Niektórzy widzieli moje ostatnie osiągnięcie:
Lanserskie złączki SupraX D6 są bardzo fajne, mają klik, bling, jaskrawe kolory, 24k złoto i w ogóle, ale.. przez sposób w jaki są zaprojektowane nie da się zapobiec przypadkowemu połączeniu 2 pakietów podczas podpinania do ESC 2 x 6S. Choćby nie wiem jak kombinować z rozkładem męskich i żeńskich goldów wewnątrz tych wtyczek, to zawsze zrobienie zwarcia będzie możliwe, nigdy nie będą idiotoodporne.
Oczywiście przez długi czas uważałem że tego nie zrobię, no bo przecież uważam i nie jestem skończonym dzbanem.
Do czasu aż podpinałem pakiety w pośpiechu na imprezie modelarskiej.
Zacząłem tentegować w głowie co zrobić, żeby tego nie powtórzyć. W zasadzie doszedłem do wniosku, że będę musiał zmienić standard złączek na coś innego.
I wtedy natrafiłem na rozwiązanie:
Na grubszym "bolcu" wtyczki od wszystkich baterii należy umieścić kilka warstw koszulki termokurczliwej, tak żeby miały grubość ok 1,5mm. Wówczas wpięcie baterii w baterię przestanie być możliwe, ale spięcie baterii z "nieobkoszulkowaną" złączką w ESC przebiegnie bez przeszkód.
Genialne w swej prostocie. Szkoda że RCPROPLUS na to nie wpadło. Docelowo najlepiej byłoby to wydrukować w 3D.