MSH Brain

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 11 lip 2016, o 18:07

Myślę żę kąty są ok i za nerwowo nie jest, tutaj helik wisi na plecach, a załóżmy przypadek kiedy helik mocno opada , warto aby wtedy się ratował więkrzymi kątami aby wyhamował przed ziemią , tylko po odwróceniu mógłby krócej go ciągnąć w górę.
Aczkolwiek to wszystko jest gdybanie, gdyż lepiej aby był w miarę wysoko po włączeniu rescue jest to zawsze bardziej uniwersalne (niektórzy muszą się ogarnąć i np przeeełooożyyyyć drąąąążeeeek skooookuuuu z uuuujeeemnyyyych na dooodaaatnieeee :-)

).

ps. Zrobiłem też próbę z piro zawisem na plechach - już nie robi piroflipa tylko zatrzymuje ogon, przewraca i w górze znowu pozwala mu się kręcić :-)

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 11 lip 2016, o 18:54

Kenobi36 pisze:Zaszalałem i też wgrałem soft drugi
Ogólnie bez polatania nic nie powiem ale bawiłem się autolevelem i mam takie wnioski
SET LEVEL chyba kalibruje się przy każdej incjalizacji, jak model leży na boku to się nie skalibruje, tarcza robi 16 skoków zamiast czterech i Autolevel nie działa.
Samego Autolevel nie sprawdzałem ale bawiłem się Autolevel+Resque i po zachowaniu tarczy zapowida się rewelka.
1. W przceiwieństwie do starego Autolevel obraca model zawsze wokół osi belki więc po odwróceniu model jest skierowany nosem w tym samym kierunku
2. Po odwróceniu zostają lekko dodatnie kąty nawet jak drążek skoku jest na dole
3. Potem powoli jedzie z kątami w dół aż do pozycji drążka. Dzięki temu nie zaskoczy nas pójściem w dół. Kąty opadają powoli nawet jak wyączymy Autoleve+Resque
4. Jeśli jesteśmy na plecach i mamy kąty dodatnie to też przestawia je na lekko ujemne dzięki czemu moze podbić model i wyratować go na bardzo niskiej wysokości.

Do resque dorzucić należy jescze jeden punkt.
5. Jeśłi kręcimy ogonem to na czas odwracania zostanie on zatrzymany :-)

Miruuu nagrał filmik, zawisłem na styk z trawą i pstryknąłem funkcję resque.

Co do samego latania to też bardzo mi się podoba, poprzedni soft po zresetowaniu do dafaultów wymagał sporo poprawiania w cyklice.
V2 jak dla mnie, na defaultach działa idealnie.
Wydaje mi się że bardzo poprawili pracę ogona. To znaczy wcześniej jak byłem blisko maksymalnych gainów to dla odmiany w szybkim locie postępowym ogon rybkował. Tutaj tego nie ma. Ogon trzyma jak żyleta i w szybkiej postępówce się nie wzbudza.
W ogóle jakoś bardzo dobrze trzyma jak na tak mały nakład pracy :-)

, to co zrobiłem to na pałę w domu wrzuciłem precomp 40 dla pitch i 20 dla cykliki i jest zaje**scie :-)

Mam też wrażenie że podczas różnych figur lepiej trzyma pozycję aczkolwiek to może dzięki lepiej trzymającemu się ogonowi.
Podsumowywujęc jestem bardzo zadowolony z softu v2.

Kruku · Postautor: **Kruku** » 12 lip 2016, o 07:13

Czyli na poczatku dal tu sam wieksze ujemne katy a potem po flipie dodatnie?

telemaniak · Postautor: **telemaniak** » 12 lip 2016, o 07:32

Czy nie będzie niebezpieczeństwa jeżeli skorzystamy z tej funkcji w momencie kiedy stracimy kontrolę w małej odległości od pilota? Chyba bałbym się wtedy tego, że próbując się ratować helikopter odwróci się i odleci w trudnym do przewidzenia kierunku - np nad głowy, za pilota itp. - to mogłoby doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji...

