Heli-Team.pl

Tak sie stalo, zostal G700 i mini protos i to mi z helikow wystarczy narazie.
Bestia napewno bedzie miala zyroskop, ale nie na poczatku.

używanie żyroskopów w modelach akrobacyjnych to oszustwo!

Oszustwo bo co ? bo korygują oddziaływanie wiatru lub małe nie wyważenie ?
Śmieszy mnie taki argument w czasach gdy FBL jest w większości modeli helikopterów, spełniając dokładnie taką samą rolę.
Otaczają więc mnie sami oszuści nie potrafiący latać bez gyro które koryguje czynniki zewnetrzne oddziaływujące na heliki ?

Pewnie - jak nie ma wiatru, to nic nie da, ale jeśli wiatr będzie będzie to przy lądowaniu moze zadecydować o tym czy model usiądzie bezpiecznie, czy też się go rozbije.
To nie helikopter, gdzie ma ułatwiać tylko latanie wyręczając pilota w korektach tego co wpływa z zewnątrz na helik.

Także oszuści zdejmujcie fbl z helików i zakładajcie pręty

Jako że wczoraj przyszły serwa do lotek, zacząłem pomału montaż modelu.
Postanowiłem że z racji tego ze nadal czekam na serwa kierunku i wysokości zacznę od skrzydeł.
2 godziny na wklejenie 4 lotek, po 5 zawiasów na każdą - zabawa w precyzyjne ustalenie otworów (szczelin) , wklejanie i tak dalej.
Nastepnie przymiarki orczyków oraz spasowanie przedłużek do nich - no ale tu jestem bardzo zadowolony z efektu końcowego, bo uzyskałem sporo przedłużony orczyk, solidny, i pozostało powielić to aby wszystkie 4 były identyczne.
Udało się obsadzic 1 serwo, co zajęło dużo czasu ze względu na analizę jak to najlepiej wykonać , ale za to dziś powiele to i powinno pójść szybciej trochę z pozostałymi.
Będę potrzebował śmigła - cche kupic drewniane 17x8 , jest w modelarni wiec musze sie tam wybrac, wezme ze soba moze piaste to i kołpak jakis dobiorę.

Bez zdjęć się nie liczy

Postaram sie porobic zdjęcia w weekend - długo siedze w robocie i jak już wygospodaruje trochę czasu wieczorem, to w 100% poswięcam na ruszenei z robotą.
A że pierwszy raz ten model składam, to nad każdym krokiem sie dużo zastanawiam abyc mieć pewność że robie dobrze

zaje**sty model.. Nic dodac nic ująć
Musze go koniecznie zobaczyć na żywca w locie

Aktualizacja :

Cały czas nad skrzydłami się męcze ale wygląda na to że dziś juz wszystkie 4 serwa na lotkach będą obsadzone włącznie z ustawionym neutrum.
Niestety to nie pianka że się w jeden wieczór rachu ciachu i zrobione

Sporo godzin poswiecilem i sa efekty - pozostalo juz tylko zamontowac 2 serwa (kierunek i wysokosc) , smiglo i mozna juz leciec
Zrobilem 2 zdjecia komorka ale przy sztucznym swietle sa tragiczne.
Jutro wystawie go na balkon i zrobie przy dziennym.

Wczoraj uszkodziłem kabelek od serwa wychodzący z obudowy serwa ( przy wciskaniu go w gniazdo gdzie miało być zamontowne).
Dziś byłem u Kenobiego który mi przelutował je, a po drodze do niego zajechałem bo śmigło / kołpak / drobne pierdoły modelarskie.
Niestety śmigło zostało u Kenobiego więc jutro mnie czeka ponowna wycieczka
Śmigło 17x10 drewniane .
Jutro rano je zamontuje i chyba zabiorę model ze sobą, odbiorę śmigło i pojadę na pałacową zrobić po cichu oblot
Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego i jnie opóźni znowu.

Jazz pisze:Jutro rano (...) pojadę na pałacową zrobić po cichu oblot

= rano? o której?

Plan wygląda tak :

Praga południe (Dom) ----> Wola (Kenobi) ----> Pałacowa (oblot) ----> Piaseczno (praca) na 14:00
Do planu może być jutro rano dołożony jakiś sklep modelarski po drodze, bo może jeszcze coś będę musiał dokupić (jesli nei do beasta, to do innych modeli bo jadąc do Kenobiego mam po drodze modelarnie)
Więc pewnie na Pałacowej planuje latać między 12:30 a 13:30 .

Byłem , oblot wykonany i zakończony szczęśliwie
Musze poprawić mocowanie steru keirunku, bo się trochę poluzował (mocniej wkleić)
Śmigło nie bardzo się sprawdziło (17x10 EP Xoar) - wygląda na to że powinno byc dłuższe i mieć mniejszy skok - juz czeka na mnie odłożone kolejne śmigło 18x9 EP Xoar które odbiorę jutro przed pracą.
Na tym śmigle dużo prądu żre i są za wysokie obroty.

Ogólnie musiałem go na polu złożyć ( przymocowac do kadłuba 4 skrzydła po 1 śrubie), zamotowac łączniki między skrzydłami (prosta sprawa - po 2 drutym wkłada sie włączniki i je blokuje) oraz przykręcić podwozie (3 śruby).
Niby nie ma tragedii, ale chwile zajęło, w między czasie rozmawiałem z kolegami których zastałem.
Taka sama procedura przy rozkladaniu, więc średnio opłaca się na jeden lot jechac z tym modelem
Dziś dość mocno wiało, porywy były i nędzna pogoda do latania.
Nie mniej jednak ze względu na wielkość modelu lądowanie bylo bez żadnych problemów.

Tyle jesli chodiz o wrażenia po 1 locie

A fotki jakieś będą?

Nie ma założonego kołpaka (muszę dopiero go dopasować) i nie ma kabinki przyklejonej (cały czas zastanawiam się czy kupić sylwetke pilota czy tez nie - ale raczej nie)

Ale pięknisia..! Ja bym dał pilota w dobrej skali - to taka wisienka na torcie by była...

Jeśli juz, to tylko dedykowanego do tego modelu :

http://www.e-fliterc.com/Products/Defau ... dID=HAN368

Wstawienie jakiegoś hitlerka z wąsami albo innego kena mnie nie bawi

Moze to oleje, bo to zbedny ciężar tylko !

Piękny model gratulacje,podpisuję się pod słowami Mirka pilot musi być

Narazie będzie dron bez załogowy
Poprawiłem ster kierunku, zalutowałem czujnik napięcia pakietu i jutro jadę przed robotą po drugie śmigło.
Zobaczymy jak będzie na tamtym.

Super ten model wygląda no i mały nie jest
Musi robic wrażenie w locie