Łagodne przejście z normal na idle up

Zasady działania, ustawienia, modyfikacje...
Awatar użytkownika
Clad
Elita forum...
Posty: 838
Rejestracja: 16-06-2019
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 93 razy
Podziękowano: 21 razy

Postautor: Clad » 1 lis 2019, o 19:54

Widziałem, że miałeś 600tke, a 550tka lata na jednym pakiecie(moja na 3300mAh :)), jest jakieś 10cm krótsza i odrobinę mniejsze łopaty. Niektórzy rozciągają do rozmiaru 600.

Zębatki przepatrze jeszcze raz dokładnie, czy nie ma na nich jakichś śladów poprzecznych zarysowań.

Piszesz, że "wiem czego chce..."
No właśnie kombinuję czasem w różne strony i nie wiem czy dobrze robię, dlatego Was pytam. W każdym bądź razie traktuję Twoją wypowiedz jako komplement. Uczę się powoli ale staram się latać i ćwiczyć coś nowego jak tylko mam chwilę i pogoda sprzyja :)
Alzrc x360, T-rex 550E, T-rex 600E, Aurora 9X
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 2 lis 2019, o 19:49

Clad pisze:Widziałem, że miałeś 600tke, a 550tka lata na jednym pakiecie(moja na 3300mAh :)), jest jakieś 10cm krótsza i odrobinę mniejsze łopaty. Niektórzy rozciągają do rozmiaru 600.



A tak, miałem, ale tam nigdy nie zmieliłem parasolek. Raz zmieliłem tylko zębatki czołowe i też ogon do końca trzymał poprawnie, ale przekładnia jak zazgrzytała to już do końca lotu zgrzytała.
Więc tam się tak nie udało.

Clad pisze:Zębatki przepatrze jeszcze raz dokładnie, czy nie ma na nich jakichś śladów poprzecznych zarysowań.


Szukając takich cudów nic nie znajdziesz.
Poprzeczne zarysowania? Skąd niby miałyby się tam wziąć?
Przecież nie orałeś tym ogonem ziemi...

Obejrzyj obwiednię zębów i porównaj z nowymi zębatkami.
Okaże się, że są niższe i trochę zaokrąglone.


Clad pisze:Piszesz, że "wiem czego chce..."
No właśnie kombinuję czasem w różne strony i nie wiem czy dobrze robię, dlatego Was pytam. W każdym bądź razie traktuję Twoją wypowiedz jako komplement. Uczę się powoli ale staram się latać i ćwiczyć coś nowego jak tylko mam chwilę i pogoda sprzyja :)



No i gra - jak jeszcze raz zestawisz wszystko to co już wiesz, ze wszystkim co przeczytałeś do tej pory w tym wątku - będziesz wiedział absolutnie wszystko czego możesz dowiedzieć się w sposób werbalny.
Reszta - tylko empiria.

(znaczy no dobra, może nie wszystko, ale wszystko w tym temacie).
Awatar użytkownika
Clad
Elita forum...
Posty: 838
Rejestracja: 16-06-2019
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 93 razy
Podziękowano: 21 razy

Postautor: Clad » 11 lis 2019, o 15:46

aikus pisze:Zębatki przemieliłeś w 1:18 - jestem tego pewien na 95%.
Któreś z zębatek ogonowych, najpewniej przednie parasolki


No i stało się...
Przemieliło zębatkę pośrednią-przekazania napędu na ogon.
Obrazek
To najprawdopodobniej ona zgrzytała i przeskakiwała tak jak pisał Aikus.

Helik zaczą kręcić się w okół własnej osi. Zapiąłem holda i ostatkami sił helik jeszcze się ustabilizował. Niestety odleciałem daleko i byłem nad drzewem przez które lądował.

Straty: dwie łopaty, trochę odprysków na kabince, dwa snapy popychaczy okuć głowicy, w.w zębatka pośrednia, no i na zębatce autorotacji pojawiły sie zarysowania na zębach, więc automatycznie też do wymiany.
Alzrc x360, T-rex 550E, T-rex 600E, Aurora 9X
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 11 lis 2019, o 17:36

Sprawdz jeszcze dokladnie wal, szpindel i ogon...
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7198
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 11 lis 2019, o 17:39

Wałek ogonowy też bym obstawiał. I rurkę ogonową. Jak nie jest idealnie prosta to przy napędzie ogona wałkiem będzie słabo.
Awatar użytkownika
Clad
Elita forum...
Posty: 838
Rejestracja: 16-06-2019
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 93 razy
Podziękowano: 21 razy

Postautor: Clad » 11 lis 2019, o 19:34

aikus pisze:Sprawdz jeszcze dokladnie wal, szpindel i ogon...

Jak łopaty poszły na spacer to wał i szpindel na 99% do wymiany-racja
mwx pisze:Wałek ogonowy też bym obstawiał. I rurkę ogonową. Jak nie jest idealnie prosta to przy napędzie ogona wałkiem będzie słabo.

