Strona 8 z 9

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 16 sty 2020, o 12:06
autor: aikus
mwx pisze:Nie jest, dlatego piszę żeby sprawdzić raz ogonem z lewej a raz z prawej. Ta metoda pozwala uwzględnić wszystkie odchyłki. Metoda z podnoszeniem za okucia jest zła i bardzo niedokładna, bo CoG bedzie nisko i potrzeba dużego niewyważenia żeby w ogóle helik się odchylił i na dodatek ocena owego odchylenia jest mocno subiektywna. W mojej metodzie jak ogon jest ciężki to po prostu ewidentnie opada w dół.


No i z tym ja się nie zgodzę, bo ... jak już pisałem zawsze stosuję metodę podnoszenia za okucia... ALE czasami weryfikuję jej wynik z Twoją metodą. I nie miałem jeszcze nigdy wtopy.
Znaczy co do zasady masz oczywiście racje, metoda podnoszenia za okucia jest niedokładna, ale nie jest aż tak nieakceptowalnie niedokładna jak piszesz.


mwx pisze:Rozrysuj mi proszę rozkład sił kiedy FBL koryguje złe położenie CoG w piruecie, jak model zamiata ciężkim ogonem przez co oś wału zatacza kręgi zamiast stać w miejscu.


To mu dojebałeś...
Przygwoździłeś Karslona jak belfer ucznia przy tablicy :D:D

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 16 sty 2020, o 12:07
autor: Carson
Sam rozrysuj jak zes taki madry!

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 16 sty 2020, o 12:14
autor: mwx
FBL nie ma niestety fizycznego narzędzia żeby skorygować tą odchyłkę, a niesamowicie wpieniało mnie to w 420. Doczep sobie jakiś ciężarek na ogonie tak żeby mocno zepsuć wyważenie i polataj. Gwarantuję że nie będzie fajnie, bo każdy bardziej dynamiczny ruch kończy się zamiataniem ogonem.

Nawet Brainowe narzędzia kompensacji ciężkiego ogona w pompkach wymiękały w starciu z 420, bo jak już ustawiłem tail drag compensation tak żeby dobrze działał w pompkach w pionie, to potem przestrzeliwał przy strzałach z kątów jak model był np. na boku i grawitacja nie dokładała swoich 3 groszy.

Po prostu 420 jest (była) tak spier****na pod tym kątem że zwróciła mocno moją uwagę na ten problem. Wcześniej wiele lat latałem 600n który z pełnym zbiornikiem też ma ciężkawą dupę, ale w nim to nie przeszkadza tak bardzo.

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 16 sty 2020, o 13:38
autor: Don Mirson
Macie problemy z tym wyważaniem... Jak sie lata na FBLu i jednocześnie nie lata się G380 to moim zdaniem problem siedzi bardziej w głowie niż heliku...

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 16 sty 2020, o 14:30
autor: Damdodo
Kocham takie dyskusje! :approve:

To jest ścieranie się o nic. Zasadniczo @mwx ma rację i dobrze ustawiony model lata lepiej, można manewry wykonywać precyzyjniej, jest łatwiej i przyjemniej.
Trzeba natomiast mieć nieco wiedzy, poświęcić na to więcej czasu i być precyzyjnym z natury, nie poddawać się. I Maciek ma taką naturę - widać to we wszystkim co nam prezentuje. Cenię takie podejście.
Ale można też latać bez tego, zależy co komu wystarczy i jakie ma wymagania. Można jeździć samochodem z precyzyjnie ustawionym układem kierowniczym albo jeździć Polonezem (i nie chodzi mi o markę tylko o układ kierowniczy. Kogo to spotkało to wie o czym piszę) :lol:

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 16 sty 2020, o 14:49
autor: Don Mirson
Generlanie się zgadzam z tym co piszesz. Jedyne moje "ale" jest takie, że w większości naszych modeli środek ciężkości rozjeżdża się o tak niewiele, że wątpie byśmy byli w stanie rozpoznać, który został doważony a który nie.
Osobiście cenię sobie wskaźnik "nakład pracy / efekt" (*)

(*) - wyjątek stanowi ustawiania ogona ;)

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 16 sty 2020, o 14:52
autor: aikus
Taa, a ja do dziś nie wiem co te Polonezy miały takiego nadzwyczajnego w tym układzie kierowniczym, że on był taki jakiś gumowy...
Jeździłem swego czasu trochę Polonezem i działania jego układu kierowniczego nie można porównać do żadnego innego samochodu, od malucha, poprzez Uniaczki, cieniaski, wszystkie inne osóbówki, potem dostawczaki, Żuki, Nysy, Lubliny na zachodnich samochodach wszelkiej marki i rozmiaru skończywszy.
Po prostu ewenement jakiś...
Przez jakiś czas myślałem, że to kwestia tego, że jeżdżę tym cudem polskiej motoryzacji jakim był Polonez Truck, ale potem wsiadłem kiedyś do zwykłej osobówki i to blać tak samo jeździło.
;)

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 16 sty 2020, o 15:21
autor: Don Mirson
W moim byl jedynie luz tak na rozmiar w okolicach 10 minut na tarczy zegara. Ale nie przeszkadzało to jakoś - po prostu koła same dopasowywały się do kolein.

