omcKrecik pisze:[...]Impedancja trafoszczaka sieciowego jest wystarczającym zabezpieczeniem, prostownik musi to zdzierżyć - konstruktor to uwzględnia. Szczytowy prąd ładowania nie przekracza zazwyczaj 20A.
No tak, no tak, ale tutaj mowilismy o kondycjonerze napiecia 12V z sieci smochodowej... zbudowanego z diody i kondensatora.
omcKrecik pisze:@Aikus, chyba jedno zero mi dodałeś, pisałem o 100 000uF/40V
Czyli 100mF.
OK.
To Kenobi napisal 1F.
Nie wazne juz... mniejsza o to... moze i ja tez gdzies dodalem.
omcKrecik pisze:[...]
Ale w omawianym zastosowaniu wstępne ładowanie przez opornik 2...3 omy (lub żarówkę 12V 21W, ale wtedy mocniejsze styki przełącznika) byłoby niezbędne. To banalna sprawa - jeden najprostszy przełącznik min. 5A @30V DC.
Gorzej jak sie go zapomni ustawic w odpowiedniej pozycji przed polaczeniem konektorow....
Nie nie, jesli juz to to musi byc jakies rozwaizanie systemowe.
Kiedys gdzies widzialem taki zajefajny patent: Normalny gold, mial na koncu dolutowany taki specjalny rezystorek o srednicy rownej goldowi i jakiejs niewielkiej rezystancji. I bylo to jakos tak chytrze zrobione, ze ten rezystorek sie miescil potem w zenskim goldzie na glebokosc, nie przeszkadzal i tak dalej, a jednoczesnie podlaczajac taki konektor NIE SPOSOB bylo ominac to zabezpieczenie i jego uzywanie nie nastreczalo specjalnie jakiegos duzego klopotu.
Gdybym mial cos robic to prawie na pewno robilbym to jakos tak.