Strona 2 z 3

Re: Pomocnik małego lutowniczego...

: 4 lip 2011, o 21:37
autor: Ramotny
przynenta pisze:Już wczoraj zamówiłem, zobaczymy czy da ranę, na pewno się podzielę wrażeniami ;)

Pamiętaj żeby aluminium oksydowane zedrzeć do surowego materiału...

PS: ja też zamówiłem :)

Re: Pomocnik małego lutowniczego...

: 8 lip 2011, o 18:09
autor: przynenta
Ramotny pisze:PS: ja też zamówiłem :)


Próbowałeś :?: Bo dla mnie to na razie lipa :evil:

Re: Pomocnik małego lutowniczego...

: 8 lip 2011, o 19:43
autor: Ramotny
przynenta pisze:
Ramotny pisze:PS: ja też zamówiłem :)


Próbowałeś :?: Bo dla mnie to na razie lipa :evil:

Jeszcze nie dotarło....

Re: Pomocnik małego lutowniczego...

: 8 lip 2011, o 20:29
autor: przynenta
Spróbuję jeszcze wstępnie rozgrzać pręt aluminiowy i dopiero lutować ale .....

Re: Pomocnik małego lutowniczego...

: 8 lip 2011, o 21:45
autor: tomek68
Pręt ma bezwzględnie topić się od nagrzanego elementu który łączymy,w żadnym wypadku nie kierować na niego płomienia (nie topić palnikiem), a szczotkę z kwasiaka masz ?
Mniej więcej tak to ma wyglądać [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=QBkF_3Uzirg&feature=related[/youtube]

Re: Pomocnik małego lutowniczego...

: 8 lip 2011, o 22:25
autor: przynenta
Podgrzałem wstępnie palnikiem do miedzi alu, pobielić się dało ale jeszcze muszę popracować nad połączeniem

Re: Pomocnik małego lutowniczego...

: 8 lip 2011, o 22:29
autor: Ramotny
tomek68 pisze:Pręt ma bezwzględnie topić się od nagrzanego elementu który łączymy,w żadnym wypadku nie kierować na niego płomienia (nie topić palnikiem), a szczotkę z kwasiaka masz ?
Mniej więcej tak to ma wyglądać [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=QBkF_3Uzirg&feature=related[/youtube]

To nie jest technologia "lutownicowa" jak wcześniej było pokazywane tylko "zwykła" płomieniowa a to zupełnie inna bajka...

Re: Pomocnik małego lutowniczego...

: 8 lip 2011, o 22:36
autor: przynenta
Tu chyba raczej chodzi o to, że jest duża masa przedmiotu lutowanego, w aukcji też jest wzmianka o tym.

Re: Pomocnik małego lutowniczego...

: 8 lip 2011, o 23:10
autor: tomek68
Ano pewnie że to zupełnie inna bajka przecież zamówiliście pręty stopu aluminiowego,przynajmniej tak to wygląda z linku. :dk:

A lutownicą to raczej tylko cyną.

Re: Pomocnik małego lutowniczego...

: 4 maja 2012, o 20:59
autor: przynenta
Witam,

Odświeżam temat, Ramotny czy udało Ci się coś zlutować przy pomocy tego płynu?

Re: Futaba - pytanie do posiadaczy

: 30 lis 2014, o 00:27
autor: StRess
To samo Sławku powiedział mi Kula. Minutę po rozmowie z nim miałem już polutowany pakiet. Miałem jakiś wewnętrzny opór przed lutowaniem, kojarzyłem, że to nie jest taka prosta sprawa i odpuściłem, jednak okazało się, że dobra lutownica jest remedium na stare żale.

Po prostu kiedyś, próbując lutować NiMhy musiałem nieźle się napocić, a i tak ciula potem trzymało. Albo wystarczyła dobra lutownica, albo styki eneloopów są wykonane z innego materiału, bo wystarczyła sama kalafonia.