SeKLeS · Postautor: **SeKLeS** » 12 lip 2016, o 14:34

Wniosek? Nie latamy przy nosie

gumi · Postautor: **gumi** » 13 lip 2016, o 07:08

Niestety, nie do WSZYSTKICH TO dociera. Bardzo powszechne jest mniemanie o własnej nieomylności i WYŻSZOŚCI posiadanego sprzętu. Jest takie przysłowie o dzbanku i urwanym uchu...... . A podobno przysłowia są madrością narodu.

Postautor: **Don Mirson** » 13 lip 2016, o 08:29

telemaniak pisze:Czy nie będzie niebezpieczeństwa jeżeli skorzystamy z tej funkcji w momencie kiedy stracimy kontrolę w małej odległości od pilota?

Wtedy wciskamy holda, krzyczymy "kryć się" i sami to robimy.
A następnym razem słuchamy mądrzejszych i nie latamy w niebezpiecznej odległości

Ale to i tak tamat na inny wątek więc się zamykam

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 13 lip 2016, o 09:09

telemaniak pisze:Czy nie będzie niebezpieczeństwa jeżeli skorzystamy z tej funkcji w momencie kiedy stracimy kontrolę w małej odległości od pilota? Chyba bałbym się wtedy tego, że próbując się ratować helikopter odwróci się i odleci w trudnym do przewidzenia kierunku - np nad głowy, za pilota itp. - to mogłoby doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji...

Oczywiście że będzie niebezpieczeństwo, jeśli straciliśmy kontrolę robiąc trick przelatując sobie 7setką między nogami to nie należy się ratować funkcją resque.

Damdodo · Postautor: **Damdodo** » 13 lip 2016, o 12:04

Idąc tym torem myślowym dalej: Ktoś powinien zacząć sprzedawać klatki bezpieczeństwa dla operatorów apek, i osób postronnych. Np.: na kołach? Takie podobne do Papamobile tylko z nazwą Helimobile :mrgreen:

Albo lepiej dla helików :rotfl2:

Postautor: **Don Mirson** » 13 lip 2016, o 12:30

Damdodo pisze:Idąc tym torem myślowym dalej: Ktoś powinien zacząć sprzedawać klatki bezpieczeństwa dla operatorów apek, i osób postronnych. Np.: na kołach? Takie podobne do Papamobile tylko z nazwą Helimobile

W dobie kryzysu taniej byłoby sprzedawać oliwę, taką do głowy

i większość ryzyka zostałaby zniwelowana :rotfl2:

Damdodo · Postautor: **Damdodo** » 13 lip 2016, o 14:35

A ile procent ma taka oliwa? hmm

Artja · Postautor: **Artja** » 13 lip 2016, o 15:01

miruuu pisze:W dobie kryzysu taniej byłoby sprzedawać oliwę, taką do głowy i większość ryzyka zostałaby zniwelowana

Przecież to już jest wdrożone... :hammer:

Z Kowalem się zadajesz to nie wiesz że 500+ idzie na konsumpcję i w efekcie mninmalizuje ryzyko. Bo raz - po jabolu oleum jako lżejsze zawsze na wierzch wypływa (vide The Zagłoba Point of View), a dwa - zniwelowany osobnik w pozycji horyzontalnej nie stwarza zagrożenia. CBDO.

