Strona 3 z 4

Re: Fusuno vs Canomod

: 25 cze 2016, o 06:30
autor: Jazz
Miałem dużo kabinek, i Canomod lepsze robi.

Re: Fusuno vs Canomod

: 27 cze 2016, o 08:09
autor: Sulim
Canomod. Lepiej dopasowane i ciut lepiej wykończone.
Fusuno są bardziej pancerne, co i tak nie ma znaczenia przy konfrontacji z glebą.

Re: Fusuno vs Canomod

: 28 cze 2016, o 04:34
autor: kubacki
Padło na Fusuno :
Już w drodze, będą takie :
http://www.fusuno.com/product_info.php? ... s_id=17203

http://www.fusuno.com/product_info.php? ... s_id=16799

Oczywiście dzięki Rcforever.pl
Adaś stokrotne dzięki :piwo2:

Re: Fusuno vs Canomod

: 28 cze 2016, o 05:35
autor: pkali
Mam tą drugą. Choć wygląda świetnie w pochmurne dni jest słabo widoczna.

Obrazek

Re: Fusuno vs Canomod

: 28 cze 2016, o 05:52
autor: kubacki
:thumb: Na żywo ładniejsza niż na stronie,już się ciesz z podjętej decyzji :juppi:
Ta będzie w słoneczne dni, ta jaskrawsza a ta w pochmurne :banana:. Ewentualnie jedna do stania na półce a druga do eksploatacji w terenie hehehe. Jak z pasowaniem w/w kabinki oraz z jakością? W komplecie są gumki czy za od razu zamówić?

Re: Fusuno vs Canomod

: 28 cze 2016, o 05:56
autor: pkali
Gumki są. Do jakości i spasowania też nie mam zastrzeżeń.

Naprawa kabinek do helika

: 16 sie 2016, o 20:27
autor: Damdodo
Tak z innej beczki. Dokonałem dzisiaj kolejnego testu odporności Miniaka :mrgreen: Tym razem testowałem żwirową alejkę na wałach. Twarda cholera...
Trochę było już szarawo i coś się mi popitoliło z pozycją helika, albo ze wzrokiem, albo w mózgu :dk: No nic zapiąłem Holda zamiast Rescue... :plask:

Poradźcie :help:
Czym podratować popękaną kabinkę w Miniaku? Tak przynajmniej żeby nadawała się do lotów ;) Na półkę to może zamówię nową, ale na moje latanie to nowej szkoda, a starej może odpaść ucho.
No i tapeta trochę ucierpiała...
Czym w ogóle maluje się takie kabinki?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 16 sie 2016, o 20:52
autor: Lasiek
Samochód na pasie startowym.
https://www.youtube.com/watch?v=NqcJeVI2q00

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 16 sie 2016, o 21:00
autor: pkali
Najprościej - idziesz do castoramy, bierzesz z półki zestaw naprawczy żywica plus mata z włókna, łatasz i obrabiasz papierem ściernym.
Jestem wv trakcie malowania kabinki farbami akrylowymi z papierniczego. Zobaczymy jak będą trwałe.

Obrazek
Obrazek

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 16 sie 2016, o 21:50
autor: Damdodo
Dzięki! Wypróbuję.
Do tej pory krety oszczędzały kabinkę. Dzisiaj dostała też i ona. Zastanawiałem się nad zakupem białej do malowania... Ta Twoja ze zdjęcia taka była?
No i myślałem nad farbami. Oryginalne, czyli jakiś lakier dość mocno się trzymają. No i utwardzają też kabinkę. Ciekawe czego w MSH używają...

I kolejne przemyślenie. Ponieważ poszło jedno okucie łopat... Czy te z P380 są kompatybilne? Lepsze, gorsze? Ktoś ma wiedzę/możliwość sprawdzenia?

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 16 sie 2016, o 22:12
autor: PiotrS
Są zupełnie inne. Nie sądzę, żeby pasowały do miniaka.

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 17 sie 2016, o 04:55
autor: pkali
Kabikę dostałem w spadku z miniakiem, którego kupiłem. Była paskudnie czarno-zielona, ale wcześniej mogła być biała.
Moje malowanie jest raczej eksperymentem. Farby akrylowe są elastyczne i gęste, malowałem wałeczkiem do ścian, wiec nadawały się do tego wyśmienicie.

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 17 sie 2016, o 04:59
autor: marek_c4
Ja po rozbiciu mojej 500-ki, kabinkę podlaminowałem tkaniną szklaną.
Zrobiłem to tak że najpierw posmarowałem od wewnątrz kabinkę (w miejscach gdzie była popękana) i na to kładłem tkaninę szklaną i przesączałem krótkim, sztywnym pędzelkiem.
W moim odczuciu wyszło OK, a wydawało się że trzeba będzie kupić nową :)
Oczywiście na zewnętrznej stronie są spore ślady, ale nie przeszkadza mi to - ważne że trzyma się kupy i że jest sztywna ;)

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 17 sie 2016, o 06:56
autor: Damdodo
PiotrS pisze:Są zupełnie inne. Nie sądzę, żeby pasowały do miniaka.


Takie moje szybkie przemyślenie...
W Mini okucia pękają zawsze przy Uniball-u.... Po czym marne są szanse jego odnalezienia (w połączeniu ze snapem) np. w trawie... :(
Moje krety nie są wyszkolone i nie umieją zrzucać snapa z kulki :masakra: No cóż - nie wiem czy chcę je uczyć :rotfl2:
Zapytam Kena może ma w paczkach po 100 sztuk. Może hurtem będzie taniej :vhappy:

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 17 sie 2016, o 07:04
autor: Damdodo
pkali pisze:Najprościej - idziesz do castoramy, bierzesz z półki zestaw naprawczy żywica plus mata z włókna, łatasz i obrabiasz papierem ściernym.
Jestem wv trakcie malowania kabinki farbami akrylowymi z papierniczego. Zobaczymy jak będą trwałe.

Obrazek


A ten Twój Mini "New fresh style" jest dawcą czy do latania? Bo widzę, że okucie też do wymiany... I brak paru części ;)

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 17 sie 2016, o 07:09
autor: Don Mirson
pkali pisze:Kabikę dostałem w spadku z miniakiem, którego kupiłem. Była paskudnie

Jesli była paskudnie to już wiem od kogo kupiłeś miniaka :D
Tylko jeden taki malarz... :D

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 17 sie 2016, o 08:41
autor: aikus
:mad2: :hammer: :evil:

UWA! Wypraszam sobie! Nigdy nie malowalem zadnej kabinki do zadnego Protosa!

Re: Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

: 17 sie 2016, o 08:48
autor: Jazz
Taaa.
I polowa impresjonizmu z luwru tez sama sie namalowala...

Re: Naprawa kabinek do helika

: 17 sie 2016, o 08:50
autor: Don Mirson
Wydzieliłem wątek

Re: Naprawa kabinek do helika

: 17 sie 2016, o 09:14
autor: pkali
Potwierdzam, miniak przyjechał z Wawy, ale nie od aikusa :-).

No i nie jest dawcą tylko przytuliła go matka ziemia i kończy się naprawiać ;)