyjne. wszystko pasuje jakby było stąd
Nie będę zamieszczał większej liczby zdjęć napisów eksploatacyjnych, ale zapewniam, że takie są.. Ażeby nie być gołosłownym - przykład:
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Prace powoli nabierają tempa. Oto efekty:
Oczywiście przypominam, że całą pajęczynę kabli trzeba było robić od podstaw – samemu.
- Wziąłem się za chyba najgorszą robotę. Dopasowywanie wyposażenia i upychania kabli. Oto efekt. Połówka dolna mieści w sobie silniki, regulatory i BEC:
Brakuje jeszcze sterowników do podwozia, oświetlenia no i samego podwozia z kablami. To bedzie następny etap.
W górnej połówce kabli jest nieco więcej. To tutaj idzie "główna wiązka". Teraz przymiarka na sucho:
Na tym zdjęciu widoczne kable "upchane" w jedną wiązkę. W części przedniej - kable są obleczone w stylonowy oplot, a w dalszej części są powiązane nicią stylonową:
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przy okazji wycinania elementów mocowania akumulatorów dla znajomego który stał się także szczęśliwym posiadaczem identycznego MiG'a - dorobiłem takie elementy:
A teraz po co one są - na to pytanie odpowiedzą poniższe zdjęcia:
Otwory w dolnej części tych elementów służą do nałożenia kleju:
..Po nałożeniu kleju za pomocą pensety lub małych cążek - wkładamy owe elementy w miejsca przygotowane nożykiem, wzdłuż wiązki kabli po obu stronach:
Teraz wystarczy położyć wiązkę pomiędzy wklejone "kotwiczki" i za pomocą stylonowych nici - przywiązać
A po co takie kombinacje? Ano po to, ażeby w razie czego nie wyrywać całej wiązki od kadłuba w przypadku konieczności wymiany przewodów i w celu uporządkowania. To jest ważne, bo tych kabli troszkę jest i aby poprawnie skleić połówki kadłuba - musimy zrobić wszystko, żeby żaden kabel nie podszedł pod miejsce łączenia..
Oczywiście należy też zadbać o pewność połączeń serw z przedłużaczami. Do tego celu najlepsze jest takie coś:
Teraz próba zamknięcia dwóch połówek kadłuba. widać, że żaden kabelek nie przeszkadza a i w kabinie będzie porządek
Oczywiście zaraz po dobraniu się do drobnicy jaką znalazłem w zestawie - pojawiły się pytania z serii "co do czego".
Oto jedne z wielu tajemniczych elementów:
..Po krótkiej analizie - sprawa wyjaśniona. To mocowanie elementu gondoli silników:
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przyszedł wreszcie czas na podjęcie decyzji jak podłączyć wszystkie kable.. Ponieważ zakup nowej aparatury (JR 11X zero) nie doszedł do skutku z przyczyn niezależnych ode mnie, musiałem jakoś zaradzić zapotrzebowaniu na kanały. Oto jak wyglądały alternatywne rozwiązania podłączeń:
- jak wiecie w MiG'u jest sporo serw i sporo podłączeń do odbiornika:
3 serwa do dysz
2 serwa do lotek
2 serwa do klap / slotów
2 serwa do stateczników poziomych
2 serwa do sterów kierunku
1 serwo do wysterowania kóła przedniego
3 mechanizmy chowania podwozia
1 moduł oświetlenia
1 serwo do spadochronu hamującego
1 serwo do wyrzucania pilota (z tego zrezygnowałem na samym początku - i nie będziemy dalej brać pod uwagę)
W tej konfiguracji trzeba by dysponować radiem 12 kanałowym ,a niestety mam tylko 9 kanałów (ale 10 gniazd w odbiorniku – w tym jedno do baterii) .. I w związku z tym, wymyśliłem dwa warianty:
I-szy wariant:
1. BEC
2. Regulatory (prawy, lewy) - połączone oba kablem Y
3. Ster kierunku / przednie kółko / dysze (połączone kablem 3w1)
4. Statecznik poziomy / dysza - lewa strona (połączone kablem Y)
5. Statecznik poziomy / dysza - prawa strona (połączone kablem Y)
6. Klapy / sloty
7. Chowanie podwozia
8. lotka lewa
9. lotka prawa
10. Spadochron hamujący
II-gi wariant:
1. BEC
2. Regulatory (prawy, lewy) - oba połączone kablem Y
3. Ster kierunku / przednie koło / dysze (połączone kablem 3w1)
4. Statecznik poziomy / dysza / lotka - lewa strona (połączone kablem 3w1)
5. Statecznik poziomy / dysza / lotka - prawa strona (połączone kablem 3w1)
6. Chowanie podwozia
7. Klapy / sloty
8. Spadochron hamujący
Zalety pierwszego wariantu - możliwość wykonania różnicowości wychylania lotek (góra - więcej, dół mniej), co w przypadku profili niesymetrycznych jest efektem pożądanym.
Wady - większa długość kabli i zagęszczenie przy odbiorniku.
Zalety drugiego wariantu - mniejsza liczba kabli, mniejsze zagęszczenie przy odbiorniku, ogólna prostota.
Wady - brak możliwości wykonania różnicowości wychylenia lotek, brak możliwości dobrania wychylenia lotek względem sterów wysokości..
Uff.. mam nadzieję, że nie zaciemniłem obrazu