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 16 sty 2020, o 15:45
autor: aikus
Ale to wiesz... Ja jeździłem i Starem co miał na obwodzie kierownicy gdzieś tak ze 20cm luzu... blać dało sie jeździć bo wyraźnie było czuć kiedy ten luz się kończył.
Po prostu miałem w kierownicy wyraźnie wyczuwalny bardzo duży deadband:D

A w peloponezie była zawsze jakaś taka guma. Kręcę tą fajerą i nie wiem czy koła też się skręcają, czy właśnie drążek ukręciłem.
Oczywiście też się dało z tym jeździć, ale to zjawisko było niepowtarzalne.

Jeszcze inna sprawa, że oni potem pakowali do tych samochodów ciężkie diesle, a przełożenie to samo.
W skrzyni biegów...
... w kierownicy z resztą też.
Nie wiem czy Poldki się kiedykolwiek wspomagania w jakichś wersjach doczekały...
Generalnie Starem mi się lepiej jeździło :D

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 16 sty 2020, o 21:33
autor: mikegsx400
mwx pisze:
Nawet z oldschoolowymi podwoziami ta metoda nie była dobra.

Tak to się robi:

20180714_222333.jpg

Maszyna powinna pozostawać w niezmienionej pozycji, nie opadać na dziób ani na ogon. Sprawdzasz z ogonem ustawionym w lewo a potem w prawo, bo w jedną ze stron OWB może utrudniać przechylenie modelu.


mwx, a ten helikopterek to na przód taki cieżki, czy szafki tak prosto wiszą? hmm


:lol:

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 17 sty 2020, o 00:37
autor: mwx
Poprawnie wyważonego możesz ustawić w każdej pozycji i tak zostanie.

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 17 sty 2020, o 01:19
autor: aikus
Widzisz majki, taki chciales byc dowcipny a wyszlo ześ jest głąb :vhappy: :vhappy: :vhappy:

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 17 sty 2020, o 08:13
autor: Carson
mwx pisze:Poprawnie wyważonego możesz ustawić w każdej pozycji i tak zostanie.


a czemu nie ma to zastosowania przy wywazaniu lopat?

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 17 sty 2020, o 08:57
autor: mwx
Za duże opory na łożyskach i zębatkach/paskach.

Próbowałem kiedyś wyważyć tak całą głowicę wraz z łopatami - zdemontowałem zębatę i tarczę żeby wał opierał się na samych łożyskach, ale nadal za ciężko to się obracało.

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 17 sty 2020, o 09:23
autor: aikus
To raz.
Dwa, przy takim wyważaniu łopat (na głowicy) KRYTYCZNIE ważne jest ich idealnie liniowe, promieniowe ułożenie, czego w zasadzie nie sposób zrobić ręką, a dowolny błąd wprowadza nieakceptowalną niedokładność wyważenia. Łopaty idealnie układają się tylko samoczynnie przy dostatecznie wysokich obrotach głowicy, pod wpływem siły odśrodkowej.

Generalnie sprawa sprowadza się do tego, że przy wyważeniu modelu mówimy o ... no tak z grubsza o gramach.
Przy wyważeniu łopat o wartościach o rząd wielkości mniejszych, albo i o dwa rzędy wielkości mniejszych.

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 17 sty 2020, o 09:48
autor: mikegsx400
aikus pisze:Widzisz majki, taki chciales byc dowcipny a wyszlo ześ jest głąb :vhappy: :vhappy: :vhappy:

A dziękuję, to nie pierwszy raz :swir:

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 17 sty 2020, o 17:39
autor: Adam12
Wyważał kto X3 czy Trex 470 ? Przecież tam trzeba wrzucić po 40-50g na przód.

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 17 sty 2020, o 17:44
autor: Carson
i tak latasz bez tych 40-50g? :shock: :mad2:

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 17 sty 2020, o 18:32
autor: Adam12
Carson pisze:i tak latasz bez tych 40-50g? :shock: :mad2:

Trochę dużo mi się wydawało więc postąpiłem zgodnie z główną maksymą XXI w - olałem :gas: Zwłaszcza, że nie wiem czy w zeszłym roku zrobiłem 100 lotów.

Re: Wyważanie modelu - ogólnie

: 17 sty 2020, o 19:38
autor: gusto
Adam12 pisze:Wyważał kto X3 czy Trex 470 ? Przecież tam trzeba wrzucić po 40-50g na przód.

Przesuń pakiet bardziej do przodu