Rura na oko jest prosta. Podpory, stateczniki, łopatki ogonowe, popychacz serwa ogonowego nie naruszone wiec może się uda że nie trzeba będzie wymieniać. Na dniach będę naprawiał jak demotywacja mi przejdzie. Kolejny helik i kolejne zębatki zmielone. :masakra:
Alzrc x360, T-rex 550E, T-rex 600E, Aurora 9X
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2200
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 11 lis 2019, o 20:13

Podziwiam ludzi latajacych na walkach na ogonie... Jak widze garsc plastikowych parasolek i zebatek w jednym heliku to mi sie niedobrze robi na sama mysl o krecie :gas:
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 11 lis 2019, o 23:00

Carson pisze:Podziwiam ludzi latajacych na walkach na ogonie... Jak widze garsc plastikowych parasolek i zebatek w jednym heliku to mi sie niedobrze robi na sama mysl o krecie :gas:



Bez przesady.
W tym modelu jest domyślnie zjebany luz międzyzębny na tej przekładni.
Problem w tym, że ciężko to poprawić... i te czołowe zębatki mielą się stosunkowo łatwo.

W 450tkach zębatki ogonowe były nie do zmielenia (chyba, żeś zahaczył wirnikiem o kamień/ziemie/patyk - no to wtedy sorry).
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7198
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 11 lis 2019, o 23:30

Clad pisze:
aikus pisze:Sprawdz jeszcze dokladnie wal, szpindel i ogon...

Jak łopaty poszły na spacer to wał i szpindel na 99% do wymiany-racja


Niekoniecznie. Szpindel jest dość gruby w tym modelu, a wał drążony i stosunkowo miękki. Musisz zakręcić szpindlem w złożonej głowicy wkładając klucz w łeb śruby i zobaczyć czy okucia "tańczą" względem huba.

Carson pisze:Podziwiam ludzi latajacych na walkach na ogonie... Jak widze garsc plastikowych parasolek i zebatek w jednym heliku to mi sie niedobrze robi na sama mysl o krecie :gas:


Iloma helikami z wałkiem na ogonie latałeś? Zakładam że negatywna opinia jest oparta na jakichś doświadczeniach, ciekawi mnie jakie to były maszyny.
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2200
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 11 lis 2019, o 23:36

Nie latalem ;) Wiem do czego zmierzasz i uwierz mi, lubie korzystac z doswiadczen innych ludzi. Nie musze przezyc wypadku samochodowego osobiscie zeby wiedziec z czym sie wiaza ewentualne konsekwencje. Konstrukcja napedu z walkiem jest bardziej zlozona od paskowej i wymaga zachowania idealnej geometrii calego ogona. Polatasz z walkiem na wygietej lekko belce po krecie? Watpie :)
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7198
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 11 lis 2019, o 23:56

Nie polatasz, dlatego piszę żeby sprawdzić. Ale generalnie latanie na wygiętej belce w modelu 500+ to raczej średni pomysł, a w takich te wałki głównie występowały. Zgadzam się że w tłuczku 450 czy 380 to nie ma sensu.

Wałek ma sporo zalet, większość na nim nie latała i ich nie doświadczy a i tak każdy opowiada jakie to zło. Nie za bardzo rozumiem co miała wnieść do tematu ta przypowieść o miłościach na widok wałka, dlatego pytałem o doświadczenia licząc na jakieś wytłumaczenie. Mi też jest przykro jak ktoś rozbije model, ale na szczęście nie reaguję mdłościami ;)

Mój najstarszy model ma wałek. Ilość awaryjnych lądowań z powodu wałka: 0, z powodu zerwanego/spadniętego paska: 5.
Autosy z wałkiem są duużo przyjemniejsze. Regulacja napięcia paska na mrozie jest upierdliwa, w przypadku wałka nie występuje. Nie udało mi się zużyć wałka, ale pasków przerobiłem już sporo w pozostałych modelach.
Tak, wałek drożej wychodzi. Ale w powodzi wydatków na pierdoły jakie czynimy co chwilę to ginie. No i z czasem się zwróci (o ile nie glebimy za często), bo nie wymieniamy pasków co 100-300 lotów. A one takie znowu tanie nie są.
Awatar użytkownika
Clad
Elita forum...
Posty: 838
Rejestracja: 16-06-2019
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 93 razy
Podziękowano: 21 razy

Postautor: Clad » 12 lis 2019, o 01:07

Ja mam średnie doświadczenie z paskiem/wałkiem ale jakieś tam mam, czy to w 600tkach, czy 450tkach i mogę powiedzieć że przy wałku na pewno jest czyściej. Przynajmniej w t-rexach. Docenia się to przy wymianie części gdy rozbieramy skrzynkę ogonową, czy skrzynkę z zębatką przeniesienia napędu na ogon. Zawsze przy pasku miałem tam syf i uje...ane ręce. Do tego przeciąganie paska przez ogon... czy się nie skręcił, czy w dobrym kierunku, czy dobrze napięty, a może za bardzo... A przy krecie zębatka pośrednia przeważnie też leciała.
Według mnie w temacie pasek czy wałek, nie ma nad czym dyskutować. Jedna konstrukcja i druga ma swoje plusy i minusy, a to, kto co woli, to raczej kwestia gustu, upodobania, czy poddania się czyjejś opinii.
Osobiście wolę wałek, choć pasek mi nie przeszkadza.
Alzrc x360, T-rex 550E, T-rex 600E, Aurora 9X
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 12 lis 2019, o 11:22