Re: Futaba - pytanie do posiadaczy

: 23 gru 2014, o 23:01
autor: Gmeracz
Stara zasada lutowania pakietów - lutownica ma mieć porządny grot o dużej pojemności cieplnej, żeby przylutować w ciągu 2-3 sek. a nie lepić plastelinę z lutu.
Dzięki temu nie rozłażą się też koszulki na ogniwach ani przewodach, bo te pochłoną niewielką ilość ciepła.
Dlatego w warsztacie jedna to za mało. Albo stacja z regulacją, albo kilka sztuk. Ja używam generalnie trzech lutownic: pistolet, 40W i 80W. Każda praca wymaga innej mocy :)
No i tak przy okazji - zawsze pobielam najpierw bieguny ogniw. Dopiero drugi etap to lutowanie przewodów/blaszek. Składając pakiet 4 szt łatwiej jest, gdy włożymy do środka między ogniwa listewkę 4x4 lub 5x5.

Re: Futaba - pytanie do posiadaczy

: 24 gru 2014, o 10:04
autor: SeKLeS
Pewnie dla niektórych Ameryki nie odkryję, ale kolega polecił mi ostatni tzw. Topnik Żel do lutowania np. na płytkach, gdzie nie chcę nababrać z innymi elementami. Popróbowałem tego i byłem zdumiony efektami. Istne czary mary Najlepszy przykład, wspomniana w innym wątku przeróbka wkrętarki, gdzie kable z xt60 lutowałem do wsuwek/styków, które odbierają fazę z wsuniętego aku. Materiał tego jakiś dziwny, miękki. Jeden próbowałem bez żelu, grzałem, pocierałem i nic, tylko cyna w kulce podskakuje. Drugi lekko maznąłem specyfikiem. Przykładam lutownicę, 2s grzania i PAP! Cyna rozlała się na płasko jakby ją coś przyciągało. Nie ma mowy by dało się to zeskrobać. Na wszelki wypadek postanowiłem nie wdychać więcej oparów z lutownicy...

Re: Futaba - pytanie do posiadaczy

: 24 gru 2014, o 10:08
autor: Kenobi36
Zdjęcie, nazwa ....

Re: Futaba - pytanie do posiadaczy

: 24 gru 2014, o 10:12
autor: SeKLeS
Kenobi36 pisze:Zdjęcie, nazwa ....

I tu mnie masz! Jestem w domu u rodziców na święta, 240km od Olsztyna gdzie zostały wszystkie moje zabawki... Obiecuję się poprawić po powrocie

Re: Futaba - pytanie do posiadaczy

: 24 gru 2014, o 10:25
autor: Artu
Może "wzrokowo" zidetyfikujesz hmm Topnik Żel do lutowania

Re: Futaba - pytanie do posiadaczy

: 24 gru 2014, o 10:49
autor: wojtekr
Od dawna używam takiej:

Obrazek

jest rewelacyjna, kiedyś była w w TME
Również kiedyś używałem aspiryny, polopiryny S- nie tak wygodnie ale tez skutecznie

Re: Pomocnik małego lutowniczego...

: 24 gru 2014, o 13:38
autor: SeKLeS
Artu pisze:Może "wzrokowo" zidetyfikujesz hmm Topnik Żel do lutowania

Nie inaczej. Pierwsze wyniki z googla, ta mała tubka/strzykawka z niebieską zatyczką :)

Re: Pomocnik małego lutowniczego...

: 24 gru 2014, o 15:12
autor: wojtekr
Sekles masz coś, żeby zalutować jakieś bananki na tej mojej ładowarce? Bo chyba wysłałem gołe kable a jak przyjadę to już nic nie zrobię na miejscu.

Re: Pomocnik małego lutowniczego...

: 24 gru 2014, o 20:22
autor: SeKLeS
Toć lutować możem do bólu :) Tylko co byś potrzebował na tych kablach zasilających? Mogę jakieś krokodylki dać.