overx · Postautor: **overx** » 19 lip 2016, o 17:25

Witam serdecznie

Pierwszy brain i pierwszy problem

mianowicie chodzi o elevator, serwo oscyluje w granicach 2300+RPM , bardzo szybkie ruchy góra dół co sprawa, że cała rama trzęsie się okropnie podczas lotu. Próbowałem już podpinać każde serwo z cykliki pod kanał elevatora ( myślałem, że może serwo padnięte) ale problem występuje ewidentnie na kanale odpowiedzialnym za elev. Jedyne co ma wpływ na oscylacje tego serwa to parametr D gain elevator w zakładce advanced. Brain domyślnie ustawia go na 70 (heli klasy 550) a oscylacja serwa znika dopiero jak zjadę poniżej 20. Pytanie czy to nie będzie za mało bo nawet na heli klasy 450, brain parametr d gain ustawia domyślnie na 65. Podniesienie obrotów głowicy do około 2500 niweluje problem dosyć mocno, z tym, że im słabszy staje się pakiet tym mocniej zaczyna oscylować. Czy spotkał się ktoś z czymś takim, można coś na to poradzić? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Heli Align 550e v1 (520mm)
Serwa Align DS610 @ 165Hz 6v

http://screenshooter.net/102796122/meewsbs - analiza wibracji przy 2300rpm
http://screenshooter.net/102796122/yurbldp - analiza wibracji przy 2500rpm
https://youtu.be/pfydx6jfQBY - Na filmie widać jak zachowuje się serwo

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 19 lip 2016, o 17:34

Ale to nie jest serwo elevetor, zobacz że jak elevator idzie w górę to pozostałe idą w dół.
Mnie to wygląda jakby autolevel był włączony i po prostu były wibracje.

overx · Postautor: **overx** » 19 lip 2016, o 17:51

Kenobi36 pisze:Ale to nie jest serwo elevetor, zobacz że jak elevator idzie w górę to pozostałe idą w dół.

To ja ruszałem drążkiem, żeby było lepiej widać jak oscyluje, autolevel jest wyłączony

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 19 lip 2016, o 17:54

Zamień wtyczkami to serwo z innym i zobacz czy drganie się przeniesie.

overx · Postautor: **overx** » 19 lip 2016, o 17:58

Kenobi36 pisze:Zamień wtyczkami to serwo z innym i zobacz czy drganie się przeniesie.

Dokładnie tak jest. Każde z serw cykliki podpięte do kanału ele w brainie zachowuje się tak samo - oscyluje. Na kanałach pitch i aileron jest idealnie, bez oscylacji.

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 19 lip 2016, o 19:00

Może lut jakiś puszcza, to nowy, używany, jedynka , dwójka, masz go od nowości?
Spróbuj może jescze zmienić orientację , jak wybierzesz typ tarczy z elevatorem z przodu to numeracja serw się zmienia i bedzie wiadomo czy oscylacje pochodza od żyroskoów czy od wtyczki

overx · Postautor: **overx** » 19 lip 2016, o 19:12

Kenobi36 pisze:Może lut jakiś puszcza, to nowy, używany, jedynka , dwójka, masz go od nowości?
Spróbuj może jescze zmienić orientację , jak wybierzesz typ tarczy z elevatorem z przodu to numeracja serw się zmienia i bedzie wiadomo czy oscylacje pochodza od żyroskoów czy od wtyczki

Brain 1 alu, kupiony od kolegi z forum Daltona.

Dodam, że właśnie wróciłem z próbnego oblotu (zawis, lot postępowy i kilka tiktoków) mimo tego, że D gain dla elev ustawiony na 15 zamiast 70 nic dziwnego w zachowaniu helika nie zauważyłem a oscylacje znikły.

Jutro tak jak radzisz spróbuje tego patentu z innym typem tarczy, dzisiaj nie dam rady, kobita mnie udusi za spoole w domu ;p

gumi · Postautor: **gumi** » 20 lip 2016, o 06:50

Miałem podobnie w 450. Pomogło zastąpienie głowicy FBL przez DFC z krótszym wałem przez co zmieniła się częstotliwość charakterystyczna oscylacji własnych. W parametrach domyślnych układu FBL są podpowiadane wartości średnie dla populacji i niekiedy rozwiazanie mechaniczne wymaga dostosowania nastaw algorytmów było nie było regulacji do charakterystyki konkretnego układu mechanicznego. Podobny efekt można niekiedy zaobserwować po wymianie damperów w głowicy na inne o zmienionej twardości.

MSH Brain

Kto jest online