Witam, mam ten model i nieco przejść. System mocowania belki, oryginalnie, posiada 'od góry' ,wycięcie końcówki belki, które dokuje się w miejscu mocowania ramy , do wypustu w otworze. Zapobiega to przekręcaniu/obrotowi się belki , pod wpływem siły bocznej, pochodzącej od napędu wirnika ogona. Zatem zastosowanie pręta, musiałoby uwzględnić taką blokadę, i to w miejscu, gdzie jest mało plastikowego 'mięsa', np na przelotowy otwór i wkręt. Mocowanie belki w ramie, jest do bani, to pseudo obejma, na jednej śrubce. Obejma mocująca koniec belki w ramie, wygina się, tym bardziej, im mocniej będziesz dokręcał. Wypust mocowania belki w ramie , istotnie ogranicza zakres umieszczenia zamiennika np pręta, zamiast ok 10 mm, do ok 5mm.
Siła tarcia, na tak ograniczonej powierzchni mocowania belki, zmienionej na pręt. może być niewystarczająca. Pręt, jako kilkukrotnie cięższy o oryginalnej rurki, z większą siła bezwładności będzie chciał opuścić miejsce dokowania. U mnie , podczas szybkiego manewru obrotu, oryginalna belka wysunęła się w locie, trafiła na łopaty i ślad po niej zaginał. ciekawe było to, że silnik ogonowy i kadłub leżały w tym samym miejscu a po belce , ani śladu.
Również szukałem i znalazłem. Widziałem na yt, jeden dobry patent, tj dwa pręty , w ramie zamocowane tam gdzie dokuje się podwozie, oraz zamocowane, poprzez obejmę statecznika poziomego do belki, jako klasyczne podpory. Podpory blokują belkę przed wysunięciem z blokady oraz obrotem, urwaniem przewodów i jest oki.
Model fajny, ale trzeba mieć drukarkę do zębatek , ramion serw. Raz udało się łopatę uszkodzić, kiedy uderzyła w kamienny stół. Wymieniłem też z plastikowego , na aluminiowe, górne mocowanie kabinki( szybko się dezintegruje ) oraz blokadę obrotu tarczy.
Na YT znajdziesz , jak się ustawia zakres gazu oraz kalibruje ogon, skoro jest z tym problem , może to jest powód, niestabilnej pracy ogona.
Do tej pory, udało mi się zepsuć płytę główną oraz esc silnika głównego. Zębatka od głównego napędu wirnika ,łamią zęby przy prawie każdym krecie, wymieniłem ich sporo. Zębatka głównego silnika , starła się od wysokich ( za wysokich?) obrotów, podczas kilku pakietów.
Zintegrowany w płycie główniej modelu, odbiornik systemu futaba, zbindował się z Radiomaster TX16S.
Tryb lotu zmieniam przełącznikiem z aparatury ,tryb 6G-pełnej stabilizacji, na 3D tryb acro. Nic mi nie wiadomo, o sterowaniu czułością żyra w tym modelu, może nie dotarłem, ale instrukcja obsługi, też o tym milczy.
Podoba mi się , nieliczne rozwiązanie konstrukcji mocowania silnika ogona, które nawiązuje do "prawdziwego " heli, bowiem jest powyżej płaszczyzny belki ogona, zatem siła napędu wirnika ogona, mniej wykrzywia tor lotu modelu, model wisi bardziej prostopadle do gruntu, co ma wpływ na lot i figury.
Model oraz części , na Aliexpress, występuje pod marką jjrc M03, F1, E 160. Zakupione ESC z Ali, (RClover) przeszło szybko, jednak zamiast nówki ze zdjęć, wysłano mi rozwalającą się używkę, z osmolonymi kablami od zasilania , trzymającymi się na włosku i porządnie osmaloną wtyczką, czekam na zwrot kasy. Poczta Polska, nalicza cło, pobierając je poprzez listonosza, jakby coś.
Tu masz link do rc grups nt kalibracji.
https://www.rcgroups.com/forums/showthr ... Helicopter.