LordOktan pisze:Aikus wyjaśnij proszę dlaczego uważasz że to " JEDYNE akumulatory w których formowanie właśnie ma sens" ?
Formowanie to inaczej "przecyklowanie", czyli ładowanie - rozładowanie akumulatora.
Raz, lub kilka razy.
Choć bardzo, ale to bardzo nie lubię tego określenia, bo z formowaniem nie ma ono nic wspólnego.
Ale OK - trzymajmy się, że formowanie = cyklowanie.
Wyjaśniłem.
Dlatego, że długo leżakowane pakiety litowe zostaną ZABITE jeśli w pierwszym cyklu dostaną w pizdę.
TAK WŁAŚNIE SIĘ STANIE. No mercy i uwaga dalej:
mwx pisze:Na bazie moich experymentow mogę powiedzieć że żadne formowanie ani oszczędzanie LiPo na początku nie robi różnicy
Zrobiłeś rzetelny, eksperyment. Szacun.
Rzetelny, ale JEDEN.
I miałeś farta.
Kupiłeś pakiety, które były wyprodukowane powiedzmy miesiąc temu - to wcale nie takie nierealne.
Mogło tak być.
Zrób drugi eksperyment: Kup taki sam zestaw pakietów, podziel na dwa, a potem odłóż na półkę i niech poleżą pół roku.
Pierszą część najpierw "uformuj".
Drugiej - od razu daj wpizdę.
NIe czekaj kilkuset cykli na efekty - zobaczysz je od razu.
LordOktan, z całym szacunkiem i sympatią dla Ciebie oraz dla sklepu botland - znam, szanuję, doceniam - bardzo fajny sklep.
ALe to sklep.
SKLEP.
A nie źródło rzetelnej wiedzy.
Słuchaj sprzedawców, a będziesz zimą w trampkach chodził.
LordOktan pisze:Z drugiej strony i tak zawsze rozładowuję akumulatory do bezpiecznych wartości, potem ładuję do storage i trzymam w tym stanie do dnia poprzedzającego kolejne latanie. Więc pewnie ani nowym ani starym nic nie grozi
LordOktan pisze:Masz może telemetrię w modelu? Do jakiej wartości na celę spada Ci napięcie podczas lotu?
Pytanie było nie do mnie, więc odpowiem wymijająco: Nie mam:)
Ale wiem, że napięcie w żadnym momencie normalnego lotu nie spada poniżej 3,3V/s. Na taką wartość mam bowiem ustawione odcięcie w reglu, więc jeśli się jednak zdarzy, że napięcie spadnie w locie poniżej tej wartości - od razu o tym wiem.