Postautor: aikus » 13 lis 2019, o 22:25
Ja Ci nie doradze.
Strzelałbym właśnie w Kontronika, albo w CC, ale skoro one odpadają z powodów które podajesz to zostaje HW.
Sam osobiście nie mam absolutnie nic przeciwko HW. Mam ich kilka, nigdy żaden mnie nie zawiódł, nie robią żadnych głupich rzeczy jakie zdarzały się YGE i klonom (drobnostki, ale jednak), półka cenowa podobna.
No i właśnie ta półka cenowa dla wielu jest powodem stawiania regli HW na półce z opisem "udaję dobry regiel".
Więc... to była taka trochę prowokacja z mojej strony - chciałem wiedzieć co napiszesz.
A to co piszesz - nie kryję - BARDZO mi się podoba.
Pozostaje walka ze zmuszeniem tego do pracy z govem z Braina, ale ... wiesz o tym więcej niż ja...
Aha, jeszcze w kwestii awaryjności YGE i klonów (bo to IMHO trzeba postawić na jedną półkę z moich doświadczeń - miałem trzy regle YGE, jeden padł, miałem ... chyba z dziesięć różnych ich klonów, jeden padł, drugi fabrycznie nie zbyt dobrze zachowuje się z niektórymi silnikami (gubi synchro przy rozruchu).
Miałem jednego YEPa 1x0A HV. (za X wstawić cyferkę od 2 do 6 - nie pamiętam)
Dostał on naprawdę tęgi wpierdol u mojego poprzednika w Goblinie 700 Competition.
U mnie miał wakację, a potem poszedł na dalszą służbę, nie dotarły do mnie żadne słuchy, żeby coś mu dolegało.
Z drugiej strony opinia z którą się zetknąłem, to właśnie, że te duże regle klonów YGE, głownie YEPy, są niegodne zaufania.
Ale skąd opinia o tym, że YEPy padają?
Bo regli YGE - NIE MA! Nie ma u nas na rynku.
Bo ich ceny są kosmiczne, a patrząc po statystykach na reglach z Protosów (YGE 60A) nie przewyższają klonów absolutnie niczym, BA!! Klony przewyższają oryginały!!!
3A BEC w Reglu 60A??? (W YGE - owszem).
3A BEC w Reglu do helika klasy ~500?? (Tak jest, Protos 500 z takim reglem fabrycznie przychodził).
Przecież to jest jakiś kiepski żart!!
Oczywiście można było na tym złożyć Protosa, protos na tym poleciał i od razu w pierwszym locie dostawało się alarm low voltage na awionice (ja miewałem takie alarmy nawet w Miniaku).
W klonach 40A BECe są 5A.
I to blać działa i to lata.
Myślę, że statystycznie wypadają one po prostu tak samo, tyle, żę jak mały regiel się spali i helik przez niego spadnie to się wszystko zamiata szufelką do worka i się zapomina o sprawie.
A jak zjara się ~160A i spadnie przez to ~600 to się robi gruba afera.
Tak czy siak, awaryjność YGE i klonów - jak wszystko wskazuje, istotnie jest większa niż HW (co oczywiście jest kolejnym mega plusem dla HW).
No i ... tak.
Się rozpisałem jak zwykle.
Ciągnie mnie do hangaru.
Jutro wieczorem się melduję i kończę robotę która tam zalega.
Trza na weekend coś wyszykować, bo pogoda się zapowiada taka, że da się polatać...