Echhh..... dobra, po kolei:
Piotr_T pisze:Bieżna zewnętrzna "O" jest wyczuwalnie ciaśniej pasowana na szpindlu i to ona "blokuje" łożysko i powoduje to, że ta konstrukcja w ogóle działa, bieżnia wewnętrzna "I" jest dość luźna i tylko domyka koszyczek z kulkami z drugiej strony. Po ich zamianie miejscami IMHO ta konstrukcja przestaje działać, albo działa dużo gorzej, bo zanika albo jest bardzo mocno zredukowany właśnie ów "opór" od którego m.in. wzięła się nazwa tego łożyska.
Opór, to siła OSIOWA.
Ciasność zewnętrznej bieżni zapewnia sztywność POPRZECZNĄ konstrukcji.
To po pierwsze.
Po drugie, w ogonie, oprócz łożysk oporowych masz też łożyska zwykłe (tak??)
No raczej musi tak być, nie wyobrażam sobie inaczej.
Bo o ile łożyska zwykłe owszem potrafią przenosić jakieś siły osiowe (nie największe i nie najlepiej to znoszą, ale potrafią), o tyle łożyska oporowe praktycznie nie przenoszą ŻADNYCH sił poprzecznych.
Ogon zbudowany wyłącznie na łożyskach oporowych nie miałby prawa działać.
Piotr_T pisze:Oczywiście włożenie koszyczka z kulkami odpowiednią stroną też ma znaczenie.
Jakie?
DLaczego?
(bo ja uważam, że nie ma kompletnie żadnego).
Piotr_T pisze:Tu macie pogadankę starego majstra na ten temat. Co prawda film dotyczy obrabiarki, ale zasada działania łożyska oporowego jest dokładnie ta sama (tu są dwa, u nas jedno, bo w wirnikach musimy się martwić tylko siłą odśrodkową).
Pogadanka majstra cokolwiek sympatyczna, ale ma się po pierwsze nijak do sytuacji bo dotyczy zupełnie innej i pracującej w innych warunkach konstrukcji, poza tym bezwartościowa, bo nie uzasadnia DLACZEGO.
No sorry
[/quote]
redb pisze:Jest jeszcze delikatne kołysanie ogona ale nie w takim zakresie jak było i nie cykliczne jak poprzednio i to już raczej kwestia warynków, w których robilem wczoraj test po poskładaniu od nowa ogona.
Odpalilem go bez łopat głównych, na stole gdzie oś obrotu nie jest idealnie pod wirnikiem, nie do końca jest wszystko podokręcane i myślę, że po prostu głupieje kbar. Poskładam dziś wszystko jak trzeba i w weekend postaram sie nagrać już normalny zawis.
Muszę też rozebrać okucia główne, bo pewnie tam popełniłem ten sam błąd.
Lekkie kołysanie ogona w przypadku k-bara to norma - tak, dlatego właśnie nie polubiłem się z k-barem.
Tym nie mniej, to co było do tej pory, nie mieściło się w granicach normy, nawet k-barowej.
Nagraj film, daj znać... W pewnym momencie (całkiem nie dawno) robiłeś test z innym FBLem... Masz go jeszcze?
Jak dla mnie, na czuja, to posypałeś syfa pudrem - to nie jest właściwa przyczyna problemu...
redb pisze:2. Zawsze sie zastanawiałem i nigdy nie widziałem dobrze narysowanego obrazka w instrukcji jak ma pójść ten koszyk z kulkami.
No nie widziałeś... Ciekawe dlaczego
:D
redb pisze: Ten "kołnierz" ma być do środka czy na zewnątrz? Ja go daję na zewnątrz, bo jak dam tam smaru, to żeby siła odśrodkowa go nie wypychała.
KIepska teoria. Nie klei się.
Koszyczek z kulkami nie jest szczelny. Co ma przelecieć i tak przeleci.
Smar w łożysku nie trzyma się kulek i bieżni dzięki jakiejkolwiek szczelności czegokolwiek tylko dzięki adhezji.
Tak.
Piotr_T pisze:koszyk blaszką na zewnątrz
Gdzie to widać, weź wklej obrazek, bo ja patrzę w PDFa i widzę, że koszyczek jest tam tak niedbale narysowany, że wygląda jakby był symetryczny...
Piotr_T pisze:(czyli "więcej" kulek do wewnątrz
)
COOOO?!?!
Koszyczek ma TYLKO zapewnić równomierne rozłożenie kulek po bieżni i ułatwić montaż!!!
Równie dobrze (nawet lepiej) możesz go całkowicie wywalić, wydłubać kulki i wsypać do koszyczka luźno - bywa, że wtedy wejdzie jedna kulka więcej.
Niektórzy robią takie patenty... (ale to trochę na siłę robienie kanarka z pizdy jak dla mnie - mniejsza o to).
Piotr_T pisze: i luźna bieżnia do wewnątrz. Dotyczy, co prawda, okuć łopat głównych (ogon, jak pisałem, jest w nim na zwykłych łożyskach), ale zasada jest ta sama.
Tak jest.
Piotr_T pisze:Czy tak mam? Odpowiem przewrotnie - mam nadzieję, że tak
.
Nom... Masz nadzieje.
A jak nie masz to członek męski z tym - nie zauważysz różnicy, bo łożyska zwykłe i tak zrobią resztę roboty jeśli chodzi o sztywność poprzeczną konstrukcji.