Carson pisze: Polatasz z walkiem na wygietej lekko belce po krecie? Watpie :)



mwx pisze:Nie polatasz,


Nie prawda. Polatasz.
Zrobiłem tak 300 lotów gauką X3. Z zewnątrz skrzywienia belki nie było widać.
Od wewnątrz patrząc z jednego końca było widać tylko połowę przekroju drugiego końca, więc skrzywienie było dość znaczne.
Te przeguby na których siedzą zębatki kompensują więcej krzywości niż się by mogło wydawać.
Oczywiście to nic dobrego ani polecanego, ale ...
... nie jest prawda, że z lekko krzywym ogonem na wałku nie polatasz.
Z za bardzo krzywym nie polatasz ani tu ani tu.
Wałek się upierdoli, albo pasek wytrze dziure na wylot w belce.
Z lekko krzywym - polatasz i tu i tu.
Awatar użytkownika
gumi
Elita forum...
Posty: 837
Rejestracja: 23-07-2015
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 33 razy

Postautor: gumi » 12 lis 2019, o 12:19

A co ma to wspólnego z zasadniczym tytułem wątku?
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7198
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 12 lis 2019, o 12:22

aikus pisze:Z lekko krzywym - polatasz i tu i tu.


Wyginanie tego aluminiowego wałka 8-10 tysięcy razy na minutę brzmi dla mnie jak zły pomysł ;)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 12 lis 2019, o 17:10

mwx pisze:
aikus pisze:Z lekko krzywym - polatasz i tu i tu.


Wyginanie tego aluminiowego wałka 8-10 tysięcy razy na minutę brzmi dla mnie jak zły pomysł ;)


Bo JEST bardzo złym pomysłem.
Przeczytaj jeszcze raz dokładnie co napisałem ;)

U mnie nie było takiej sytuacji.
Ogon był krzywy, ale nie do tego stopnia, żeby wałek ogonowy się wyginał.
Nie zrobiłbym na tym 300 lotów, no nie ma bata.


gumi pisze:A co ma to wspólnego z zasadniczym tytułem wątku?



Coś ma, ale musisz przeczytać dokładnie, post po poście cały wątek, żeby zrozumieć logiczny ciąg przyczynowo skutkowy, który z łagodnego przejścia normal - idle-up doprowadził nas w miejsce w którym jesteśmy.
Ja niestety nie pamiętam.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7198
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 12 lis 2019, o 19:22

To OP sprowadził nas na manowce bezczelnie wspominając o glebie tym modelem. Powinniśmy wszyscy dostać bana, łącznie z OPem.
Awatar użytkownika
Clad
Elita forum...
Posty: 838
Rejestracja: 16-06-2019
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 93 razy
Podziękowano: 21 razy

Postautor: Clad » 12 lis 2019, o 20:03

"OP"???
Alzrc x360, T-rex 550E, T-rex 600E, Aurora 9X
Awatar użytkownika
Clad
Elita forum...
Posty: 838
Rejestracja: 16-06-2019
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 93 razy
Podziękowano: 21 razy

Postautor: Clad » 13 lis 2019, o 00:05

aikus pisze:
Carson pisze: Polatasz z walkiem na wygietej lekko belce po krecie? Watpie :)



mwx pisze:Nie polatasz,


Nie prawda. Polatasz.
Zrobiłem tak 300 lotów gauką X3. Z zewnątrz skrzywienia belki nie było widać.
Od wewnątrz patrząc z jednego końca było widać tylko połowę przekroju drugiego końca, więc skrzywienie było dość znaczne.

aikus pisze:U mnie nie było takiej sytuacji.
Ogon był krzywy, ale nie do tego stopnia, żeby wałek ogonowy się wyginał.
Nie zrobiłbym na tym 300 lotów, no nie ma bata.

Aikus nie wiem jak to u Ciebie ostatecznie było, ale skoro...
1. Po jednej stronie ogona jest zębatka"parasolka", która wyśrodkowuje wałek...
2. Po drugiej stronie ogona jest zębatka "parasolka", która wyśrodkowuje wałek..
3. Na środku ogona masz łożysko, które również wyśrodkowuje wałek...
Więc skoro miałeś krzywy ogon, to nie ma bata żeby wałek się nie wyginał.
Ale...
Według mnie, wałek jest na tyle elastyczny, że poradzi sobie z takim wygięciem ogona jak opisałeś powyżej. Powiem więcej. W 450 też zdażyło mi się latać z lekko wygiętym ogonem i również dawał radę ;)
Alzrc x360, T-rex 550E, T-rex 600E, Aurora 9X

Wróć do „Ogólnie o modelach”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości