Heli-Team.pl

Powinien teraz link już działać. Ponownie dodałem filmik

Nadal nie działa.
Nie dodawaj ponownie tylko zmień opcję z prywatnego na co najmniej niepubliczny.

Powinno już działać

No działa.... O kurrrrrważesz....
No szkoda....
Bardzo źle?

Połówka ramy, łącznik kabinki z podwoziem, podwozie, kabinka, łopaty, klapka, ogon, orczyki, ramię okucia. Tak z grubsza. Przypuszczamy że porywy wiatru zmiotły model. Tam lotnisko jest w dole, a że porywy były duże i znad drzew i z boku to pchnęło do ziemi

Mam troche gratow po przerobieniu na kabine z piumy, musze wystawic w dobrej cenie...

Zybidk pisze:Połówka ramy, łącznik kabinki z podwoziem, podwozie, kabinka, łopaty, klapka, ogon, orczyki, ramię okucia. Tak z grubsza. Przypuszczamy że porywy wiatru zmiotły model. Tam lotnisko jest w dole, a że porywy były duże i znad drzew i z boku to pchnęło do ziemi

Masakra... Pizgało równo - słychać to na filmie...
Znaczy ten model by sobie z takimi podmuchami spokojnie poradził, ale było nisko i brak czasu na odpowiednią reakcję... chwila zawahania i pozamiatane...
Tyle co w dokładnie taki sposób (a ze dwa tygodnie temu) rozjebałem gaukę: wychodziłem na plecy z półpętli na ogon - jest to manewr z którym nie jestem za dobrze oswojony, podmuch wiatru spowodował, że model przydusiło do ziemi, więc przez chwilę myślałem, że się pomyliłem i dałem dodatnie kąty zamiast ujemnych, zmieniłem na ujemne i pogorszyłem sytuację, a gdy cofnąłem drążek skoku z powrotem w dół było już za późno.
No tyle, że moja Gauka to tam pikuś - trzy browary, dobra gadka z Artją i tego samego wieczora jeszcze latała...

Ciekawe czy Adam go będzie odbudowywał... bo to kurde praktycznie cały model poszedł w piździec...

Ja pierdu... Współczucia Adaś Nie wiem czy to czytasz, bo coś cicho siedzisz, ale w sumie to się nie dziwię - jeszcze do domu musiałeś wrócić z tymi zwłokami...

Tak jak piszesz było nisko i wiatr zdusił model. Adam jeszcze odpoczywa bodajże do piątku jest nad morzem. Musimy poczekać aż Adam wróci i sprawdzi dobrze model. Bo na polu to tak na szybko obejrzeliśmy.

Wróciłem wczoraj o 22, ale po kompiółce padłem. Co do spotkania, może nie było licznie, ale było klimatycznie, i można było naładować wewnętrzny akumulator. Jedyny "minus", to pier..ny wiatr. Duło cały czas z malutkimi przerwami, ale to jest taka "zaleta" wybrzeża...
Nic to, za rok też przyjadę, bo naprawdę towarzystwo wyborne. Dziękuję za organizację fajnego spotkania.
Na koniec fotka z ogniska...

Artu pisze:Jedyny "minus", to pier..ny wiatr. Duło cały czas z malutkimi przerwami, ale to jest taka "zaleta" wybrzeża...

Misiek, to nie tak... Jak wieje to wszędzie wieje, a nad morzem po prostu wieje bardziej.
Ale flauty też się zdarzają.
W sumie, to jak bym miał tak podsumować, to wydaje mi się, że w życiu widziałem więcej Bałtyku gładkiego jak stół niż sztormów...
To co jest niepowtarzalne chyba nigdzie indziej, to równość tego wiatru, jego jakaś taka.. nieporywistość, nieuskokowość, nieturbulentność... Linearność
Dlatego najfajniej się latawce puszcza nad morzem (zwłaszcza jak wieje od morza, bo jak od lądu, to wiadomo - za wydmami może się trochę kręcić ).

Ja w sumie moją morską karierę mam związaną głownie z Helem, a tam zawsze wieje od morza - jak nie od MORZA to od zatoki
...no ale to już tak ... tytułem offtopa...

Artu pisze:
IMG_20220709_193625.jpg

Jak pierwszą fotkę zobaczyłem to myślałem, że albo mi się wątki pomyliły, albo Tobie fotki i wkleiłeś coś z Wincentowa

Serducha wielkie dla wszystkich - byłem z Wami duchem!!

W imieniu członków Stowarzyszenia AVIATOR, bardzo dziękujemy za przyjazd na HELI PICNIK do Zagajów. Było kameralnie i niezwykle sympatycznie. Niestety na warunki pogodowe nie mamy wpływu. Liczę, że w roku przyszłym powtórzymy to sympatyczne spotkanie. Mam równocześnie propozycję, aby już wiosną przyszłego roku uruchomić na stronie projekt terminów spotkań i je finalnie skoordynować. Z doświadczenia wiemy (my z wybrzeża) że, przełom czerwca i lipca to dynamiczny okres pogodowy.
Raz jeszcze dziękujemy tym, którzy byli oraz tym, którzy obserwowali spotkanie w internecie. Szczególne podziękowania dla Andrzeja i Gregora.
Pozdrawiamy

Czy w tym roku również planujecie jakieś spotkanie Bo kalendarz się powoli wypełnia

Ja w tym roku napewno nie będę. Mam już 2 imprezy w kalendarzu na czerwiec i lipiec

Ten rok już sie skonczyl. Trzeba nowy temat zalozyc z przyszlym rokiem,znaczy z 2023

Zybidk pisze: Mam już 2 imprezy w kalendarzu na czerwiec i lipiec

jeszcze sierpień masz wolny

Artu sierpień to na wesele jadę hihi. Także mój kalendarz wypełniony do października

31 dniowe wesele